Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mijałem Grand Hotel i była tam
powiedziała , że sprzedała gitarę
i nie będzie już śpiewać
dla mnie późną nocą

wolała zajść w ciąże z nowym Bobem Dylanem,
a ja pamiętam jeszcze jej wełniany sweter,
i wyblakłe dżinsy,
chciałem tylko położyć się blisko
parszywy kot, co liże jej brudne stopy
zmęczone wędrówką

jedliśmy nuty na ulicy
a ludzie dziwili się , że tak ładnie śpiewa,
trzymała mnie za rękę i chciała
bym mówił, o tym co dzieli nas i łączy
czułem , że mam szczęście w garści,
rzuciłem dom i chciałem zostać z nią w drodze,
przejść na drugą stronę, tam gdzie chodzi się wieczorami
ale nie zdążyłem
nauczyć się kilkunastu piosenek.

powiedziała, że Bob ma motor ,
ale ją to nie kręci
Bob jest po prostu bardziej blusowy
nie gra, ale za to
fajniej wychodzi na zdjęciach
i ma żonę , której podobno nie kocha.

Minąłem Grand Hotel i wiem już,
Że wszystko będzie po staremu.

Opublikowano

Już Ci kiedyś tłumaczyłam o co chodzi z tym moim komentowaniem, być może inni będą mieć swoje zdanie na temat Twojego wiersza, ale mi się podoba :)
Napisane lekko, przenosi na tą drogę, pozwala stanąć obok dziewczyny bez gitary, zobaczyć Boba Dylana, poczuć to coś co musi mieć wiersz, żeby wciągnąć w swój świat ...
Na policzku poczułam powiew ciepłego wiatru...już nie letniego ale jeszcze nie jesienngo...
Coś się skończyło, coś się zaczyna...
Pozdrawiam cieplutko.
M.

Opublikowano

przykro mi Piotrek, ale taki sobie tan blues-mam wrażenie, że za mało poetycki jak na wiersz, zalatuje prozą (niech się nie burzą prozatorzy, tylko postarają się zrozumieć o co mi chodzi), jeszcze jakby za mocno odczuwa się podkreślenia typu ja, jej, mnie i pointa też taka sobie
pozdrawiam

Opublikowano

wolałabym bardziej sentymentalną pointe tzn taką która była by podsumowaniem całej tej melancholi.. Całość-rzeczywiście momentami sporo tu "prozy", ale chyba dzięki temu tekst nabiera lekkości i czuć w nim naturalne pisanie:)-co oczywiście na plus, choć apelowałabym o skrocenie niektórych fragmentów,
Najbardziej podoba mi sie chyba "jedliśmy nuty na ulicy "- i ogólnie utwór naprawdę ma klimat-dlatego warto byłoby go doszlifować

Pozdrawiam
Agata

Opublikowano

blues...lubię..bardzo lubię..:)

mozna by dorobić do tego tekstu jakąś fajną melodie i wyszła by calkiem fajna piosenka..
nie jestem jakoś bardzo zachwycona wierszem, ale podoba mi się.

pozdrawiam:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...