kyo Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 a jednak... super "wybaczamy i prosimy o wybaczenie" hehe Pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smok Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 całość to tetmajerowski gniot, a puenta bulwersuje ;P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Stasiu - a ja wiem ? Kyo - tak jak mowiłeś, tak zostało... Smok - Tetmajer pisał gnioty ? Zresztą ciachnę się o skrzyne, że nawet nie czytałeś... Dzięki i pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marian Koń Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 to tak jak budować witraż, malować te wszystkie szkiełka, potem skrupulatnie je ze sobą łączyć a gdy tłum się zbierze wziąć młotek i trach, dziura... nie pierwszy to wymyśliłeś, śmiem twierdzić, że gdzieś coś takiego funkcjonuje jako oddzielny odłam sztuki, zebrać najpiękniejszy bukiet i go kupą potraktować.... technicznie dobrze (prócz tego "i" po "," w przedostatnim wersie), porównania w większości świeże, ale jak dla mnie całość jest kiczowata, jak tego by nie kończyć nigdy nie kupię 11 wersów opisujących piękno, jakie ono by nie było, to są trzy strofy o tym samym a po co? i tu masz problem a nie, że skończyłeś to jak skończyłeś. - pozdrawiam p.s. sam raz miałem, raz byłem świadkiem, latasz za dziewuchą parę lat anioł nieosiągalny a potem gonisz ją na siedem wiatrów, gdy podejdzie do ciebie i powie "dobrze" a czy pod wpływem "męskiej dumy" czy wedle zasady jak ją będę miał to straci całe swoje piękno a ja marzenia nieważne, ale czemu o tym nie pisać?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piast Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Aaaa, wiem, co jest grane!!! I skąd ta "dupa" !!! Otóż ona jest cudem i bóstwem niemalże ( a nawet malże!!!), że on nic złego nie może pod tem względem na nią powiedzieć, ooo! nie może on absolutnie, o nie!!! ale że ona jest wszędzie i zawsze - czyli jest jej po prostu za dużo dokoła i załazi tym samym za skórę, więc on ma jej już dość, bo zbyt upierdliwa się stała i skoro takowa ona, to co on ma zdobywać? Zdobytej twierdzy drugi raz zdobyć się nie da... A w dodatku ona nie wie, że mężczyzna to wojownik - zdobywca z natury i ona za maślana się stała do tego już stopnia, że niemożebnie upierdliwie męcąco jest... A to jest niebezpieczne, bo kiedyś pewien baca taką męcąco kobite - żone to on po prość zadźgał był oną z tej jej upierdliwości na śmierć... I podobno ksiądz go rozgrzeszył a sędzia uniewinnił, bo ludzki był - ten ksiądz i ten sędzia oczywiście! A i baca także samo! Boć przecie i sam by się męczył a i z tego rozdrażnienia okropnego dla okolicznych byłby uciążliwy... No bo niech on wyjdzie z chałupy zeźlony na babe, a ciupaske w łapie dzierży i niech on spotka drugiego takiego samego akurat rozdrażnionego w drodze... No!? Nieszczęście gotowe, ino patrzeć... Chyba, żeobaj akuracik ku karcmie dążą, aaa, to już insza rzecz... Pozdrawia Piast p.s. Myślę, że drogą dudukcji do prawidłowych wniosków doszedłem, więc ta "dupa" jawi mi się w powyższym wierszu całkiem na miejscu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smok Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. i byś przegrał :P mówie o erotykach tetmajera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tali Maciej Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 hie hie puentą jak młotkiem przez łeb wiersz mi zapawał na dowcip od samego początku, taki patosowy romantyzm a tak przynajmniej to patrzę na utwór z przymróżeniem oka pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 P. Marianie - jak własnie trafnie pan zauważył, starałem się oddac pewien koncept, stąd iście barokowe naleciałości - i mam wrażenie, ze się udało - szczególnie, że jest i na tak i na nie - znaczy to, że nie jest aż tak źle. Piaście - a może byc. W każdym razie na razie zostawiam te 'dupy' w spokoju, zabieram się do pracy. Smok - taaa... a czy Kazimierz napisał kiedyś brzydkei słowo ??? Macieju - i tak miala lupnąc. Kidy na kolejne piwka ??? Za dwa tygodnie ??? Dzięki i pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smok Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 i tylko tym się różni, brzydkim słowem ;P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tali Maciej Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 teraz już jestem w kraku nonstop więc kiedy będzie tylko okzja to idziemy w tany(-: pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olesia Apropos Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 jakiś taki... inny;) dobrze, że puenta taka, bo by za słodko to wsjo było;P pozdrawiam/olcysko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Smok - erotyk ? Maciej - to będe pisał Olesiu - no własnie. a tak mam dwa w jednym :0 Dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anna_M. Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 podoba mi się i tak mi się skojarzyło: dwóch w jednym narysuj dla swej ukochanej kwiat drzewa deszcz i serce narysuj śmierć i grób narysuj na jej ręce pocałuj ją w serce ucałuj jej serce a swoje wyłóż jej na ręce kwiat drzewa deszcz i serce narysuj dla swej ukochanej ty głupia kurwo obłudna krowo pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wesoły grabarz Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Ojojojojojojojoj ... ostatni wers spowodował, że kamień spadł mi z serca, a ja nie spadłem z fotela. W zasadzie pierwszy wers ostatniej zwrotki, rozpoczęty małą literą, od razu mi coś śmierdziało, okazał się, że dupa (wiem, głupi dowcip). Ale ostatni wers za mocny, wulgaryzm zupełnie tu nie pasuje. Zbyt silnie zarysowany kontrast - kontrast w ogóle jest za często używany dla wzmocnienia - niestety stosowanie tego zabiegu najczęściej jest powielaniem(w tym przypadku także). Z przekazem trudno polemizować - intencje autora są jasne. Jestem jednak na nie. Trochę zalatuje banałem i standardem (chociaż zdaję sobie sprawę z celowego wejścia w konkretny nurt - tylko czy warto?). Gdyby usunąć ostatni wers byłoby moim zdaniem znacznie gorzej (obawiam się, że nawet przychylnie nastawiony komentator mógłby pokusić się o słowo - gniot/kicz ;)) tyś ogniem wodą i powietrzem - nie brzmiałoby lepiej? podobnie w pierwszym drugiej - zamiast czy i ? i najjaśniejszym spośród drogowskazów? Gdyby dać tytuł: "rada dla zakochanych o zacięciu poetyckim" - wtedy dosadność nie stanowiłaby takiego problemu i byłbym jak najbardziej za, ale jako "ot wiersz" nie broni się. Zastanawia mnie także kwestia logiki (również w ostatnim wersie drugiej zwrotki) i przede wszystkim spójności myślowej całości - tzn. relacji całości do wersu ostatniego. Czy rzeczywiście DLATEGO ma Pan ową niewiastę w głębokim poważaniu? ;> Chyba nie z powodu znaczenia jej - sensu stricto - dla Pana, ale formy w jaką sens ten został ujęty. Nie jestem ujęty, pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Pani Anno - od tej chwili przestaje byc wulgarny. Pewnie do jakiegoś czasu :0 Panie Grabarzu - tutaj zac. "Gdyby usunąć ostatni wers byłoby moim zdaniem znacznie gorzej (obawiam się, że nawet przychylnie nastawiony komentator mógłby pokusić się o słowo - gniot/kicz ;))" - i o to mi chodziło i ma pan całkowitą racje. Faktycznie, z puentą nie poszło najlepiej jednak jak widze intencje są czytelne. I to mi wystarczy. Dobry tytuł - plus dobra puenta - tego zabrakło, jednak jakoś lubie tego mojego potworka. Dzięki za wizyte i pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pan_Fei Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2006 popełniłem kiedyś podobnego potwora (dawno, dawno temu;):nimfaWidziałem Cię tańczącą w cieniu drzew Zasłuchaną w melodię swej duszy bicia Z kwiatami we włosach, wśród lotu mew Poczułem jak życie Zbudziłaś do życia I jeden po drugim zakwitły róż pąki Wodne lilie, narcyzy i tulipany Nad nimi tańczyły te pszczoły i bąki A gdzieś tam ja byłem w tych kwiatach skąpany Patrzyłem na Ciebie, Uwierzyć nie mogłem Że tańczysz tuż obok I wciąż mnie nie widzisz Lecz ty pogrążona W swym walcu nimfowym Widziałaś mnie wzrokiem Bezźrenicowym Nie słyszałaś też krzyku „Wróć do mnie mewo!” Bo z wielkim impetem Jebłaś o drzewo Dziwią mnie powyższe komentarze. Może i Twój pastisz jest mało oryginalny i niespecjalnie zakamuflowany (upadłe anioły), ale tym bardziej nie potrafię zrozumieć doszukiwania się w nim jakiegoś głębszego zamiaru, czy też Twojej porażki/ spadku formy. To dowcip i na tej płaszczyźnie sprawdza się w 100%. Na Poezję też przyjdzie kolej. Pozdrawiam Fei Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. I na 100 się zgadzam. Jedyny wyjątek - czy przyjzie :) Dzieki i pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teraa Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2006 jak przeczytałem dwie zwrotki to zacząłem sie zastanawiać czy naprawde tak kulowo piszesz. ale końcówka zmienia koncept więc również zmieniam zdania. choć dla mnie to nic poważnego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dobrze, że po tych dwóch zwrotkach nie przestałeś czytac :) Dzięki i pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pathe Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 już myślę, Michał zmienia styl na XIXsto wieczny czytam czytam te pochwały a na końcu taka puenta;) uratowała brak wełny.lubię taki 'postmodernizm' z dawką ironii podszytej smutkiem czy rozczarowaniem bliżej nie specyzowanym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się