Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
niewidomym


Te góry są jak zęby starej, tępej piły
- spękana rdzą porostów, zimna turni blacha;
zgubioną przy wyrębie lasy wnet pokryły,
lecz nadal pośród dolin czuć tartaków zapach.

Rozetrzyj synku w palcach to górskie powietrze
i jak ziele zerwane z upalnej polany
- powąchaj pot żywicy wymieszany z deszczem,
igliwie twarde, gęste, słońca ciepłe plamy.

Posłuchaj jak się strumień z kamieniami szarpie,
i wiatru w stogach jodeł, i krzyku sokoła;
odgłosów nabierz w dłonie jakby w małą czarkę,
zwilż usta i odpowiedz: słyszysz kto to woła?

- Ktoś bajkę opowiada, od wieków ją snuje,
a że jest taka piękna - wciąż słów nie znajduje...
  • Odpowiedzi 49
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

ja tak wiesz, boli mnie dziś głowa i nie mam siły do wiersza ale ten, no, ten- lubię Cię i za całokształt się przywitałam.
wpadnę- od października będę mieć więcej czasu. rozumiem, że Ty tak nie znikasz więc jeszcze się poczytamy/Aga

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ach, ta kurtuazja:) Większość z orgowiczów wie,
że pani umie - może trochę inaczej, ale... ech.
Dziękuję za wielki komplement, pozdrawiam serdecznie! :)

ech, Bartku, nie bądz taki skromny, to nie kurtuazja,lecz najprawdziwsza prawda
wiersz naprawdę jest super, a najbardziej podobają mi się określenia:

Rozetrzyj synku w palcach to górskie powietrze--- to jest SU...
i jak ziele zerwane z upalnej polany
- powąchaj pot żywicy wymieszany z deszczem,
igliwie twarde, gęste, słońca ciepłe plamy.

Posłuchaj jak się strumień z kamieniami szarpie,--- i TO
i wiatru w stogach jodeł, i krzyku sokoła;
odgłosów nabierz w dłonie jakby w małą czarkę,---i TU!
zwilż usta i odpowiedz: słyszysz kto to
i wszystko, tym bardziej że są rymy one dają lekkości chodzeniu po górach
pozdrawiam.
Opublikowano
ES Jeszcze raz kłaniam się nisko, kapeluszem omiatając podłogę:)

Let Su Na to liczę, dla nich ten wiersz. Nie operuję w nim kolorami, ani obrazem
- obraz ma się pojawić, jak to określiłaś, "przed oczami duszy" stymulowany opisem
wrażeń dotykowych, węchowych i słuchowych... Sądzisz, że nie wyszło?
Dzięki za odwiedziny:)
Opublikowano

Bardzo, powiedziałbym, wrażliwy, liryczny opis. Tutj pzryroda jest głównym komponentem utworu, widziana oczywiście przez podmiot.
Bartoszu - co tutaj dużo mowic - kolejny utwór podpisany - czyli markowy :)
Pozdrawiam.

Opublikowano
sądzisz, że nie wyszło

Bartoszu,
spróbowałam odczuć ten wiersz inaczej.
zamknęłam oczy.
poprosiłam syna aby odczytał mi tekst.
i wiesz, nic nie zobaczyłam.
oczywiście ja jestem widoma, a oni czują inaczej.
i życzę żeby tak było.

uszanowania
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Oczywiście cały ten pomysł z niewidomymi to eksperyment,
nawet nie wiem, czy jest jakaś poezja pisana specjalnie z myślą o nich/
ewentualnie jak oni odbierają poezję w ogóle (myślę, że najłatwiej
przeyswajają wiersze o emocjach). Nie będę sobie wyrywał włosów
z głowy po twoim komencie, wynik testu nie jest wg mnie miarodajny;)
Myślę, że gdyby to przetranskrybować na Brayle'a, to przy każdym
kolejnym czytaniu krajobraz by się rozwijał... ale może się mylę:)
Ostatecznie, zawsze można usunąć dedykację, jeśli jest tu na wyrost.

ps. Niestety jedyna niewidoma osoba, którą znam nie podejdzie do tego
z odpowiednią dozą obiektywizmu, także wiersz jak na razie pozostanie
bez "chrztu bojowego":) Pozdrawiam i dzięki za twoją, Sukienko, inwencję:)
Opublikowano

Bardzo przekonywujący wiersz.Góry są moja pasją.Zamyka sie oczy - tu
jest inna cisza, inaczej szumią drzewa i jeśli dołożyć wyobraźni , po
wysłuchaniu tego wiersza oczyma duszy można zobaczyć góry właśnie.
Bardzo mi się podoba i dzięki za wrażenia. Pozdrawiam ciepło. :))) EK

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kamil Olszówka Chwała i cześć należy im się na wieki. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Arsis «fantastyczna wizja stworzona przez nadwrażliwą wyobraźnię» źródło SJP Zawieszenie pomiędzy nieważkością a nicością. Narracja i akcja jak w niemym filmie, przyciąga pomimo braku dźwięku i głosów.  Pozdrawiam
    • Ponura polska jesień, Przywołuje na myśl historii karty smutne, Nierzadko także wspomnienia bolesne, Czasem w gorzki szloch przyobleczone,   Jesiennych ulewnych deszczy strugi, Obmywają wielkich bohaterów kamienne nagrobki, Spływając swymi maleńkimi kropelkami, Wzdłuż liter na inskrypcjach wyżłobionych,   Drzewa tak zadumane i smutne, Z soczystych liści ogołocone, Na jesiennego szarego nieba tle, Ponurym są często obrazem…   Jesienny wiatr nuci dawne pieśni, O wielkich powstaniach utopionych we krwi, O szlachetnych zrywach niepodległościowych, Które zaborcy bez litości tłumili,   Tam gdzie echo dawnych bitew wciąż brzmi, Mgła spowija pola i mogiły, A opadające liście niczym matek łzy, Za poległych swe modlitwy szepcą w ciszy,   Gdy przed pomnikiem partyzantów płonie znicz, A wokół tyle opadłych żółtych liści, Do refleksji nad losem Ojczyzny, W jesiennej szarudze ma dusza się budzi,   Gdy zimny wiatr gwałtownie powieje, A zamigocą trwożnie zniczy płomienie, O tragicznych kartach kampanii wrześniowej, Często myślę ze smutkiem,   Szczególnie o tamtych pierwszych jej dniach, Gdy w cieniu ostrzałów i bombardowań Tylu ludziom zawalił się świat, Pielęgnowane latami marzenia grzebiąc w gruzach…   Gdy z wolna zarysowywał się świt I zawyły nagle alarmowe syreny, A tysiące niewinnych bezbronnych dzieci, Wyrywały ze snu odgłosy eksplozji,   Porzucając niedokończone swe sny, Nim zamglone rozwarły się powieki, Zmuszone do panicznej ucieczki, Wpadały w koszmar dni codziennych…   Uciekając przed okrutną wojną, Z panicznego strachu przerażone drżąc, Dziecięcą twarzyczką załzawioną, Błagały cicho o bezpieczny kąt…   Pomiędzy gruzami zburzonych kamienic Strużki zaschniętej krwi, Majaczące w oddali na polach rozległych Dogasające płonące czołgi,   Były odtąd ich codziennymi obrazami, Strasznymi i tak bardzo różnymi, Od tych przechowanych pod powiekami Z radosnego dzieciństwa chwil beztroskich…   Samemu tak stojąc zatopiony w smutku, Na spowitym jesienną mgłą cmentarzu, Od pożółkłego zdjęcia w starym modlitewniku, Nie odrywając swych oczu,   Za wszystkich ofiarnie broniących Polski, Na polach tamtych bitew pamiętnych, Ofiarowujących Ojczyźnie niezliczone swe trudy, Na tylu szlakach partyzanckich,   Za każdego młodego żołnierza, Który choć śmierci się lękał, A mężnie wytrwał w okopach, Nim niemiecka kula przecięła nić życia,   Za wszystkie bohaterskie sanitariuszki, Omdlewających ze zmęczenia lekarzy, Zasypane pod gruzami maleńkie dzieci, Matki wypłakujące swe oczy,   Wyszeptuję ciche swe modlitwy, O spokój ich wszystkich duszy, By zimny wiatr jesienny, Zaniósł je bezzwłocznie przed Tron Boży,   By każdego z ofiarnie poległych, W obronie swej ukochanej Ojczyzny, Bóg miłosierny w Niebiosach nagrodził, Obdarowując każdego z nich życiem wiecznym…   A ja wciąż zadumany, Powracając z wolna do codzienności, Oddalę się cicho przez nikogo niezauważony, Szepcząc ciągle słowa mych modlitw…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @andrew Czy rzeczywiście świat współczesny tak nas odczłowieczył? Czy liczy się tylko pogoń za wciąż rosnącą presja społeczną w każdej dziedzinie? A gdzie przestrzeń, by być sobą?
    • @Tectosmith całkiem. jakbym czytał któreś z opowiadań Konrada Fiałkowskiego z tomu "Kosmodrom".
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...