Stanisław Kamykowski Opublikowano 19 Lipca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2006 z niedomykającej się szafy wystają jedynie nagie ramiona anorektycznych wieszaków milczący świadek naszej historii zapisując obraz minionego dnia poczuł siekierę miedzy zawiasami
zak stanisława Opublikowano 19 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2006 siekierą na sęka?- he he ale poważnie, podobają mi się anorektyczne wieszaki ale nie wiem kto jest tym milczącym świadkiem waszej historii pozdrawiam ES
Bartosz Wojciechowski Opublikowano 19 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2006 Pani Stanisławo, milczącym świadkiem jest zdaje się właśnie ta szafa - czyż nie, Stanisławie? (fajna zbierzność imion;) Ja natomiast mam problem z "zapisując obraz minionego dnia" - jak zapisuje? I dlaczego zapisując poczuła siekierę? Ale wiersz poza tym zaintrygował mnie solidnie, nasunęły się również skojarzenia z przesiedleńcami, wywózkami i wojną. Ciekaw jestem, czy w dobrym kierunku myśl mi uciekła? Pzdr!
zak stanisława Opublikowano 19 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2006 no wiem że szafa,a może ktoś w szafie(?) zapisuje obraz minionego dnia, a zdradzony mąż na niego z siekierą!- he he stara szafa idzie na spalenie biedna, tyle przeżyła państwem i kończą z nią bo kupili nową,
Bartosz Wojciechowski Opublikowano 19 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2006 Ta opcja z gachem wielce interesująca i ma tu nawet sens:) Wówczas szafa była by rąbana na znak rozwodu:)
Alicja_Wysocka Opublikowano 19 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2006 A mnie się zdaje, że z tej szafy wyprowadziły się sukienki. Poszły za właścicielką. Smutne są takie anorektyczne wieszaki...
Bartosz Wojciechowski Opublikowano 19 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2006 Ilu czytelników, tyle interpretacji - to chyba najlepiej świadczy o wierszu:)
Alicja_Wysocka Opublikowano 19 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2006 Może nam autor coś podpowie? :)
M._Krzywak Opublikowano 20 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2006 Pan stanisław nigdy nie serwuje banału - wiwat ! Muszę dac tylko, że dobre, nie zdąże go teraz opisac - ale mam nadzieje, ze wystarczy to krotkie: tak. Pozdrawiam.
Archie_J Opublikowano 20 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2006 A ja to widzę tak (trochę może bezuczuciwo zbyt, ale taki dziś nastrój mam): wciąż rozpamiętywana przeszłość nie jest ukazywana w pełni, stad niedomknięta szafa, a nagie anorektyczne wieszaki to tylko wątłe fragmenty wspomnień i przeżyć, strasznych przezyć wojennych, obdarte ze szczegółów, ukazują zimne statystki (tylu umarło, tylu rannych). A ów świadek, naoczny swiadek owych wydarzeń, zostaje tłumiony przez wygenerowana wersję, siekierką miedzy oczy i po sprawie. pozdr. Ariel
Stanisław Kamykowski Opublikowano 20 Lipca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2006 właściwie czy to ważne co chciał przekazać autor? (jeśli ktoś ma wątpliwości, to w moim przypadku-nie, bo osoba do, dla i o której pisuję, prawie wszystko-prawdopodobnie nigdy nie przeczyta żadnego z nich, ani nawet się nie dowie, że robię to co robię) liczy się to co z wypowiedzi pl odczytał odbiorca, więc: Stasiu-wiesz, ja tych wieszaków raczej się boję... ale Twoja wymiana zdań z Bartkiem sprowadziła uśmiech na moje ostatnio dość smutne oblicze Bartek-(patrz do Stasi) i "świadczy o wierszu"-za to też dziękuję Alicjo-"Smutne są takie anorektyczne wieszaki... "a za to zdanie jestem najbardziej wdzięczny gDzie wUszko-z tytułem można też inaczej, miło że wpadłaś Michale-"Pan stanisław nigdy nie serwuje banału - wiwat !"-chyba przeoczyłeś mój poprzedni... mniemam, że Twoja interpretacja jest równie prawdziwa, bo właściwie każda jest taka Ariel- i właśnie Ty też masz rację (chociaż troszkę za ostro)
Beenie M Opublikowano 20 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2006 Ja optuję za wersją Alicji - sukienki odeszły razem z właścicielką ... a peel ze złości przyciął sobie rękę zamykając opustoszałą szafę ...buuu Fajne są wiersze wielowersjowe pozdrawiam serdecznie
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się