Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jest nas zarejestrowanych ponad 15 000. Myślę ,że wspólnymi
siłami napiszemy coś na podobieństwo formułki p.t. Co to jest banał?
Mam, ale chyba nie tylko ja takie poczucie,że dużo osób pisze lub mówi o
banałach a gdy pytam to każdy inaczej to określa.
:)))) EK

Opublikowano

zgadzam się z le mal - kiedy poświęcasz czas jest więcej szans że wywalisz to co banalne zastępując to czymś niebanalnym ;)

banał (jak już napisał i_e) to rzeczywiście coś co nie jest oryginalne, schematyczne, często bez treści i głębszego sensu

Opublikowano

Każde określenie będzie względne, o ile nie odniesie się do konkretnej estetyki...

nie utożsamiałbym nie-banalności z oryginalnością, nie-banalne jest to co dotyczy w miarę ważnych treści, ważnych dla postrzegania jednostki, ale też wartości, relacji. nie-banalność będzie też polegała na głębokości wizji, jakości analizy i trafności syntetycznego wnioskowania z analizy.

W ten sposób banał byłby analizą chybioną, powierzchowną, z góry skłaniającą się do popularnej retoryki.

dlatego czasem się obruszam, na nazywanie banałem dość ciekawych przemyśleń tylko ze względu na powierchowną analizę stylistyki czy symboliki, inaczej dalej uważam, że można napisać niebanalny wiersz o róży, jak i powalić banalną, aczkolwiek nowatorska formą....

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A ja myślałem, że ban to zablokowanie użytkownika;)

Swoją drogą 15 000 osób to lekka przesada, zwłaszcza że dziennie rejestruje się po 50 osób. Za rok będzie nas jakieś dwa miliony:D
no właśnie w rubryce ''statystyka forum''jest cyfra 15679 to znaczy. że to nie jest liczba zarejestrowanych osób?:))) EK
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A ja myślałem, że ban to zablokowanie użytkownika;)

Swoją drogą 15 000 osób to lekka przesada, zwłaszcza że dziennie rejestruje się po 50 osób. Za rok będzie nas jakieś dwa miliony:D
no właśnie w rubryce ''statystyka forum''jest cyfra 15679 to znaczy. że to nie jest liczba zarejestrowanych osób?:))) EK

Teoretycznie 15 679 zarejestrowanych osób, ale ile podwójnych i potrójnych kont itp to nie wiem. Może to wynika z zapominania haseł, problemów z rejestracją itd??
Opublikowano

Wg mnie "banał" to określenie, z którego używaniem należy być wyjątkowo ostrożnym. W przypadku banałów w poezji, pojęcie to jest bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe do zdefiniowania. Bo przecież tematyka utworów powtarza się i trudno żeby się nie powtarzała...Ale zawsze można przedstawić ją w oryginalny, zaskakujący sposób. Ja banałem określiłabym kalkowanie powszechnie znanych schematów bez jakiejkolwiek własnej inicjatywy twórczej, bez własnego "wkładu". Ale jest to jakże niedoskonała definicja...

Opublikowano

banał czyli - oklepane , wielokrotnie sie powtarzające , nudne , zużyte , wyświechtane , nie wnoszące nic nowego
ale nie mówmy tego głośno , stosując takie kryteria 3/4 tego forum to banał
mało tego , całe życie to jeden wielki banał
ale jakie tak właściwie to ma znaczenie ??

kop

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I bi bi.                          Maska, jak sam.    
    • Ot; stary raper, trep ary, rat sto.    
    • On;       - baby brak(?) - skarby bab... no.  
    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...