niezapominanie

[paper_doll]

pani joanno, pani maluje wszystko na szaro
zamiast ubierać w kolory. chciałbym panią
uściskać za ten nietypowy czar
a pani wciąż ucieka w swojej zwiewnej sukni
i roztacza wokół zapach lawendy.

gdyby pani tylko wiedziała
o czasie, który pozostał
na słowa
(na te marne słowa)
wysłuchałaby mnie pani z zaciekawieniem
i tą iskrą w oku.

bo dużo mam do powiedzenia.

na przykład o pani niesfornych lokach,
pośladkach, które odznaczają się nawet pod sukienką.
a dłonie.
ach, dłonie ma pani porcelanowe.

i ten zapach, który przypomina mi wiosnę wieku chłopięcego.
powie pani - to tylko zmysły płatają figle -

zatem zapłaczę nad panią,
pani joanno. wszystkimi zmysłami.

[Oxyvia]

Kobieta - marzenie: seksowna, zwiewna i bez osobowości. :-)
Pozdrawiam.

[Mari Paz Jimenez Luque]

Lubię ten cykl. Lubię ten wiersz.

I pozdrawiam, chociaż to pewnie nie ma większego znaczenia.

[teraa]

yyy... nie. nie spodziewałem sie czegoś takiego. dla mnie, zupełnie nie fajne

pozdrawiam :)

[Messalin_Nagietka]

jajć - co to sie porobiło, hi, panie o paniach, panowie jak panie - ja też kiedyś pisałem to
z ukłonikiem i pozdrówką MN

[Dorma]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A gdzie mają sie odznaczać ? Na sukience? Po co to "nawet"?

[paper_doll]

poco to się nogi noco ;)
a tak sobie. dla uwypuklenia ;)