Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Odejdę stąd...
Dokąd należy moje ciało
moja dusza
Gdzie pragnie być mój rozum
moje myśli

Odchodzę już...
Nie zobaczysz mnie
Moje oczy
nie będą wołały o pomoc
Będą szczęśliwe
jak ja cała

Odeszłam już..
Dokąd już dawno powinnam
Znalazłam szczęście
spokój, miłość
Znalazłam sposób
aby przetrwać...

O Idyllo ma!
Jaka jestem szczęśliwa!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



czy pani mogłaby mi powiedzieć o czym traktuje ten wiersz? czy jest to wędrówka do raju? jeśli tak - marnie to wygląda. pozwolę sobie wypunktować mankamenty:
1. wielokropki nie odgrywające większej roli
2. nieuzasadnione duże litery
3. kiepska wersyfikacja
4. powtórzenia
5. nieuzasadniona interpunkcja
wniosek: proponuję pani czytać, czytać, czytać. to bardzo pomaga. kto wie - może niedługo napisze pani prawdziwe dzieło sztuki ;) narazie jednak proponuję przeglądać utwory innych.

pozdrawiam
kal.
Opublikowano

to nie jest konkretnie wędrówka do raju. wiem, ze tematy moich wierzy sa strasznie oklepane, ale nawet Najwięksi lubia na nie pisać. to jest raczej wędrówka do jakiegoś przeznaczonego miejsca, gdzieś daleko - dla każdego jest ono inne.

A czy pytal sie kiedys Pan(i), dlaczego Norwid albo Miłosz pisali każdy wers z Dużej litery? nie? To była ich, i tylko Ich prywatna koncepcja na utwór.
osoba pisząca wiersze ( nie mówię o poecie, bo się za niego nie uznaje), ma prawo nadać formę odpowiadającą jedynie jej wymysłom, szczególnie w dzisiejsztych czasach, gdzie praktycznie nie występują żadne wymogi dotyczące pisania. To tyczy się również do interpunkcji.

ja osobiście lubię powtórzenia, które również są środkiem stylistycznym, tak więc nie uważam, że nie można ich używać, no i nieszczęsne wielokropki... też je lubię;)

Dziekuję za szczery komentarz, pozdrawiam.

Opublikowano

Strasznie egoistyczny ten wiersz, wszędzie tylko moje, moja, mój
„Odejdę stąd...
Dokąd należy moje ciało
moja dusza
Gdzie pragnie być mój rozum
moje myśli”
za dużo tego, ciężko się przebić przez ten mur aby cokolwiek zrozumieć.
Każdy utwór można wyraźnie skoncentrować na jakiejś rzeczy bądź osobie nawet na sobie samym ale należy to robić innymi środkami niż tu. Co do tematu, to w każdym utworze można by się przyczepić, że coś już było, więc mniej ważny jest sam temat co podejście do niego i ujęcie go, a niestety tym razem nie jest ono najlepsze.
Pozdrawiam

Opublikowano

Jak dla mnie raczej niewyszukane i zbyt dosłowne, chociaż egotyczne "ja" liryczne mogę wybaczyć.

Opublikowano

Już wiem, czyje wiersze i komentarze będę zapamiętale śledził - a to dobrze, bo brakowało mi ostatnio wybitnych teoretyków poezji.

Niechże autorka usiądzie teraz i spokojnie przemyśli, dlaczego właściwie Mickiewicz używał wielkich liter (proszę to rozważyć w kontekście historycznoliterackim); niechże wymieni mi kilka znanych i uznanych wierszy, w których występuje tyle wielokropków, co w jej wierszu; niechże wreszcie gruntownie sprawdzi swoje wypowiedzi pod względem logicznym, poprawności leksykalnej i gramatycznej.

Rzekłem.

Opublikowano

Odejdę stąd gdzie przynależy moje ciało----"dotąd należy moje ciało"? niegramatycznie!
tam dusza gdzie pragnie być mój rozum
myśli odchodzą już nie zobaczysz mnie
oczy nie będą wołały o pomoc będą szczęśliwe

cała odeszłam tam dokąd już dawno powinnam
Znalazłam szczęście spokój, miłość, sposób
aby przetrwać. O Idyllo ma! Jaka jestem szczęśliwa!


Mały wierszyk, mała Kleopatra. Nauka, nauka, czytanie, nauka...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kamil Olszówka Chwała i cześć należy im się na wieki. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Arsis «fantastyczna wizja stworzona przez nadwrażliwą wyobraźnię» źródło SJP Zawieszenie pomiędzy nieważkością a nicością. Narracja i akcja jak w niemym filmie, przyciąga pomimo braku dźwięku i głosów.  Pozdrawiam
    • Ponura polska jesień, Przywołuje na myśl historii karty smutne, Nierzadko także wspomnienia bolesne, Czasem w gorzki szloch przyobleczone,   Jesiennych ulewnych deszczy strugi, Obmywają wielkich bohaterów kamienne nagrobki, Spływając swymi maleńkimi kropelkami, Wzdłuż liter na inskrypcjach wyżłobionych,   Drzewa tak zadumane i smutne, Z soczystych liści ogołocone, Na jesiennego szarego nieba tle, Ponurym są często obrazem…   Jesienny wiatr nuci dawne pieśni, O wielkich powstaniach utopionych we krwi, O szlachetnych zrywach niepodległościowych, Które zaborcy bez litości tłumili,   Tam gdzie echo dawnych bitew wciąż brzmi, Mgła spowija pola i mogiły, A opadające liście niczym matek łzy, Za poległych swe modlitwy szepcą w ciszy,   Gdy przed pomnikiem partyzantów płonie znicz, A wokół tyle opadłych żółtych liści, Do refleksji nad losem Ojczyzny, W jesiennej szarudze ma dusza się budzi,   Gdy zimny wiatr gwałtownie powieje, A zamigocą trwożnie zniczy płomienie, O tragicznych kartach kampanii wrześniowej, Często myślę ze smutkiem,   Szczególnie o tamtych pierwszych jej dniach, Gdy w cieniu ostrzałów i bombardowań Tylu ludziom zawalił się świat, Pielęgnowane latami marzenia grzebiąc w gruzach…   Gdy z wolna zarysowywał się świt I zawyły nagle alarmowe syreny, A tysiące niewinnych bezbronnych dzieci, Wyrywały ze snu odgłosy eksplozji,   Porzucając niedokończone swe sny, Nim zamglone rozwarły się powieki, Zmuszone do panicznej ucieczki, Wpadały w koszmar dni codziennych…   Uciekając przed okrutną wojną, Z panicznego strachu przerażone drżąc, Dziecięcą twarzyczką załzawioną, Błagały cicho o bezpieczny kąt…   Pomiędzy gruzami zburzonych kamienic Strużki zaschniętej krwi, Majaczące w oddali na polach rozległych Dogasające płonące czołgi,   Były odtąd ich codziennymi obrazami, Strasznymi i tak bardzo różnymi, Od tych przechowanych pod powiekami Z radosnego dzieciństwa chwil beztroskich…   Samemu tak stojąc zatopiony w smutku, Na spowitym jesienną mgłą cmentarzu, Od pożółkłego zdjęcia w starym modlitewniku, Nie odrywając swych oczu,   Za wszystkich ofiarnie broniących Polski, Na polach tamtych bitew pamiętnych, Ofiarowujących Ojczyźnie niezliczone swe trudy, Na tylu szlakach partyzanckich,   Za każdego młodego żołnierza, Który choć śmierci się lękał, A mężnie wytrwał w okopach, Nim niemiecka kula przecięła nić życia,   Za wszystkie bohaterskie sanitariuszki, Omdlewających ze zmęczenia lekarzy, Zasypane pod gruzami maleńkie dzieci, Matki wypłakujące swe oczy,   Wyszeptuję ciche swe modlitwy, O spokój ich wszystkich duszy, By zimny wiatr jesienny, Zaniósł je bezzwłocznie przed Tron Boży,   By każdego z ofiarnie poległych, W obronie swej ukochanej Ojczyzny, Bóg miłosierny w Niebiosach nagrodził, Obdarowując każdego z nich życiem wiecznym…   A ja wciąż zadumany, Powracając z wolna do codzienności, Oddalę się cicho przez nikogo niezauważony, Szepcząc ciągle słowa mych modlitw…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @andrew Czy rzeczywiście świat współczesny tak nas odczłowieczył? Czy liczy się tylko pogoń za wciąż rosnącą presja społeczną w każdej dziedzinie? A gdzie przestrzeń, by być sobą?
    • @Tectosmith całkiem. jakbym czytał któreś z opowiadań Konrada Fiałkowskiego z tomu "Kosmodrom".
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...