Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Najwyraźniej nie obędzie się bez gorąca. Świat został
skonstruowany pod jakimś kloszem, a żarówkom przyświeca Bóg


Unoszę się kilka razy w tygodniu. W innym wymiarze
krajobrazy płyną, niczym akwarelowe fabryki rozrzedzone mgłą.
Zahaczam koszulą o krawędź, by pokonać granicę, może
już ją przekroczyłam.

Potykam się. Po chwilowym otępieniu zaczynam odczuwać siebie. Ręka
machinalnie nakreśla krzyż. Zupełnie, jakby rozpoczynał się nowy dzień,
a przecież okna są jeszcze obłożone czarnymi mapami. Znienacka
z szuflady wypada nekrolog.

Na dworze wysuszone bruki, próbują połknąć resztkę krwi - pewnie
czują na deskach ludzkie ciała. Skończyły się bandaże, od dziś
owijamy się tylko w prześcieradła. Powoli znikają wszystkie skalpele,
pozostawiając w zasięgu berdysz. Przypuszczalnie zostaję

jeszcze jakiś czas.
Opublikowano

Za wszystkie uniesienia w Twoim stylu podziękuje gdy spotkamy się :) Dobrze piszesz nie tylko poetyckie utwory :) Ciepłe pozdrowienia... ahe jeśli chodzi o propozycje zmian to tak: hhmmm....poukładaj w ciekawe strofy i będzie dobrze :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ad. 1. przegadanie, nie po polsku (gdyby było np. "zazwyczaj w piątki" to ok, ale nie "zazwyczaj parę razy w tygodniu")
ad. 2. a nie lepiej napisać akwarele?
ad. 3. jakiego betonu? jakoś takie ciosane. proponowałbym zmienić lub (najlepiej zostawć samą "krawędź"
ad. 4. nie, zbyt banalne
ad. 5. ojjj przegadanie jak cholera no i przebija brakiem pomysłu, sugerowałbym wyrzucić czym prędzej i nic na to miejsce nie wstawiać.

Poza tym co wymieniłem, wiersz dobry i interesujący. Zwróć uwagę na te okropne przegadania.
Pozdrawiam
Opublikowano

dziękuję wszystkim za uwagi

Alter - zapraszam do zapoznania się

Sunny - jak narazie, to o rzadnym spotkaniu nie wiem :P.

Niewierny Tomasz - cieszę się, zapraszam ponownie

Bartoszek

1/ dlaczego nie po polsku? okej, mogę wypieprzyć
to zazwyczaj, w sumie i tak niczego nowego nie wprowadza

2/ pozostaje jak jest :)

3/ beton, to nawiązanie do otoczenia fabryki

4/ niech jest banalnie, pozostawiam

5/ nie mam pomysłu na co innego w miejsce tego szpitala. zresztą, dalsza część
wiersza nawiązuje do tego motywu, dlatego pozostawię. być może rozbuduję, kiedyś

6/ okej, zmienię te parę razy


Patryk - dzięki za wypatrzenie orta, już poprawione

tszymaicie się Espena Sway :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



1. "zazwyczaj" zmieniłaś na "najczęściej" a to przecież synonimy, dalej nie brzmi po polsku. Nie można przecież mówić, że wykonuje się jakąś czynność, czy też jest się w jakimś stanie "najczęściej kilka razy". Gdyby było: "często kilka razy w tygodniu" to ok (chociaż i to nie jest do końca poprawne). Przeczytaj sobie zdanie i zastanów się jak to brzmi.
Poprawne zdanie z użyciem "zazwyczaj"/"najczęściej" to np.: Kilka razy w tygodniu piję piwo, najczęściej "Stronga".; Kilka razy w tygodniu czytam poezję, zazwyczaj współczesną.

2. ja przeczytałem "farbki" (tak mi się rzuciło w oczy niestety) a tu przecież jest "fabryki", więc ok niech będzie

3. Wg mnie nie ma sensu dodawać o tym betonie. To tylko zbędne przegadanie. Skoro podmiot zawadził o jakąś krawędź to naprawdę nie jest istotne co to za krawędź. ważne jaki był skutek. Beton nic nie wnosi do wiersza tym bardziej, że dalej są "bruki" z czego już można odczytać, że podmiot znajduje się w miejscu otoczonym betonem.

4. Ja czytam i tak bez tego "upadania", gdyż poprzedzający i następujący wers mówią co będzie dalej.

5. O szpitalu i nekrologu brzmi jak didaskalia. Upieram się, że to przegadanie i osobiście pozbyłbym się tego i nic bym tu nie wstawiał. Dalej z wiersza dowiadujemy się przecież o zawijaniu w prześcieradła, więc można jednoznacznie odczytać, że wcześniej był jakiś nekrolog.
No właśnie sama potwierdziłaś, że dalsza częśćwiersza nawiązuje do tego, ale zauważ, że wcześniejsza część także do tego nawiązuje. Po co pisać kilka razy to samo tylko innymi słowami? Z tym szpitalem brzmi tak, jakbyś tłumaczyła komuś "nie patrz w słońce bo razi w oczy" a to przecież ogólnie dostępna prawda.
Opublikowano

Bartoszku, ale z Ciebie uparciuch :)

w dalszym ciągu nie rozumiem takiego czepialstwa, ale w takim gównianym humorze,
to chyba nic nie rozumiem :].

poczytam i przemyślę jutro, na spokojnie. mam nadzieję,
że nie będę taka wkur/zona jak dziś

Opublikowano

byłam, przeczytałam..
nie znam się jak poprzednicy, żeby Cię poprawiać, dlatego wg mnie niech zostanie tak jak jest...

bardzo mi się spodobała pierwsza strofka... i "Upadam. Po chwilowym otępieniu zaczynam odczuwać siebie. Ręka
machinalnie nakreśla krzyż. " i ten fragmencik baardzo.

:)
serdeczności
cz.p.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Perełko, jak zwykle u mnie :)

cieszę się, że podoba Ci się tamten fragment, ponieważ
akurat w tamtym miejscu wprowadzone były zmiany :)

nie musisz się bardzo znać, żeby komentować,

dzięki

tszymai się Espena Sway :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To wytłuszczone jakoś mi nie bardzo. Albo usunąć (bo jak się tak zastanowić, to chyba niewiele to wnosi do tekstu), albo zmienić na coś innego. Myślałem na co by tu zmienić, ale nic sensownego mi do łba nie przyszło, może to znak, że ten fragment jest zwyczajnie przegadany? Próbowałem czytać bez tego kawałka, który wytłuściłem, i w sumie wychodzi na to samo (no może brak tej niepewności peelki, ale to i tak niewiele tekstowi daje). Ja usunąłbym, ale zrobisz, jak zechcesz.

ten fragment narazie zostaje, jakoś się do niego przyzwyczaiłam. być może wynika to stąd, iż jest zaczerpnięty z tego opowiadanka ;)


Dla mnie to nie jest wyświechtane, choć zmieniłbym na "potykam się".

tutaj się zastanowię nad zmianą. napisałam 'upadam', ponieważ w pierwowzorze miało być 'trzy razy U'.


To zaiste przegadane. Albo usunąć całe, albo przynajmniej część. Jeśli już Ci tak bardzo zalezy na tym nekrologu, to chociaż to "gdzieś w szpitalu" skasować. Zamiast tego można dać: "znienacka z szuflady wypada nekrolog".

nekrolog napewno zostanie. z tym szpitalem to takie nawiązanie do następnej zwrotki, faktycznie może lepiej pozostawić niedopowiedzenie :P



przyzaję, że Twoja wersja jest kusząca. będę musiała przemyśleć jeszcze raz. dzięki za wnikliwą analizę.



bruki czują, że gdzieś na deskach są ciała, w sensie na drewnianych pryczach itp

tszymai się Espena Sway :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kasparku, cieszę się z każdego pozytywa, tym bardziej, jeśli
ktoś pisze, że wiersz zyskał w jego oczach. z poprawkami musiałam
się nieco oswoić, ale teraz pozostaje w obecnej formie

dzięki, tszymai się

Karspena :)
  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... :).. też to pamiętam i dlatego.. jestem Nata.
    • nie szukaj radości na siłę bo efekt będzie odwrotny bądź czuły kochany i miły a radość sama was dotknie :)))
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Przyjęty przejęty   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   W grona, również muzykantów, trzeba czasem przyjąć wakat stanowisk jest bowiem ogromnie niepożądany grono jak grono wysyła nam wszystkim zaproszenia i ma miejsce, bo zawsze ma, jakiś plan, jakiś egzamin   Do piastowania przyjmuje się tylko osoby przejęte które widzą, że sprawa jest ważna i wymaga naprawy które podejmą te wielce trudne ponad stany wyzwania by choćby ratować lub posprzątać upadającą przestrzeń   Przyjmujemy ponadto osoby nasze czyli przejęte mamy do nich pewność że będą walczyć w bandzie wiemy o nich niejedno, bywają pod naszym wpływem rządzą tutaj przeróżne mechanizmy szerokiej kontroli (ta teza też jest sprawdzona i pójdzie w czytanie)   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   Wydawałaby się słuszną fraza nie bierzemy jeńców fraza tymczasem jak fraza nie opisuje aż tak reala urządzamy obozy, robimy różnych kadr zgrupowania nasi są tymi, nad którymi sprawujemy szeroką kontrolę   Zaliczamy tych swoich w przeróżne ważne poczety te są odmienne jak wielorakie podejmujemy działalności szereg poczetów jest mi jednak nieco przeto niechętna poczet uśmianych sprzedawców marzeń i snów bywa ok   Ten poczet zabawiany jest przez skoczny taniec dobra muzyka i doborowe towarzystwo tu przodują podryguje solidna grupa w blues rytm sztucznej myśli dyrygują tu i intelektualiści i komputerowi systemowcy   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   Występuje jeszcze jeden istotny poczet – partnerski dama tylko przejętego przyjmie we własne posiadanie tego co pocieszy, tego który zaspokoi ach spełnieniem przeto ważnym jest by mieć do kogo się uśmiechać   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   Tekst jak tekst tylko jest. Melodia jak melodia gra jedynie. Sen jak sen wymyśla rzeczywistość. Marzenia jak marzenia figurują by je spełniać.   Poproszę zatem certyfikat tęsknoty, samotności i impry!!      
    • wybaczam łatwo powiedzieć lecz sercem wybaczyć winę nie wróci co było przedtem  sklejony wazon już inny*   * sklejony wazon małżeństwo to cudowny kryształowy wazon załamujący światło w kolorach tęczy w którym kwiaty stoją w wodzie w przypadku zdrady to tak jakby z rąk wypadł i się stłukł owszem można go posklejać ale wody się w niego nie wleje a kwiaty będą najpiękniejsze ale suszone
    • nauczmy się siebie kochać a potem obdarzmy innych miłością nie tylko w slowach lecz sercem troską i czynem :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...