Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jest taka pora gdy na ścianach
kartki usychają jak liście
za każdym razem opadając na podłogę
pod innym numerem

są wieczory zaplątane w uczucia
których nie zapisze wierszem
-krytyka nie zezwala

współczesność wolnych związków
prowadząca do niewoli zobowiązań
wygłusza szelest kalendarzy

przyjdzie taki czas
kiedy na pożółkłych murach
zobaczymy własne życie
stracone na „niemiłość”

Opublikowano

A mnie się podoba. Lubię takie wiersze.
Ale zastrzeżenia - oczywiście ;) - też mam. A właściwie to jedno.
"są wieczory zaplątane w uczucia
które nie zapisze wierszem"
Nie bardzop to rozumiem. Albo jest tu jakiś błąd, albo po prostu taki język do mnie nie przemawia. No bo wieczory, które nie zapisze? Nie zapiszę? Których nie zapiszę? Tak chyba byłoby dobrze... językowo.
Ale mówię - to tylko moja opinia. Może po prostu nie umiem tego poprawnie zinetrpretować.
Poza tym - na tak. :)
Pozdro, R.

Opublikowano

Dla mnie wiersz jest niespójny. Pomijam już to, że faktycznie "są wieczory zaplątane w uczucia które nie zapisze wierszem" jest złe gramatycznie, dlatego nie można się zorientować, czego lub kogo dotyczy czasownik. Ale poza tym - "krytyka nie zezwala" zapisać uczuć wierszem; jaka krytyka? Krytyka czego? Uczuć? Poezji? Nie rozumiem metafory.
I - co najważniejsze - mowa jest tu o uczuciach, o "wieczorach zaplątanych" w nie, zaś w ostatniej strofie z kolei mowa o życiu, które minęło bez miłości. Gdzie tu spójność?

Opublikowano

hmm.. no trudno wiersz musi bronić się treścią, jeżeli niepotrafi to najlepiej o nim nie świadczy, więc to kiepski wiersz, byłem przygotowany na grad krytyki, więc żem nie zaskoczony :)

dzięki za wpisy, jednak wracam narazie do P, ale jeszcze tu za jakiś czas zawitam :)

pozdr.

Opublikowano

Smok, a uprawia "łopatologię"? ;)
ten morał jest tak wysilony (a myśl śmierdzi dydaktyczką), że strach (przed Smokiem - oczywiście ;).
Takich problemów nie dyskutuje się półgębkiem, krzywym mrugiem, łatwymi uogólnieniami - bo nic z tego nie wynika.
"nie zapisze" - to Drodzy i Szanowni Czytelnicy - takie nawiązanie do niegdysiejszych form gramatycznych, to co teraz brzmi: nie do zapisania, albo: nie można tego zapisać.
Aha - i ten cudzysłów na końcu ;)
pzdr. b

Opublikowano

Zgadzam sie z Bezetem( no patrz Bezet jak ja za tobą łażę:) ). Cudzysłów niepotrzebny, przecież poezja jest pełna neologizmów i nic dziwnego. O to właśnie chodzi.

Niepodoba mi się wogóle ten ostatni wers: stracone na „niemiłość” - co to wogóle znaczy?
Już lepiej byłoby : skazane na niemiłóść, ale wtedy było by zbyt banalnie i oklepanie. Nie widzę tu rozwiązania dla tego wersu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • To tylko taki dzień, zły dzień i już, mówię, gdy wszystko w kuchni leci mi z rąk. Stada dokuczliwych minut obsiadły ściany, szafki i sufit, jak owocówki; od miesięcy nie mogę ich się pozbyć. To tylko zły dzień, taki dzień, jeszcze jeden podobny do tych zapomnianych, powtarza niezniszczalna maszyna w mojej głowie.   Zbyt dużo słów wymknęło mi się na wolność; nie przyniosły dobrych wiadomości, lecz zabijają się teraz wzajemnie w walce o ostatnie kosteczki i pióra, które powoli przestają świecić.   Nie trzeba było tak szeroko otwierać wszystkich okien, szemrze noc, pachnąca pokrzywami i deszczem, nie trzeba było - - ale ja cię nigdy nie odtrącę.   Wsiadam z nią do czarnego balonu i lecimy; pod nami nie ma już żadnych miast.     Odlot w noc - ©Tie-break - listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • poezja lingwistyczna filozofia zgłoski żywy odcień światła świadomości    
    • @Migrena To bezrobocie, jak mówisz, na zerowym poziomie było sztucznym konstruktem. Nie ma to nic wspólnego ze społeczną sprawiedliwością. Raczej na odwrót. Było bardzo szkodliwe dla struktur społecznych i finansów. Przy okazji wyhodowano całą rzeszę nierobów i tak zwanych „niebieskich ptaków”.   Co do czerwca 1976 to nie tak, jak mówisz, tego samego dnia lecz dopiero dnia następnego podwyżka cen została odwołana. Niestety strajki już były w toku. O ich konsekwencjach nie będę się teraz wypowiadał. Mam nadzieję, że są znane.   Ja nie twierdzę, że za Gierka nic nie osiągnięto. Zwracam jedynie uwagę na to, iż popełniono przy tym wiele kardynalnych błędów. Jest fajny artykuł Edwarda Karolczuka z roku 2022 podsumowujący w dosyć obiektywny sposób tamtejsze rządy. Nie wszystko jest tam opisane ale wymienione są najważniejsze prądy. Przeczytaj sobie i przeanalizuj jeżeli chcesz.   Uważam, że jest tam wyjątkowo wiele powiedziane, tak że nasza dalsza dyskusja po tej lekturze pozostanie zbędna. Kończę zatem i już więcej się nie będę na ten temat wypowiadał.   Oto link do tekstu:  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

             
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Już Ty dobrze wiesz, a się tylko do rymu przekomarzasz :)
    • @FaLcorN Twój wiersz ma w sobie tęsknotę, która chodzi boso po słowach i trochę mnie wzrusza, a trochę smuci,  bo wyglądasz mi z każdego wersetu, jak ktoś, kto zapomina, że miłość nie lubi być wypatrywana na każdej chmurze. Ona przyjdzie cicha jak świt, nie wtedy, kiedy się ją woła, tylko kiedy odpuścisz i pozwolisz, by czas dogonił to, co twoje.   Nie goń jej,  bo wtedy staje się wiatrem. Ty idź sobie własną drogą, a zobaczysz: ona sama znajdzie twój krok.   :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...