Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

od jesieni
nie wyprowadzał psa

odchodził milknącą ścieżką dźwięku
ucichły pieśni biesiadne na czwartym
metaliczne popisy anki z parteru
przestały trzaskać drzwi

fiołki alpejskie
odebrała córka
wysuszona jak papryka ostra

przejmujące wyciszenie
ciężkie kroki na schodach

potem już tylko szczekanie -
lament samotnego kudłacza

Opublikowano

Panie Pawle. Po raz drugi dzisiaj czytam ten wiersz.
I wzruszona.
Mam drobną uwagę.

"ostra papryka" - wg mnie brzmi lepiej.

pozdrawiam ciepło - Mirka

[sub]Tekst był edytowany przez Dotyk dnia 10-01-2004 10:32.[/sub]

Opublikowano

Panu Atmie, Marcinowi i przemiłym paniom - dziękuję za krzepiące, dobre słowa.
Do szanownej Pani Dotyk: skwapliwie z podpowiedzi skorzystam. Taka kolejność wynikła z tego, iż przytrafiały mi się niezręczności, jestem teraz przeczulony na szyk przestawny. Staram się zachować kolejność taką, jaka występuje w języku potocznym, przykładowo:
wieczne pióro, złote runo, biały kieł;
ale:
herbata rumiankowa, sałata masłowa, papryka słodka, papryka ostra...
Czy mogę prosić o parę zdań podpowiedzi, jak się z tym uporać? (Oczywiście można na priva).
Przepraszam,
Kolcaty

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Pozwoliłem sobie trochę zmienić, w dobrej wierze i z szacunkiem:   Już idzie, by stanąć blisko, tam gdzie Jej szukasz codziennie. Wzlot uczuć, gorąc serca, to wszystko, co wam do szczęścia potrzebne.
    • @sisy89 Dużo tu czułości, delikatności, ale też dojrzałości w spojrzeniu na relację. Nie ma tu taniego romantyzmu — zamiast tego jest refleksyjność i intymność, co czyni wiersz naprawdę wartościowym.
    • @Berenika97 Piękna, dojrzała fraszka z mocnym przekazem i subtelną puentą. Porusza tematy bliskie każdemu i czyni to z klasą.
    • @Waldemar_Talar_Talar To dojrzały, refleksyjny utwór. Mimo prostoty języka niesie głębokie przesłanie. Można go odczytywać jako próbę oswojenia się z tym, co nieuchronne – i to właśnie czyni go wartościowym. Twój wiersz porusza uniwersalne, trudne tematy: śmierć, smutek i żal. Są one ujęte jako nieuniknione elementy ludzkiego życia – „życiowe wariacje” – co jest trafnym i filozoficznym podejściem.
    • siedzę w tym barze z piwem za dwa dolce i dziwką, co pachnie jak spalony toast. wszyscy tu czekają — na koniec zmiany, na wygraną w totka, na śmierć z klasą. a klasa tu umarła w '87. facet obok gada o swojej kobiecie, że go zdradziła z pastorem. pastor podobno ma lepsze auto, i większe poczucie winy. może też większego fiuta — nie wiem, nie pytam. w łazience śmierdzi krwią i wybielaczem, jakby ktoś próbował zedrzeć z siebie czas paznokciem. kiedy wracam do stolika, kelnerka mówi mi, że wyglądam na zmęczonego. mówię jej, że to nie zmęczenie, to życie mnie przeżuło i wypluło jak pestkę wiśni. śmieje się. ma ładne zęby jak na kogoś, kto widział tyle, co ja. wracam do domu, pies szczeka, kot nie żyje, a listonosz zostawił rachunek za wodę, której nie mam i światło, którego nie chcę. odpalam papierosa, patrzę w ścianę, i myślę, że jutro będzie dokładnie takie samo. i to, kurwa, najlepsze, na co mogę liczyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...