Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

„Najbardziej zdumiewającą cechą człowieka
jest jego nieustanne dążenie wyżej, głębiej, dalej.”
- J.F. Kennedy

wyżej


Tuareg: pierwsze słowo, opisanie nocnych zjaw;
pod stopą tylko piach – skry ziaren nad głową.
Gdy wiatr zawieje szlak, pamiętaj by wśród gwiazd
szukać go na nowo.


Poszum cichych kroków: to nomadowie nazw.
Bacząc na miriady stad, srebrną nicią wzroku
ten jeden, wspólny dach łączą z wielu płacht
- nasz wszechświat namiotu.

Opublikowano

Niebrzydkie, z pomysłem. Z uwag: "Gwiazd" powtórzone dwa razy na tak małej powierzchni tekstu trochę jest nadmiarowo. Podumałbym także nad inwersją "ziaren skry". Odwrotnie chyba lepiej by było, normalniej.

pozdrawiam.;-)

Opublikowano

Pięknie Baroszu, naprawdę pięknie..
Co mogę więcej dodać - rzeczywiście te gwiazdy się powtarzają, sama się zastanawiałam jak można to zmienić, ale nie mam pomysłu.. Mnie tam nie razi :) Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Nie, tych gwiazd jest jednak za dużo. Poza tym nie podpadają pod celowość powtórzenia, bo nic nie wzmacniają. Może "nomadowie nocy", czy jakos tak?

Opublikowano

zacznę od tego, że takie tematy są mi bardzo bliskie:)

przez Coelho też:)

wiersz jest piękny i zabieram go:))))
nie moglam wybrać najlepszego fragmentu, więc wiersz jest naprawdę dobry:)

tylk jedna uwaga, nomadowie z dużej wstaw;

pozdrawiam serdecznie
ewa

Opublikowano

Dzięki, że się troszczycie, to naprawdę b. miłe:)

Lobo - tam chodzi o rym i ilość sylab, musi być identico.
Jeśli miał bym zmieniać, to moim typem póki co jest
"nomadowie nazw", ale to może być ciut nieczytelne...
Niech mi ktoś powie też, czy ten tekst w ogóle można zrozumieć?;)

Pzdr!

Opublikowano

to ja mogę swoją impresję trzasnąć:)

(sam chciałeś:)



każdy z nas pielgrzymem - każdy z nas szuka, nazywa, jeśli jedna myśl - pragnienie-rozwieje się - szukamy kolejnych, to nasze życie; wśród gwiazd możnaby jeszcze doszukiwać się znaków, losu, drogi; z piasku - przeszłości; opoki
łączy nas koczowniczy los i niebo - w którym wszystko zapisane- ponoć:)

pozdrawiam
ewa

Opublikowano
Poszum cichych kroków: my - nomadowie miast,
bacząc na miriady stad, srebrną nicią wzroku
ten jeden, wspólny dach łączymy z wielu płacht
- nasz wszechświat namiotu.


)))
Opublikowano

Tzn. tak - watsztatowo w porządku. 1 strofa także, potem zaczyna się własnie, hm, dalekosiężnośc. Zresztą zobacz - rzeczownik "gwiazd" pojawia się dwa razy w sumie w 8 wersach.
Zresztą to już pan Lobo napisał. Nie jest źle, ale jakby w nadmiarze...

"pamiętaj by wśród wszystkiego" ???

Opublikowano

wiesz, dosyć opornie szło mi początkowo przebijanie się przez poszczególne wersy, ponieważ nie chciałem pominąć nic co było warte zauważenia, aby nie stracić właściwego sensu i wyszło jak w Kanie Galilejskiej tzn. najlepszy smaczek na końcu (dwa ostatnie wersy są najlepsze)
pozdrawiam:-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Michale, dzięki za pomysł, no ale ja naprawdę ciężko walczyłem i o te rymy
(także w środku, slalomem) i o w miarę równą ilość sylab. "Wszystkiego"
nieprzystaje:(
Tak sobie myślę, że właśnie przez tę "ciężką walkę z materią słów" wiersz
stracił lekkość i zrobił się przeładowany. Cóż - między innymi dlatego wciąż
wrzucam do P a nie do Z... między innymi dlatego:) Dzięx i pzdr!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie zliczę słów z myśli niezapisanych, co zniknęły  Pośród tysięcy znaków zapisanych na cyfrowym papierze.  W tylu wysłanych wiadomościach było treści-bez treści, w kalejdoskopie opisanych uczuć  Najważniejszych nie zostało nic opisanych.  W poezji zniknęła realność życia,  zabrakło odwagi do wykrzyczenia bólu,  dałem się pochłonąć: chorobie  romantyzmu, zblokowałem siebie w niezdrowej empatii,  w pragnieniu Ciebie utraciłem siebie.  W udręce powiedzianych- nie wypowiedzianych- dialektyce bez dialogu,  Ostrym piórem wydrapuje psalmy słów szarpiące papier  Zdzierające kartek stosy Z jednym listem niewysłanym…wypisywanym.  
    • @Berenika97 Z jednej strony nie da się, bo choćby ci nie pozwolą nie opowiedzieć się, a z drugiej strony, jak już tak zaglębisz się w pisanie trudno z tym przestać. Ja nawet nie miałem przerwy od 5 lat dłuższej niż tydzień niepisania. Nie byłem w stanie i być może źle że tak było zrobić sobie choćby tygodniowych wakacji od notesu. A pisząc z kolei musiałem się mega opowiadać, niekiedy spowiadać wręcz, ale też wielu chciało mnie widzieć po swoich sprzecznych stronach. Pisanie jest dziwnym zajęciem i miej Bereniko 97 choćby tego świadomość, tym większą im bardziej się tu starasz, a starasz się bardzo, dawno nie widziałem tak aktywnej osoby na forum :)) @Rafael Marius Ależ wielu takich było, znanych nawet. Chęć życia ze wszystkimi w zgodzie przeradza się często w niechęć do wszystkich i zawód. Ale dlaczego? Otóż dlatego że nie spotka Ciebie nigdy przywilej bycia w bandzie. Bo to bandy rozdają tutaj przywileje. 
    • Podnieście wzrok – nad światem kruk kracze, Niesie przekleństwo, co w kościach się znaczy. Niech pękną ich trony, niech runą pałace, Bo przyszła godzina na sprawiedliwe kary.   W mroku borów, gdzie szept się nie kończy, Wiedźma rozpala ogień, co prawdę wytrąci. O tych, co dla srebra sprzedali swe dzieci, O tych, co jak wrony żerują na nędzy i śmieci.   O handlarzach sumień, w płaszczu z cudzych łez, O tych, co modlą się, choć w sercu mają grzech. O zdrajcach, co w blasku świec ślubują kłamstw sto, A nocą jak wilki rozdzierają ludzkie tło.   W kręgu kamieni, gdzie moc się gromadzi, Stare zaklęcie o winie was wskaże. O tych, co w uśmiechu ukryli jad, A lud w kajdany pchali dniami i nocami.   O tych, co śmieją się, gdy głodny brat płacze, A sami od środka gniją jak puste pałace. O tych, co z niczego chcą tworzyć swą cześć, Choć ich słowo dziś znaczy mniej niż deszcz.   Słowa jak grad, rozbiją wasz mur, W nich wasze winy – bez wstydu, bez skór. To głos przodków, co pod ziemią drżą, To wyrok dla tych, co żyją krzywdą złą.   To pieśń o panach, co ludzi depczą, O ich koronach utkanych z podłości. O tym, że wolność w ich ustach to żart, Tylko dym i iluzja, tylko słów martwy fart.   O dłoniach splamionych łzami poddanych, O sercach martwych – na zawsze skamieniałych. O tych, co prawdą gardzą jak pyłem, I władzą karmią się jak demon zgniłym.   To nie pieśń gniewu, to pieśń o upadku, O systemie, co żeruje na człowieczym braku. Nie słuchaj jej, jeśli boisz się prawdy, Bo ten, kto milczy – ręce ma równie krwawe i zdradne.   Wiedźma zawyje – poznacie jej szał! Niesprawiedliwi w popiele i w pyle. Prawda jak żar rozgrzeje ten świat, Słowiański Duch – powstań, już czas!
    • @Amber Oskarżycielski świat zaniedbuje kwestie niechcący, naprawdę tak robi. Tym bardziej im więcej jest śladów cyfrowych. A tak naprawdę dużo jest niechcący :)  @violetta Tak, ale zanim to zrobi będę oponował nawet niechcący :) @Marek.zak1 Cały ja tutaj jestem niespecjalnie :) Pozdro M.  @KOBIETA Za przeznaczenie oskarżysz, no po prostu wytkniesz komuś złe przeznaczenie, a za niechcący trudniej i to też chodzi i nie bójmy się tego sformułować.  @Rafael Marius Lepiej nie wiedzieć, wygodniej.  @Bożena De-Tre Będę ale zawsze niechcący :)
    • @obywatel muszę kupić szlifierkę do domu:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...