Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w kobietach nie ma miękkości kwiatu -myślałam
jednak się uginałam
gdy wiatr delikatnie znęcał się nad ciałem

wieczór
obraz zjesienniały
drzewa cierpią na opadanie liści
cienkie jak bibułka powietrze wirowało
ptak gubił ciepło gniazda

szliśmy wzdłuż rozciętych rzęsami chodników
przystanąłeś na zakręcie słowa
by mnie pocałować
wdychałam aż do krwi twoje spojrzenia
-bezbłędnie piwne oczy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To może do warsztatu to wrzucić.
Np. "myślałam-uginałam" zbyt blisko siebie są, można byłoby napisać "uginam"
"słowa-pocałować" też się tak zrymowało nie fajnie.
Ale tekst do dopracowania moim zdaniem, bo nie jest taki zły.
Pozdrawiam
Opublikowano

Nikt przecież nie powiedział że w poezji są tylko czarne perełki :) Dobry wiersz za pierwszą strofę miły uśmiech ode mnie :) same słodkości pisania :)


http://poezjamalowana.blog.onet.pl

Opublikowano

Czarna Perełko,
tylko chciałem zerknąć, ale nie mogłem nie zatrzymać się

"w kobietach nie ma miękkości kwiatu"

całe szczęście, że się z tego wycofałaś, że tylko myślałaś
przecież Wy całe kwiatami jesteście.

Natomiast Perełko - odcina się w tej miłej aurze
wyraźnie niekorzystnie ta krew

"wdychałam aż do krwi twoje spojrzenia"
jakby jakaś wampirzyca. A może by tak troche inaczej
żeby wszystko było takie październikowo piwne ....??
:))
Pozdrawiam i dziękuje
ładny

PS. A dopracować to sobie możesz, byleś nie zmieniała tonacji:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...