Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

światło i kawa to oszustwo. każdej nocy zostawiam
w sobie nową historię. wczoraj trzymała głowę
na moich kolanach

cicha ewakuacja i mogę załamywać ręce w łokciach
nogi nie chcą mnie nosić. sterylnym oddechem
dotykam ulicy byleby tylko o tym nie myśleć

i przyrzekam sobie że to już ten ostatni. kłamliwe
podchody bo przecież jestem tylko parę domów
bliżej

podejść nie mam już sił więc teraz twoja kolej
nie każ mi czekać. przyjdź tu i podnieś mnie
tak po prostu bez żadnych warunków

Opublikowano

hmmm....wywołał we mnie jakieś emocje- to dobrze:) trochę zdania w wierszu wydają mi się porwane. Ta wersyfikacja (zdanie kończy się w połowie wersu) podkreśla to. Zmieniła bym nieco właśnie to. ale... i tak na plus:)
pozdrawiam
ps. kawa to prawda!:)))))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tu mi jakoś zgrzyta nie wiedzieć nawet czemu,
lepiej by mi grało powiedzmy buduję, albo jakoś tak
wiersz wyjątek, o miłości a nienachalny, niekiczowaty, nieinfantylny
patrzcie młodzi i się uczcie jak o starym można nowo ...

+

pozdrawiam
Opublikowano

Za sprzeczności w drugiej strofie i zastosowaną ukrytą ironię w wierszu - pozytywnie oceniam całość. Wcześniejsze wiersze nie przypadły mi do gustu ale dzięki takiemu pisaniu będę owiedzał Ciebie częściej - zostawiając własne opinie. Pozdro. Jacek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @infelia Stworzyłeś kino w słowach. Tekst pełen życia, ciepła i autentyczności. To prawdziwa uczta dla zmysłów: czuć w nim zapach wędzonego mięsa, świeży chleb z pieca. Słychać krzyki, chichotanie, wycie psa, łomot do drzwi. Super! 
    • @Berenika97 Bardzo dziękuję za tak wyczerpującą ocenę i przeczytanie całości tak długiego utworu. Schulz i Grabiński to moi polscy ukochani pisarze."Sanatorium pod Klepsydrą" uważam za najwybitniejsze polskie dzieło w historii. Z Grabińskiego często przemycam życie tła. Ożywianie przedmiotów. Pamięć materii, która czuje, myśli i pamięta. Dodatkowo uwielbiam jego tom opowiadań o kolei "Demon Ruchu". Gdzie grozą,oniryzm,samotność i wykluczenie zderzają się z ostrą i bezduszną doczesnością. Gdzie ucieczka i ruch są jedyną szansą na ocalenie a zarazem są przekleństwem dla tych którzy nie mogą zaznać szczęścia i spokoju w tym świecie. Ja żyję "tam" nie "tu", dlatego też naturalne jest dla mnie posługiwanie się i językiem i wczucie się w tło dziejów. Ten poemat jest tęsknotą i wyrazem krzyku samotności bo "tu" nie ma już dla mnie miejsca ani nadziei.
    • @Alicja_Wysocka No tak, dzięki za odwiedziny. @tie-break Dzięki za tak obszerny komentarz, jest dokładnie tak jak to opisałeś.
    • @huzarc poeta obślinił słownik lecz słownik zaskoczył poetę swą wiedzą co nawet sto dni nie zgłębisz choć pragniesz najlepiej   cóż im innego zostało przyjaźni miłości aż nadto  poeta więc poszedł na całość ze słownikiem chadza - pod pachą :))  
    • Przypomniałeś mi tym wierszem dni gdy miałem może z sześć może siedem lat i czytałem słownik albo encyklopedię i też myślałem tak samo, że to wyrocznie mądrości.  Niestety słownik nie stworzył ze mnie wielkiego poety.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...