Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Exodus


Jaro Sław

Rekomendowane odpowiedzi

Wyrwałeś mnie Panie z korzeniami
I rzuciłeś na ziemię jałową
I zostawiłeś
Pełnego pragnień
Niesytego miłości
Bez odrobiny współczucia dla siebie

I jak przygięty swoim istnieniem
Mam stać się piewcą Ciebie
Wśród traw skamieniałych
Piasku i uwęglonych szczątków
świadków niegdysiejszego bujnego życia

Zrozum Panie
Me oczy i ciało
Wieczną pustkę
I pogoń
Za wiedzą o Tobie
I ludziach których
Ślady spotykam
Zanim je nie zasypie
Wszędobylski wiatr...

Czemu nie spotkałem
Jeszcze nikogo Twarzą w Twarz
Jak w namiotach patriarchów
Czy nocy okrywającej kochanków

Pustynio - matko
Ojczyzno karawan
Pełna okrzyków przewodników
Prowadzących stada
Pokoju pustelników
Świadku tęsknoty
Która wieczorami więcej mi mówi
W sercu o moim Stwórcy
Niż to byłem sobie w stanie
Wyobrazić
Przebywając w Ogrodach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie, to co w tym wierszu, jak najbardziej strawialne jest. Każdy ma prawo próbować porozmawiać z Bogiem na swój sposób. A u peela z epoki Exodusu tak sformułowane słowa skarg - w moim odczuciu - są jak najbardziej na miejscu. Wtedy przecież o Bogu, z Bogiem i przeciw Niemu nikt chyba nie potrafił bez patosu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...