Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Okrzyk uczuć, wolne spojrzenie
Spokojny oddech na ławce szczęścia
Drogowskaz życia, kierunek prosto
Mleczną drogą podążać w przyszłość
Tunelem utkanym z mglistej nici
Kłębek wyobraźni prowadzi do siebie

Obetrzeć łzy, zapomnieć o bólu
Cierpienie porzucić na placu prawdy
Pewnym krokiem, z gracją młodości
Przedostać się przez ślepy most
Usiąść na łące, wtopić się w tło
Prowadzić obserwacje w pogoni za wiatrem

Sączyć trunek, czerwone wino
Eliksyr świata z puchowych piór
Odpłynąć w dal spokojnym strumieniem
Wodospad po drodze orzeźwi twarz
Pustynne plecy, nie ma powrotu
W głowie panuje przestrzenny spokój

Latarnie świecą złowieszczym światłem
Ludzie nie wierni pędzą do teatru
Dziś wielkie dzieło na starych deskach
Tragedia rozmów duszących się gardeł
Nie zwracaj uwagi, marne przegranie
Schwytano śmierć w sidła pułapki

Bo to jest sztuka
Bo to jest sztuka
Bo to jest sztuka wiecznego życia
Bo to jest sztuka
Bo to jest sztuka
Bo to jest sztuka wiecznego życia.


Opublikowano

W sumie wiersz jest całkiem niezły, w prawdzie jak dla mnie odrobinke za smutny, ale w końcu nie kazdy musi byc takim optymistą jak ja. Gdybym miało okreslić to kolarami - świat malowany odcieniami szarości, z domieszką błękitów - bez wątpienia robi wrażenie.

Opublikowano

"Cierpienie porzucic na placu prawdy
Obetrzec lzy, zapomniec o bolu"
Mysle ze najpierw usunac trzeba cierpienie,zeby zapomniec o bolu iotrzec lzy.Ale to tylko moje zdanie,moge sie mylic.
kiedys zastanawialam sie nad zwrotem"prawda was wyzwoli",fajnie to ujales w tekscie.z uszanowaniem
MAria Anonym

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony dziękuję naprawdę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Bożena De-Tre kocham pisać sprawia mi to niesamowitą przyjemność ale szkoda że nie mam jak tego bardziej rozkrecic @Bożena De-TreDziękuję @infelia jeju naprawdę jestem w szoku za taki cudowny odbiur mojego wiersza dziękuję z całego serca @Bożena De-Tre dziękuję. Chodziło mi o to że chciała bym żeby moje wierzę dotarły do większej ilości osób nie po to aby być sławną tylko po to żeby w moich wierszach choć czasem odnaleźli ziemię lub odpowiedz na trapiące ich pytania.
    • A polityczne starcie pomiędzy światem pana Jarosława Kaczyńskiego, pana Grzegorza Brauna, pana Roberta Bąkiewicza i pana Karola Nawrockiego i światem tak zwanych demokratów - będzie bardzo poważną polityczną konfrontacją - nie ustąpię ani o krok - mówił pan premier Donald Tusk.   Źródło: TVN24   I bardzo dobra decyzja: Naród Polski już przez blisko trzydzieści lat nie miał żadnych męczenników, otóż to: tylko pan Jarosław Kaczyński z racji wieku dostanie osobną celę, pan Grzegorz Braun z racji elokwencji - będzie słuchamy przez więźniów, zresztą: już siedział kilka razy w areszcie śledczym, pan Robert Bąkiewicz i pan Karol Nawrocki - wiadomo - potrafią dać po mordzie.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Nela Ależ to jest z życia wzięte. Moc ekspresji, żal i złość. To jak antylaurka dla rodzica? Wiersz zrobił na mnie wrażenie. A o takie na tym portalu trudno. Pozdrawiam.
    • I ekipa nieudaczników pana Donalda Tuska oszukała miliony Polaków - nie dotrzymała obietnic i w efekcie przewaliła wybory nie do przegrania.   Adrian Zandberg
    • Muszę porozmawiać. Nie z tobą, nie z nimi. Z godziną, co płynie beznamiętnie w ciszy. Dokąd jadę – nie wiem. Bilet mam w kieszeni, lecz port się rozmywa w przedświcie i mgle. (Refren) A moja gitara wciąż zna mój głos. Nie pyta – nie karze, nie boi się łez. Na strunach cichutko rozpina mój los. Gdy świat nie odpowie – ona wie, że jestem. (II) Kocham ją – bez słowa, bo słowa są kruche. Poddaje się dłoni jak noc snom bez celu. Czasem zapłacze razem z moim ruchem, czasem zadrży jak skrzydło w tunelu. (Refren) A moja gitara wciąż zna mój głos. Nie pyta – nie karze, nie boi się łez. Na strunach cichutko rozpina mój los. Gdy świat nie odpowie – ona wie, że jestem. (III) Nie pytaj, co dalej. Nie wiem. I nie muszę. Podróż to nie mapa – to oddech, to cień. Czasem ją stroję z roztrzaskaną duszą, a ona wciąż mówi: „zagram, jeśli chcesz”. (Refren) Bo moja gitara to cały mój głos. Nie zdradzi, nie odejdzie, nie powie: dość. Gdy wszystko umilknie, gdy zgaśnie mój ton – z jej pudła unosi się jeszcze mój dom.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...