Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
nęci mnie myśl, że jestem tylko w połowie.
druga znajduje się teraz w wierszu
,
że można jednocześnie być w środku i poza.

składam się z odprysków dymu w kościach,
poszarpanych fraz. odłupanych łusek.
zamiast rozliczenia wypełniam kupon.
jesień umarła śmiercią naturalną. herbata
zamarzła i ciało uśmiecha się zbiorem aforyzmów.

rozprasza mnie myśl, że poza taka ilością
tonów składowych istnieją jeszcze słowa
,
że słowa zapisane nie potrafią wybrzmieć.

w tobie, kiedy rozrywasz opakowanie
a w środku jest pusto jak w autobusie o świcie.
dopóki nie zamkniesz oczu, dopóki zamykasz
w kieszeni przystanki i pętle.
Opublikowano

Panie Piotrze - trochę działa na wyobraźnię - ale w skrócie - kamień - kiedy go rozłupiemy - nie wiele więcej powie od siebie samego w okruchy zebrany - podłe to i rozbieralne - jak w tym autobusie na linii w okolicy cyrkowców i akrobatów pędzących donikąd i nie wiadomo po co - to tylko moja interpretacja - ja bym ten kamień podniósł i rzucił gdzieś w przestrzeń - niech inni zobaczą

pozdrówka W_A_R

Opublikowano

to prawda, nie musi... "składam się z odprysków dymu" - ja chyba coraz bardziej też.
przystanki i pętle już kilka razy wykorzystane, ale generalnie ciekawe. Kuśmirka czuć na sto metrów :)

pozdrawiam serdecznie.

ps. zajżyj pod mój ostatni tekst na pp, zależy mi. pa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...