zak stanisława Opublikowano 25 Listopada 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2006 otworzyłam się na problem na za i naprzeciw sercem i czułością w środku mniej więcej kobieta w papilotach i związku zgodnym z zasadami natury zalegalizowana pachnąca mlekiem domowa ...ura z ryzykiem dopieszczenia młodych zwichnięte osobowości mądrzejszych jajek lwic salonowych karmią się miłością w proszku a w klatkach pojęć wyrastają pokolenia alergików z rozregulowanym życiem w ustach 2. otworzyłam się na problem sercem naprzeciw czułością w środku mniej więcej kobieta w papilotach i związku zgodnym z naturą zalegalizowana pachnąca mlekiem kura domowa z ryzykiem dopieszczenia młodych zwichnięte osobowości mądrzejszych jajek lwic salonowych karmią się miłością w proszku w klatkach pojęć wyrastają pokolenia alergików z rozregulowanym życiem w ustach
Robert Zamb Opublikowano 25 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2006 Mi sie bardzo podoba, tematyke tez kiedyś próbowałem podjąć, ale nie wyszlo to tak dobrze jak u Ciebie. Tylko ta miłość w proszku taka sobie...
zak stanisława Opublikowano 25 Listopada 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2006 serdecznie dziękuję wszystkim biorącym udział w dyskusji i pomocy.Pozdrawiam gorąco. http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=49917#dol
zak stanisława Opublikowano 25 Listopada 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. kochanie, tu chodzi że ......miłość, szczęście wiara, wszystko w proszku... pokolenie też ....w proszku, dzięki i miło cię powitać, pozdr/ ES
M._Krzywak Opublikowano 25 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Jako że w tym linku jest dowód mojej morderczej pracy, bezinteresownej pomocy, straszliwego trudu i znoju, wreszcie wspaniałych i celnych uwag, więc spokojnie moge napisac "tak". Pozdrawiam. PS - oczywiście zleniuchowałem - ale jak to dostojnie brzmi:)
zak stanisława Opublikowano 25 Listopada 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2006 Michale, jakże miło że się przyznajesz do mordęgi, nie dziwi mnie przeto że mówisz: TAK, he he w razie czego jest na kogo zgonić, tylu was było, buacha cha cha.....
Marlett Opublikowano 25 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2006 ...a ja chce dodać,że ''miłość w proszku''-to oryginał i żeby była gdzieś dostępna,bo ślinka leci. Ja na ++.PozdrawiaM.
zak stanisława Opublikowano 25 Listopada 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2006 he he , chciałabyś jak kakao, ją polizać? ech nie da się , chyba tylko surogat czyli maczek..... dzięki Marletto!buziamki
egzegeta Opublikowano 25 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2006 Stasiu, przepraszam, alem dopiero teraz dojrzał ten wiersz. Tematyka w moim guście. Problem chyba nie do rozwiązania. Znaki czasu. Ale mam drobne uwagi - jeśli pozwolisz, choć ja nie pytam:) Zmieniłbym pierwszy wers na formę chyba bardziej poprawną: otworzyłam się na problem i jeszcze jedno. Mój bardzo czuły kobiecy punkt - kura domowa. Wiem, że chcesz przeciwstawić lwicy salonowej kurę domową ale na miłość boską użyj innego słowa , mniej pejoratywnego bardziej szacownego - może "gospodyni domowa" Tematyka dla mnie - KLASA!!!!!!!!!!! Gratuluję i pozdrawiam
Marlett Opublikowano 25 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ano ,nabrać na łychę,usiąść z a piecem i....delektować się.mmm.
Ewa_Kos Opublikowano 25 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2006 Ja też czytałam, zgadłam o co chodzi i powiedziałam, że mi się podoba i dzisiaj powtarzam, że bardzo mi się podoba.Ufff, ale długie zdanie! Pozdrawiam ciepło i serdecznie:))))) EK
Fanaberka Opublikowano 25 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. No dobra: nie podoba mi się pierwsza zwrotka. Pewnie dlatego, że pamiętam piękny cytat z warsztatu - o otwieraniu serc nie mądrością, lecz czułością. (bym sobie podyskutowała he he;) Coś z niego zostało: serce i czułość. Dołożyłaś "problem", co jest uzasadnione, bo dalsza część wiersza właśnie problem rozważa, ocenia, osądza i nawet na końcu jakby zagrzmiało :-) Czułość i serce z pierwszej zwrotki pozostaje deklaracją, nie wyczuwm ich w tekście (no może trochę czułości w zwrotce z kurą). "otworzyłam się do problemu" - gryzie. Może "na problem", albo "kluczem do problemu". Bym ciachnęła jeszcze trochę i poenterowała, ale wiesz, że się nie znam. otworzyłam się na problem sercem naprzeciw czułością w środku mniej więcej kobieta w papilotach i związku zgodnym z naturą zalegalizowana pachnąca mlekiem kura domowa z ryzykiem dopieszczenia młodych zwichnięte osobowości mądrzejszych jajek lwic salonowych karmią się miłością w proszku w klatkach pojęć wyrastają pokolenia alergików z rozregulowanym życiem w ustach Pozdrawiam ponownie. Fanaberka
zak stanisława Opublikowano 25 Listopada 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2006 egzegetoa cóż ta kura ci wadzi,,,, to bardzo inteligentne zwierzę, tylko niedoceniane.... dzięki, sprawa się wyjaśniła... Ewuśmiłoże wpadłaś[Fanaberko, no właśnie ...poprawiałam i niech się dzieje cochce pozdrawiam gorąco wszystkich razem i każdego z osobna /Marlett też bym tak...hi hi
Everygrey Opublikowano 25 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2006 "karmią się miłością w proszku a w klatkach pojęć wyrastają pokolenia alergików" - jak łatwo można nazwać niedosyt...ale to taka moja zubożona interpretacja. Proszę, kolejna perełka do kolekcji. Gratuluję i pozdrawiam...
Nata_Kruk Opublikowano 26 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Listopada 2006 Co ja będę prawić, dobry wiersz, ot co. Pozdrawiam... :) "w klatkach pojęć wyrastają pokolenia alergików z rozregulowanym życiem w ustach".........................:)
ot i anka Opublikowano 26 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Listopada 2006 Stasiowy wiersz- poznałabym wszędzie:) (w domu, w pracy, na Marsie...) wracasz do formy Saśko! i dobrze:) buziamiaki
Beenie M Opublikowano 26 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Listopada 2006 Dużo prawdy w tym, ładnie to ujęłaś Stanko pozdrawiam pachnącą mlekiem ....
Alicja_Wysocka Opublikowano 26 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Listopada 2006 Wciąż mnie zaskakujesz i za każdym razem na miło!
Espena_Sway Opublikowano 26 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Listopada 2006 Stasiu, wiersz z jajem :P. nieco mnie drażni pierwsza zwrotka z tym sercem i czułością, ale ogólnie jest okej. serdeczności Espena :)
pathe Opublikowano 26 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Listopada 2006 bardzo bardzo w moim guście- na pewno będę wielokrotnie wracać. uwielbiam takie budowanie znaczeń, możliwość po2 i po3 interpretacji, rozkładanie utworu na części słowa. a to ura to już najlepsze;)nie ma to jak czerpać wełnę z dnia codziennego. hura!;> otworzyłam się znacznie na zad i naprzeciw (przepraszam tak mi się skojarzyło;) ) pozdr sedecznie:)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się