Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

coż jednak z tego-format dup zawadzał
bo się z wymiarem obrazów nie zgadzał
trzeba by wielkie zamawiać płótna
-wielka wybuchła wśród (p)osłów kłótnia
a i malarze trzy grosze dodali:
"Samych pup nie będziemy malowali!
Bo w tym cały tkwi sekret i tajemnica
żeby umieć pokazać kobiece lica"

Opublikowano

i teraz koledzy po piórze
pomówmy o cenzurze
co zali zasłonić konieczne
co w obrazie bywa zbyteczne
a moze dla świętej inkwizycji
rozłożyć obraz do dwóch partycji
i górną odsłaniać dla dzieci
a całość dla reszty jak leci
nie ważne czy (p)osły patrzą
czy dziennikarze sensację wietrzą
bo zza roku jakiś kleryk podgląda
to czego nie wypada oglądać!

Opublikowano

Rzekł służący, panie hrabia
dupę panu ktoś obrabia,
hrabia na to oburzony,
lecz nie moją tylko żony.

Wobec tego drogi Janie
nie proś żony na śniadanie
lecz się podmyj mój ty lisku
i daj siebie na półmisku.

Jan pomyślał, ty pedale
lecz się nie sprzeciwił wcale
bo jak hrabia miał ciągoty
oraz miano męskiej cioty.

A co dalej tam się działo
życie samo dopisało
bo na życie należycie
hrabia z janem miał współżycie.

Opublikowano

ciało posła już po diecie
nie wiem czy to drodzy wiecie
pożądane w każdym względzie
było jest i zawsze będzie
co do ustaw wdzieków panien
rzuce w obraz cięzki kamień
mimo ze nie mówi wcale
a broń Boże nie pedałem
bo on jest i katolik i hetero
w czasie wojny dzielny gieroj
nie pozwoli Roman(sidło)
zwieść nas na nieprawe skrzydło
więc wprowadzi prochibicje
na gołe ciała i ludzkie ambicje

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Akurat jadłem dziś pierogi :)
    • Nie mogę się uwolnić Usta twe niczym wrota do piekieł Rozpalone namiętnie rozchylają sie powoli A Włosy twe aksamitne niczym perskie płótno opadają swawolnie na roznegliżowane ramiona, myslę Podchodzę,,obserwuje,dotykam w koncu całuje, jestem w niebie, jest pięknie Niech Emocje grają melodyczne dzikie dźwięki niech serce tobą pokieruje   Jej jęki znaczyły więcej niż milion słów Nie pamietam snu, w którym  bym Cie nie spotkał, nawiedzasz mnie nawet tam Jestes jak anioł coś stąpił na ludzka ziemie i z łaski swojej obdarzyłas mnie CiepłemZ’, którego nie zapomnę Ach żebym ja ino tez był aniolem to polecielibismy do gwiazd nie patrząc się za siebie
    • MRÓWKI Spałem spokojnie, gdy nagle przez sen poczułem mocne ugryzienie i zaraz potem ból. Przebudziłem się szybko, poszukałem latarki i przeszukałem cały namiot w poszukiwaniu sprawcy zadanego bólu. Nic szczególnego nie zauważyłem więc wsunąłem się w śpiwór próbując usnąć ponownie. Zgasiłem latarkę i położyłem się z powrotem spać. Do rana pozostało jeszcze kilka godzin, lecz nie mogłem zasnąć. Leżałem z przymkniętymi oczami czekając podświadomie na kolejne ugryzienie. To było pewne, że coś mnie ugryzło i przypuszczałem, że był to jakiś mały owad.  Na mojej lewej nodze zaważyłem zaczerwieniony ślad po ugryzieniu i poczułem swędzenie, pieczenie i niewielki bąbel. Dobrze, że nie jestem uczulony na jad owadów - pomyślałem.  Jak więc już wspomniałem nie mogłem spać trochę zaniepokojony, a trochę z bólu. Miałem przeczucie, że coś niedobrego wręcz potwornego dzieje się na zewnątrz namiotu. Tak więc leżałem i czekałem sam już nie wiedząc na co.  Nagle u wejścia do namiotu zobaczyłem małe punkciki posuwające się w moją stronę i po skierowaniu strumienia światła latarki w tamtym kierunku, aż dech zaparło mi z wrażenia, a gęsia skórka natychmiast ukazała się na mojej skórze. W namiocie były dwie czerwone mrówki. W oka mgnieniu zerwałem się na równe nogi i depcząc te, które zdążyły wejść do namiotu, musiałem odganiać te co chciały wejść do środka.  Podczas tej czynności ujrzałem używając latarki, że wokół namiotu jest masa czerwonych mrówek, które otaczały mój namiot że wszystkich stron.   cdn.    P.S. Opowiadanie powyższe napisałem w 1977 roku, czyli prawie pół wieku temu i jest to czysta fantazja.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...