Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

listopad. ciało przywarło
do ubrań. nie ma ucieczki
z miasta pełnego domysłów.

niebo przybite kominami do ziemi,
spięta obwodnicą równina,
precyzyjnie wyważone koła:

a więc zaszyć trzeba się z dala
od środka. poza centrum, o kilka minut
na północ, w zawieszonej pięści.

jak na zawołanie wnioski
można wyciągnąć z kieszeni.
na wszelki wypadek przeszukać

pogorzelisko: zmieszane wyrazy
twarzy, zatopione w asfalcie ślady,
papierki po sobie, zgiełk, niedotrzymana

dłoń. niemal przystań.

Opublikowano

Świetny wiersz.
Nie zgadzam się z Marcinem. Miejsca, miasta anonimowe - przestają takimi być, gdy my sami nadamy im nazwę. Nasza wrażliwość określi , zaprowadzi nas do "naszych miast". Mnie zaprowadziła.
Często w wierszach napisanych przez innych szukam siebie, "sobą" czytając znaki, ktore stawia autor. Nie ja jedna tak robię zapewne.

"niedotrzymana

dłoń. niemal przystań. "

wspaniałe zakończenie
Mirka


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...