Monika Smykała Opublikowano 12 Czerwca 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2006 Pewnego ranka, o pewnej porze, Zobaczyłam światło na dworze. To nie lampa, to nie słońce. Tylko mego lubego blask serca gorący. Od rana do wieczora Zerkam w blask pochodzący z dwora. Mija dzień jeden i drugi, A tu wciąż światła widać smugi. Wciąż boję się, że to sen I wkrótce skończy się obraz ten. Lecz jawią jest to dziwo, Bo to nie w śnie, lecz na żywo. Innego ranka, o innej porze, Niczego nie było już na dworze. Ani lampy, ani słońca. Ani miłości mego lubego blasku, choć była taka gorąca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SkAzAnA zA dUmĘ Opublikowano 12 Czerwca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2006 Myślę, że za bardzo skupiłaś się na rymach Pomyśl nad tym, co można zrobić, aby poprawić rytm. Niektóre rymy są jakby wymuszone... Ale temat dobry- dotyka każdego. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
macte poema Opublikowano 13 Czerwca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2006 Podoba mi się rym: ... słońce/ (...) serca gorący. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się