Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tak to Stephen, w naszym wieku pozostaje już tylko nadzieja ;)
"jutro nazbieramy więcej" - niech żyje Jutro!!!
pzdr. b
PS. Torchę wyliczanka z maniera przestawiania pozycjami ;) wyrazów, ale ujdzie, chyba, że popracujesz nad jakąś "akcją"? ;D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ho ho!!! panowie... Bezet, to tak bardziej kokieteryjnie było (?); no nie baw się w geriatrię... (bo kto niby ma w to uwierzyć??) no dobra, uśmiałam się! :))


a jednak! :)))

ja już w warsztacie napomknęłem, ale powtórzę się;
wiersz mnie rozbroił, a ten fragment... :))) takie upały...

jakaś przyprawa odrobina wilgoci
poczekaj dodam coś jeszcze
nie zamykaj podgrzejmy
dłużej będzie

jutro nazbieramy więcej


ludzie, macie zdrowie...(!)

kłaniam się dźwięcznie
ewa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a wrzuć do weka
takiego człowieka
i otwórz za tydzień
może sam wydzie?

z ukłonikiem i pozdrówką MN

Może coś o żniwach napiszemy?


a dziś to chyba mikrożniwa
boć i na kucki za dużo
acz dalejże od zboża niwa
a kosy w słońcu tak się kurzą
jak weki w jakiej tam komódce
i tak to w polsze jest po krótce

z ukłonikiem i pozdrówką MN
ps. ok, niech będzie o żniwach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I już po deszczu, a w oknie meteo cały dzień deszcz, a zaraz po deszczu najbliżej, sam wiesz do śmiechu razem z winniczkiem na stopie, na plaży muszelki białej na potem, kwiatuszka, który się zbudził dopiero, kolegi, co z włosów mu kapie w stereo, do słoneczka z dzbankiem zsiadłego mleka, gadania o szczęściu niebotycznego i o tym, że czas nie ucieka...           autor aff(*)    
    • ponad wierzchołki jodeł i sosen szybują myśli nieokiełznane lotem skowronka zaklęte w lazur wstęgą szmaragdu przepasane tuż nad łąkami ciszą spowite muskają maki chabry kaczeńce w szemraniu wody w wątłym strumyku zauroczone niezapominajkowo jeszcze kołyszą się na wietrze chwytając z wdziękiem źdźbła nad stawem i osuwają się na ziemię na udeptaną polną drogę            
    • Wyglądamy, a zatem rozglądamy się za prawdziwymi urokami reala. Uroda ma zawsze znaczenie, zawsze miała. Zadajesz tylko czasem sobie pytanie – która uroda? Nie przegadasz, ani nie ustalisz, ani nie dojdziesz, gdzie zaplątane, czy naplątane, a gdzie rozplątane. To odwieczny urok warkoczy. Życie jak życie natomiast i tak się potoczy i tak się przetoczy, a widok jak widok i tak się roztoczy.   Warszawa – Stegny, 13.07.2025r.
    • Tak imponujące dziedzictwo, to prawdziwy przywilej ale i zobowiązanie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , w necie przeczytałam z jak olbrzymią świtą Pański Przodek wyruszył na obrady soborowe (250- u członków drużyny), przy czym podejmował swych gości na srebrnych i złotych naczyniach, co przyćmiło innych władców, jak o tym, że „swoje głosy” oddał dla przyszłego Papieża Marcina V ( za Długoszem), pozdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...