Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nigdy wcześniej nie próbowałem prowadzić dialogu z własnym losem. Nigdy tak naprawde go nie ujrzałem, lecz tego ranka coś mną wstrząsneło, to było bardzo intymne uczucie. Miałem wrażenie, ze coś chce mi powiedzieć, wytłumaczyć, siłą uświadomić, że mogę nie wrócić do swoich bliskich, że jeśli opuszcze progi tego plastikowego sanktuarium, mogę już nigdy nie ujrzeć tego wszystkiego co tak bardzo kocham, za czym będe z pewnością mógł zatęsknić. Nie bałbym sie tegoż dziwnego furkotu w moim sercu gdyby nie fakt, iż postanowiłem sobie nie być już nigdy więcej tym wstretnym egoistą, ślepo zapatrzonym w swoje sprawy, w swoje bezduszne idee. Bede nadal dla tych, którzy mnie potrzebują, jak i dla tych, którym kiedyś wyciągne pomocną dłoń.... nauczyłem sie nie milczeć jeśli ktoś chce bym sie dla niego otworzył i bym mu pomógł w dobrej intencji zmiany tego złego, splamionego cierpieniem i bólem świata. Nie pozostawie już nikogo samego na tej drodze, samego jak palec, gdyż kieruje sie tym co juz sam przeszedłem i wycierpiałem przez innych, kiedy to oni milczeli. Tak też z podniesionym czołem wkońcu udało mi sie przełamać ten zdławiony ból.
Lecz nie o tym... nie bede się rozczulać nad mą ślepą przeszłością, nie teraz, nie tutaj, choć mam nadzieje, ze jeśli ktoś przeczyta to co tu pisze, bedzie przynajmniej w połowie lepiej i inaczej spoglądał na człowieka, jako człowieka.
Mój entuzjazm jednak nie zgasł tego ranka, mogę wręcz powiedzieć, że wiara we mnie nieco sie wzmocniła, bo tą historie warto było sobie przypomnieć, bo na chwile prawdy i zatracenia sie w jej odmentach nie może zabraknąć czasu, nigdy, przenigdy, a już zwłaszcza jeśli żyjemy na tak zakłamanym świecie, jakże pełnym obłudy w dodatku pożartym przez bezsensowną nicość nieskończonych pretekstów dla konfliktów wielkich mocarstw i pustych ludzi. Jeśli nie będziemy o tym pamietali to juz wolałbym by cały świat zamilknął na wieki. Chyle czoła z nienawiścią w sercu ludziom, którzy są u szczytu, a nie widzą co wyprawiają ich macki u podnuzy tej siegającej ku niebu góry fałszu.
Z wielkim sercem odbiłem sie od dna, gdzie pełno jest przecierz frustracji i wyszedłem z miejsca gdzie sie wychowałem, wyszedłem z mego domu. „W końcu!” Pomyślałem z ulgą i udałem sie ku wędrówce, tej której mogłem się od dawna spodziewać, gdyż była ona tak hucznie zapowiadana.
Ile wrogów i ileż przyjaciół mam na tym świecie? Zawsze staram sobie odpowiedzieć na to pytanie, przed jakim kolwiek działaniem, to moja pierwsza myśl. Następna jest nieskończenie trudniejsza, bo przecierz ilu z tych co teraz do mnie się śmieje, bedzie przy moim boku do końca... kto pomoże mi wstać jesli upadne, a ich zabraknie? Kto!? Mogę jedynie posiadać nadzieje, że wkońcu spotkam Cię, odnajdę, choćby na samym końcu tegoż zimnego świata. Tylko, czy i Ty będziesz na mnie czekać?... Posiadam jedynie taką nadzieje, bo przecierz każdy jest Hiobem własnego losu.
Oczywiście, jak juz wspomniałem zresztą, nie o tym chciałem wam tutaj pisać, nie było w tym mojej drogi, ani tez celu. Tak to jest, gdy człowiek rozczula sie nad własną przeszłością i przyszłością, a nie bierze pod uwage tego co otacza go w chwili, w której coś myśli, w której ktoś go o coś prosi, a ten nie reaguje z należytym szacunkiem. Ach, ponownie widze zachód słońca! Jakże cudownie sie on prezentuje z miejsca, w którym teraz pisze te słowa, ale jakże cudowniej można by jeszcze wyrazić te zdania, gdyby tylko nie brakowało jednej małej, ale za to jakże ważnej części mego serca i mej osobowości. Gdyby nie gorąca świadomość istnienia tej niezbednej do życia cząstki, prawdopobnie nie potrafiłbym przełknąć tego życia. A tak przynajmniej wiem... wiem że istnieje we mnie pragnienie poznania najpiękniejszego z uczuć spośród dobrze juz mi znanych.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Janosik...Zorro...i Batman w tej samej galaktyce ciżba herosów i walka o złoto... a ja od 40 lat chodzę tylko piechotą!   na nieboskłonie srebrzą się gwiazdy i żółta plamka Jowisza co jest za zakrętem? raj? cudowność czy cisza?   dwa serduszka  szukają się w brzozowych matecznikach... towarzysz Lenin wie że w  czynie społecznym i  ku chwale partii ... ...trwa ta grobowa cisza!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No mi tez się to średnio podoba,   Myślisz, że taki np. Stalin spodobał się Bogu?   Może i tak (powiedzmy, że przyjmuję takie założenie - takim nas stworzył przecież), ale do czego miałyby prowadzić takie spekulacje? Każdego dnia człowiek, któremu zależy na czymś, co jest dobre w przeciwieństwie do czegoś, co jest złe, musi podejmować szereg działań począwszy od najprostszych jak np. chociażby wstanie z łóżka. Nie bagatelizujmy.   Całkiem możliwe, że promujesz być może nie chcący taki właśnie model nic nie robienia - nie musze pracować (jest sztuczna inteligencja, nie musze myśleć, nie muszę wstawić się za dobrem jakimkolwiek ono jest w tym momencie - pomoc innej osobie, nakarmienie kogoś, pójście do dentysty, żebym mógł być wciąż jeszcze funkcjonalny.   Powiedzieć mordercy i gwałcicielowi, który odsiedział dwadzieścia lat w więzieniu i właśnie wychodzi rozmarzony w przeróżnych wariantach nowego modelu wolności - nie musisz nic, Bóg cię kocha. Ale fajnie, już go rozgrzeszyłaś.   Zbyt duże uogólnienie, jak wiesz, ja nie czytam tak jak pasuje autorowi, przepraszam. Raczej - chyba czytam jak mógłby przeczytać to także ktoś inny, Miłego dnia i pozdrawiam      
    • Nie doszłam do końca, zbyt dużo naraz. Świetne Skróty myślowe czasem pomagają w życiu, bo nie sposób zastanawiać się nad każdą decyzją, która nieraz wymaga chwili reakcji, niemniej nagminne używanie skrótów a zwłaszcza tam, gdzie powinno być właśnie miejsce na refleksję, prowadzi np. do zubożenia albo po prostu do mylnych wniosków. Świetny przykład z tą gruszką na wierzbie, a co jeśli jednak się zdarzy?   (nie to, że zatrzymałam się na pierwszym, aż tak - to nie ! ) :-))   Pozdrawiam.
    • @KlipJak zwykle idealny. Pozdrawiam.  
    • @KlipDzięki za pochwałę i informacje. Szyk zmieniłem. Pozdrawiam. @iwonaroma@Berenika97@Sylwester_Lasota @MIROSŁAW C.@piąteprzezdziesiąteDzięki za polubienie. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...