Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Na razie bez tytułu


Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz, co oni teraz mówią, kochana
że dzwonią dzwony, a od jutra
mnie już tutaj nie będzie
zostawiłbym tobie te kilka kartek
ale

i tak nas nie ma

dawniej łamali nas pałkami
a kości odrastały
wybijali zęby, potem
wstawiały nowsze
piękne asystentki
widziały w nas bohaterów

wiesz, że nie mam sił się bronić
tych kilku chłopaków w mamrze
i kilku staruszków z tymi butelkami
czasem kiwają głową na znak
że poznają, by zasnąć

i tak ogłosili pokój
a wszystko podrożało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz kochana, co oni teraz mówią, że dzwonią
dzwony, a od jutra już mnie tutaj nie będzie
zostawiłbym ci te kilka kartek, ale…
i tak nas nie ma

dawniej łamali nas pałkami, a kości odrastały
wybijali zęby, a one nowsze i bielsze były
piękne asystentki widziały
w nas bohaterów

wiesz, że nie mam sił się bronić tych kilku
chłopaków w mamrze i staruszków z butelkami
czasem kiwają głową na znak
że poznają, by zasnąć

i tak ogłosili pokój, a wszystko podrożało.

Michale, moje sugestie, a tytuł może:ONI. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no pięknie,ale mam pare drobnostek:

-te czy tych kilka kartek? mam rebus z tym

-wybijali zęby, a one
nowsze i bielsze były potrzebne?dziwnie brzmi,nie leży mi .moze chociaz przestwic

-wiesz, że nie mam sił się bronić
tych kilku chłopaków w mamrze
i kilku staruszków z tymi butelkami
czasem kiwają głową na znak
że poznają, by zasnąć -- najlepsza,nic do poprawy

-a wszystko podrożało.--moze bez "a"? to "a" sprawia że zakończnie staje się mniej wyraźne.takie...proste,niemal prostackie w moim odczuciu.z reszta wiesz ze ja mam uczulenie na "a" :)))
pozdrawiam:)/martyna
wrócę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




co za babsztyl, no mówię ci Michale, nie do życia:) takie to jakieś... zupełnie jak ta, no... baba;
się uweźmie to koniec; taka paskuda jedna;

co to ja miałam... a no tak, wersja Eugen De klarowniejsza, te dzwony to nadal mi gdzieś dzwonią; i nie podoba mi się to;

a, że w przeciwieństwie do akwamaryny marudą nie jestem, to napiszę nawet, że całość mi się owszem;
"dawniej łamali nas pałkami, a kości odrastały
wybijali zęby, a one nowsze i bielsze były" to jest dobre, mocne, obrazowe i grzechoczące;

pozdrawiam;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[u]Wiesz, kochana[/u]
Wiesz, co oni teraz mówią, kochana
że dzwonią dzwony, a od jutra
mnie już tutaj nie będzie
zostawiłbym tobie te kilka kartek
ale

i tak nas nie ma

dawniej łamali nas pałkami a kości odrastały
wybijali zęby, potem nowsze i bielsze były
piękne asystentki widziały w nas bohaterów

wiesz, że nie mam sił się bronić
tych kilku chłopaków w mamrze
kilku staruszków z tymi butelkami
czasem kiwają głową na znak że poznają,
by zasnąć

i tak ogłosili pokój
a wszystko podrożało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • a kto ci kazał powielać schematy mogłeś je łamać tysiącem sposobów ten widok z grobu przez ludzkość wytarty bądź oryginalny wymyśl coś znowu :)))
    • Wszystkim Państwu DZIĘKUJĘ.                                        @violetta a to prawda, z wyjątkiem tych, które za bardzo szumią :)
    • Gdy zrozumie sens pracy, zasmakuje miłość, zostawi idee w kurtce z ocieplaczem. W naderwanych kieszeniach tajemnice zginą i na życie spojrzy inaczej. Elegancję oraz szyk okaże na zewnątrz, wykreuje styl bycia, auto zmieni. W ręku utrzyma spokój zawinięty w pewność; wtedy włożą jesionkę z wełny. Która niczym służąca, oddana bez reszty, miękkim ciepłem otuli w zimny ranek. Zasmakuje goryczy, upadków co przeszły, a tajemnic nie zdradzi za nic. Najmodniejszym fasonem obwieści sukcesy, pomiędzy nitki wplecie zwykłą szarość. Nie wykrzyczy, że dość już, że niesmak i przesyt lub że więcej by się przydało. Niezliczone mądrości ukryje w rękawach, bezgraniczną pokorą serca zjedna. Gdy nieważny już splendor, nieistotna sława, zamienią na - jesionkę z drewna.   2010
    • zwykła kobieta bez żadnych manier prosty makijaż zwykła sukienka posiada wiele ukrytych zalet czasem coś powie że aż wymiękasz   jej nie ozdobi żaden tatuaż bo piękna przecież jest sama w sobie ze ciut przytyło jej się akurat więcej słodkości - tyle wam powiem :))
    • nigdy się nie spodziewałem że może oczarować ZWYKŁOŚĆ   długo szukałem wśród dam diamentu z idealnym szlifem oprawionym w osiemnasto karatowe złoto   nigdy nie patrzałem blisko zawsze daleko na niebo okolice Kasjopei tam chciałem ją znaleźć   a ona ona była blisko niby ZWYKŁA a potrafi spełnić marzenia stają się realem   jest a ja wciąż nie mogę uwierzyć   11.2024  andrew
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...