Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

z cyklu: przedmioty


Lobo

Rekomendowane odpowiedzi

Krzesło się kończy w miejscu. W miejscu jego końca
jest coś, co jeszcze krzesłem, a już jest przestrzenią,
w której szukamy kształtów, choćby abstrakcyjnych.
Pustka niewiele znaczy, szukamy więc cienia,

wśród cieni innych, wokół. Osób, co siedziały:
rozparte, spięte, ciche, radosne lub gniewne,
podczas rozmów przy kawie, podczas omawiania
spraw błahych, albo ważnych. Kanciasty duch krzesła,

kończący się jak ono, nagłym brakiem kształtu
w miejscu docięcia drewna, blizny łączeń, rzazu
po pracy piły. Ile on pamięta? Ile razy się łączył
z duchami wszystkich ludzi, którzy tu siedzieli?

Wcześniej był duchem drzewa. Bawił się gniazdami.
Ptaki, co zlatywały na swe rozhowory,
ochraniał, czuwał, pieścił. Teraz, wpół ułomny,
strącony z wysokości - anioł wśród aniołów,

sprowadzony do kształtu posklejanych klepek,
kończy się w miejscu końca. Dalej tylko przestrzeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiersz słuszny, w słusznej sprawie - wrażliwy i skupiony, i w sumie dobry (poprawny?).
Jednak dla mnie przegadany (za dużo słów które są - nie odkrywają, nie prowadzą nigdzie wyobraźni, bo - mówią wprost). Przecinki, w takiej ilości (i chyba nie zawsze uzasadnione?) stają się manierą.
Proszę nie odebrać tego jako rżnięcia ("rzazu"? - mój SJP milczy ;) - mój komentarz też ma słuszne intencje ;D
pzdr. b

PS. dla równowagi - polecam: http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=15468
:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Fajna ta puszka, ale zapuszkowana w samej sobie. Otwierasz a w środku puszka.
Nie otwierasz też puszka. Tymczasem Lobo próbował opisac coś co udaje puszkę:
otwierasz a w środku niet puszki, nie otwierasz i też nie ma puszki.

Pozdrawiam :)
się nie znam (na filozofiach), ale czy to nie jest aby jakiś kaleki sylogizm?... ;)
też pzdr.
b
PS. Widzę wiecej, i tu, i tam - może kwestia dioptrii? ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

))...dzięki za poczytanie...)

- P. Sokratex - obrona godna twierdzy...;-)

- P. Bezet - podany wiersz przeczytałem, dobry, nie powiem. Problem w tym, że: tamten jest biały - ten rymowany; tamten mówi o puszce - ten zaś o miejscu, gdzie kończy się krzesło, czyli: tamten wypowiada odniesienia przez pryzmat przedmiotu (puszka), ten zaś wypowiada myśli przez pryzmat pewnego punktu osobliwego, jakim jest styk krzesła z przestrzenią. Są więc tak różne w swojej istocie, formie oraz treści, że niepodlegające jekiejkolwiek wspólnej klasyfikacji, a co za tym idzie - ocenie. Zresztą - nie o oceny tu chyba chodzi, prawda?...)

pozdrawiam.;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiersz na pewno pobudza moją wyobraźnię. Budzi moje wspomnienia (osób, które siedziały na krzesłach w moim domu), zamyślenie (na temat tego, czym krzesło było i dla kogo, zanim zaczęło być krzesłem; na temat przemian i przemijania), rafleksje (do którego momentu jest krzesło, a gdzie już go nie ma? gdzie jest granica między krzesłem - czyli także człowiekiem, któy na nim siedzi/siedział - a wiecznością, czasoprzestrzenią?). Ale rzeczywiście wiersz jest trochę jakby przegadany, chociaż sama nie wiem, w którym miejscu i co można by z niego wyciąć. A może nie wyciąć, ale jakoś uprościć, wygładzić, troszkę wyszlifować jeszcze?
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i własnie chyba na to czekałem, choć czasami przez jakieś sęki się przedzierałem, tak, jedni powiedzą smaczki, ale rzeczywiście, czasami zbyt wydłużyłeś, skróty by się przydały, a gdzie? np.pierwszy wers drugiej zwrotki - przegadany
z ukłonikiem i pozdrówką MN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się to oryginalne spojrzenie na taki zdawałoby się pospolity mebel.
Fragment rozparte, spięte, ciche, radosne lub gniewne itd. akurat moją wyobraźnię „prowadzi” i widzę kolejnych użytkowników przybierających jakże różne pozycje na tym samym kawałku drewna.
No cóż – bez krzesła ani rusz.
pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję:) Trochę za długie, wiem:))) Kollektiv, iwianaroma pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • A ja sobie oglądam filmy na CDA z polskimi napisami, a proponuję tytuły poważnych filmów, przed chwilą obejrzałem -"Feniks" - zrobił na mnie wrażenie.   Łukasz Jasiński 
    • Przyjdź, nie ma rodziców lub zamów towar na eskorcie byś mógł włożyć bułki do koszyka zanim zjedzą je ptaki   Łap chwilę, niech trwa, 30 sekund niech wydaje się, że znalazłeś rozkosz bawiąc się jak dziecko, które dopadło zasuwkę tam i z powrotem   Innych pomysłów pewnie nie masz bo się brzydzisz, bo nie wypada bo prywatność   Może to przez jakąś urojoną intymność przecież i tak wszyscy patrzą, czy idziesz w topie przez miasto czy ona w sukience przez wieś   Myślisz, że coś zatrzymasz? każdy to będzie miał prędzej czy później choćby robaki będą wcinać ciacho czy szyneczkę   Że jakaś strata? żarcie jak każde inne stare wino, młode wino przystawek u nas w bród   No ale powiesz, jakże tak można do wielu koszyków wrzucać piłeczkę? Można, niektórzy robią to dla zasady by zdobywać punkty pewności siebie   Rozjebanej jak twarz przystojniaczka przez osiedlowego dresa, gdy któraś olaboga odmówi   Latasz od gniazda do gniazda nawet ręką nie pieszcząc kobiecego ciała, bo musi być zawsze na twardo tak się utarło konsumować..   ..jak głodny wrażeń wieśniak gwałcący dzierlatkę w krzaczku w swoim słabym charakterze Jak nażarty panicz, który już z nudy oczekuje że bomba eksploduje, gdy tarcie doprowadzi do temperatury samozapłonu   Oboje zdesperowani by opluć, tudzież wypełnić maleńki pojemniczek   Tak po prostu, jak po 5. fajce z rzędu czy po 3 kawach, kiedy wszystko wydaje się szare? matowe? rutynowe? powszechne? .. pospolite zwykłe, takie se   I ciągle czegoś brakuje, najlepiej byłoby wleźć do łóżka samemu Bogu niech się wkurwia; za to, że świat i cierpienie stworzył   Ale to nie wyjdzie bo w tym całym stosunku cudzołożyć duchowo nie będziemy.   Już wiesz kim jestem, choć nagości mojej nie zobaczysz.     "Błogosławieni czystego serca albowiem oni Boga oglądać będą" Kocham Cię, synu.  
    • @Sylwester_Lasota    Loda... na PO-kucie i cuk o panadol? .')   @_M_arianna_  A po Kamali Lila ma kopa.
    • Metal, a żal; piach, Ca i plaża latem.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...