Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Urodził się syn
Bez kordu i sztyletu
Stalowej zbroi
Ostrego miecza
Lśniącego hełmu
I ujeżdżonego konia

Urodził się z klockami lego
Samochodowym fotelikiem
I bajkami na optycznych dyskach

Jest jeszcze czas wychować go na wojownika

Opublikowano

Co zrobiłeś z puentą Jaro Sławie??? Gdy go czytałam ostatnio - jeszcze była.. i bardzo mi się podobała, a tu patrzę i oczom nie wierzę. Oddawaj puentę! :))) Generalnie ja na tak.. L.A.

Opublikowano

Po pierwszych kilku przeczytaniach bardzo mi się podobał
- prosty, ale celny, udana ironia, która może też skłonić do refleksji.
Ale wraz z kolejnymi odwiedzinami (naprawdę mi się podobał:)
dostrzegłem aż za wyraźnie całą tę prostotę przeciwstawienia kilku
atrybutów i... notowania niestety nieco spadły. Ale sądzę, że to już
nie jest problem autora, pierwsze wrażenie jest b. ważne:)

ps. a co to za puenta, której brakuje? Też bym chętnie ją przeczytał!
Pzdr!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Otóż właśnie ta puenta o której już wspomniałam uzasadniała owo "przeciwstawienie atrybutów" i dodawała finezji. Bez puenty rzeczywiście za prosto. Jaro Sławie raz jeszcze apeluję: oddaj puentę :)))) L.A.
Opublikowano

No to oddaję...

;o)

A tak na marginesie mówimy "Wojtus", "Wojtek", niby takie drobne i miłe, ale to imię właśnie oznacza chętnego do wojaczki.....

Woj, mały (na razie) ale Woj.....

A "atrybuty" wybrałem te, które mnie z nim łączą w mojej świadomości, bo w rzeczywistości jest ich troche więcej...., np konewka, ale ta go łączy bardziej z Babcią, inne z Matką....

A poza tym wiem, że to nie jest "wielki poemat" taka tam sobie "foremka".....
;o)

Opublikowano

Foremka, czy formka - ale zgrabna:) W pośpiechu walnąłeś błąd w tej
jakże wyczekiwanej puencie. Wybaczcie mi, ale sądzę, że jednak lepiej
bez niej (chociaż jest ciekawa, ale dopowiada już wszystko do reszty;)
Co nie zmienia faktu, że gdybym był twoim synem, to po dorośnięciu
na tyle, żeby czytać wiersze - byłbym dumny i serce by we mnie rosło:)
Pzdr!

ps. gratuluję potomka!:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ja się będę upierać, że lepiej z nią. Jest połączeniem dwóch strof.. Nie urodził się ze sztyletem itd. za to z klockami... ale mimo że zmieniają się epoki nie zmienia się cel - będzie wojownikiem. To jest ważne. Co daje samo przeciwstawienie - nie ma zbroi, ale ma fotelik. Chodzi o to, że i tak czeka go walka, tylko pole bitwy się zmieniło. Oto moje zdanie. :)) Pozdrawiam Autora i Bartosza też :) L.A.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ja się będę upierać, że lepiej z nią. Jest połączeniem dwóch strof.. Nie urodził się ze sztyletem itd. za to z klockami... ale mimo że zmieniają się epoki nie zmienia się cel - będzie wojownikiem. To jest ważne. Co daje samo przeciwstawienie - nie ma zbroi, ale ma fotelik. Chodzi o to, że i tak czeka go walka, tylko pole bitwy się zmieniło. Oto moje zdanie. :)) Pozdrawiam Autora i Bartosza też :) L.A.

Może być i tak, zgadzam się:) Ale Jaro, na litość, popraw to "do na"!;)
Pzdr!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...