Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mam kilka sekund, powinienem coś przekazać?
gwarancja sukcesu, mechanika zysku – kwant miłości.
być jak pies – jak johny walker, pan samochodzik,
wybełkoczemy love me tender? na dworcu szprycuje się para.
założymy pętlę na nogę – indywidualna strategia,
wielowymiarowa kasacja bytu określona bezruchem.
bezradnie gnije ścięgno achillesa; bardziej kłaniam się
brzuchem, a palce najlepiej trzymać w uszach, mniej bolą
kluczowe rozwiązania. idź i zgrzesz przez telefon,
to nie twoja wina, to system jest głuchy. umierajmy
w pozycji horyzontalnej z głową zwróconą w szare
szeregi chmur na sprostowanym portalu nieba.
i błogo nam będzie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ze wszystko sie podoba,
zadnego ale? nie bedzie?

:)
Ode mnie nie będzie, bo zwyczajnie sie podoba.
Pozdrawiam i zabieram szkoda,że odbitkę - Olesia
była szybsza. :))) EK
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ze wszystko sie podoba,
zadnego ale? nie bedzie?

:)
Ode mnie nie będzie, bo zwyczajnie sie podoba.
Pozdrawiam i zabieram szkoda,że odbitkę - Olesia
była szybsza. :))) EK

;)
dzieki Ewo

Pozdroweczki

:)
Opublikowano

małe pytanko?

czy tokaj można pić bez kostek lodu? jakoś u Ciebie nie ma wyboru
wręcz skrzypi i SIĘ marudzi (bo nie wiadomo o czym i po co)

pytanko drugie - od kiedy poeta utożsamiany jest z katastrofistą? proszę podać datę swych urodzin będę wiedział na przyszłość

z ukłonikiem i pozdrówką MN

ps. komentarz dotyczy wiersza, o autora tylko się otarłem metamorfozą

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




owszem, Tokaj mozna pic bez kostek lodu, gdy jest dobrze schlodzony ;)
nie mialem pomyslu na tytul, wiec cos takiego wymyslilem, no i komponowalo
mi sie z 1 wersem.

1981 r.

Pozdrowki

:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




owszem, Tokaj mozna pic bez kostek lodu, gdy jest dobrze schlodzony ;)
nie mialem pomyslu na tytul, wiec cos takiego wymyslilem, no i komponowalo
mi sie z 1 wersem.

1981 r.

Pozdrowki

:)

dzięki - właśnie zapamiętuję
z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a ja urodziłem się z 13 piatku na 14 sobotę (sorka za wtrącenie)

z ukłonikiem i pozdrówką MN

najlepszego Messalin!!! żebyś miał głowę pełną tych pomysłów zwariowanych;)

13/14 - znaczy taki na wpół pechowy? :)))) też 81?
dzieci stanu wojennego; się może jako kombatanci gdzieś zapiszemy, jakaś ręta... te, no... meetingi raz w roku; kwiaty, piosenki harcerskie; sztandary:)

a tam...idę spać.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @hania kluseczka Użyłem "awersji na kluski" bo język pozwala na takie przesunięcia przyimka, gdy chcemy podkreślić reakcję na bodziec.   a co do reszty.    CZŁOWIEK pozostaje płomienny, a Migrena nie ulega drobnym złośliwościom.   przyszłaś się tutaj ogrzać, prawda ?   to teraz idź do baru mlecznego na kluski i nie truj dupy.            
    • @KOBIETA w morzu moczę tylko nogi:)
    • „krytyka literacka nie jest osądzaniem człowieka przez człowieka (któż dał ci to prawo?), lecz starciem dwóch osobowości na absolutnie równych prawach. Wobec czego - nie sądź. Opisuj tylko swoje reakcje. Nigdy nie pisz o autorze ani o dziele - tylko o sobie w konfrontacji z dziełem albo z autorem. O sobie wolno ci pisać. Ale, pisząc o sobie, pisz tak aby osoba twoja nabrała wagi, znaczenia i życia - aby stała się decydującym twoim argumentem. Więc pisz nie jak pseudo-naukowiec, ale jak artysta. Krytyka musi być tak natężona i wibrująca jak to, czego dotyka - w przeciwnym razie staje się tylko wypuszczaniem gazu z balonu, zarzynaniem tępym nożem, rozkładem, anatomią, grobem. A jeśli nie chce ci się lub nie potrafisz - odejdź.”    W. Gombrowicz,  Dziennik 1953- 1956.       A „ Człowiek” jest doskonały w Twoim ujęciu Migrenko:) i obraz również:)       
    • na dziale rosną mgły najwięcej jesienią płoną bielą i ochrą dymią się czerwienią pachną grzybami i liśćmi buków na zimę ostrą zbierają siły szeleszczą nogami tu rosną baśnie na srebrnych łąkach wiatrem szeptane na moim dziale gdy słońce gaśnie złotą jesienią  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Ewelina Ewelino, czytając te strofy przychodzi na myśl manekin, wiersz bez nagłówka czyli świetnie prowokujesz umysł czytelnika do "główkowania". Lubię utwory, które zmuszają mnie do głębszego zastanowienia, ten "niedokończony wers" po prostu dodaje temu życia. Pozdrawiam!     *********************
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...