Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

macte poema

Użytkownicy
  • Postów

    399
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez macte poema

  1. Ujęła mnie bezpośredniość i zwięzłość, i metafory. Bardzo mnie oczarował Twój wiersz ;-))))
  2. Ładny wiersz:)) Nie pasuje mi słówko "rozkręcam" - moim zdaniem niepotrzebne oraz zwrot "Twoje zamrożone konta", nad którym bym popracował (np: głuche, zmrożone konta - to tylko niepewna propozycja)
  3. Ha, ha, ha - szarości i konsekwencja stylu mi sie podobały! Pozdrawiam
  4. Ach, tytułu nie można zmienić, chociaż wydaje się zbyt szorstki. Balans to przecież obopólna gra - tak mi się wydaje. Sam wiersz bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
  5. "Opowieści, zielniku" - zmieniłbym na mianownik. Na końcu przy pierwszym czytaniu usłyszałme takie słowa: "w zielnik przy sercu założę". Bardzo piękny, refleksyjny wiersz. Pozdrawiam
  6. Tak Nata, ze względu na cytaty. Marlett, dzięki, na lotnisku lubię patrzeć na wzbijające się samoloty. Wtedy i mróz i wiatr mi nie przeszkadzają. Pozdrawiam
  7. Nataszo, dziękuję za komentarz - sam nie wiem co rzec. Pozdrawiam
  8. "Widzisz kochana, mówił on, ja jestem z tego kraju, gdzie się dziewczynie mówi won, wprost bezprzykładnie ją kochając" * Dziewczyna na raz patrząc poprzez niego choć czuciem blisko, w trwodze zaklętego za innym odjeżdża w dalekie kraje ot zwyczaje Nie chowaj żalu mój nieszczęsny chłopcze nazbyt zwlekałeś, w sercu moce obce utorowały werdykt przeznaczenia szkoda sumienia Porzuć tchnień próżnych głód, spory wysiłek ze snu zwodzący i nie bez pomyłek nie znam Twych rzęs, spojrzenia, ciepła, głosu nie kuś losu Na chłopca spowiedź już zabrakło czasu smutek i gorycz śpiewem koił lasu zbity nie odszedł tropić dalsze kraje tu pozostaje W jaskini dusz znać szemranie strumyka wypełnia sklepeinie, narasta i znika miłość nieodwzajemniona ustaje ot zwyczaje "Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić załamać ręce, płakać i pić ten święte prawo ma, bez dwóch zdań jest takie miejsce, taki kraj" ** * pamięciowy cytat z repertuaru Edyty Geppert ** pamięciowy cytat z repertuaru Jana Pietrzaka i Adrianny Biedrzyńskiej
  9. Egzegeto, dziękuję za gorący komentarz. Dodam, że w czasie wolnym równiez pomagam ludziom i to regularnie. Iskierkę światła można zawrzeć nawet w wierszu na tym forum. Pozdrawiam
  10. Dziękuję Nataszo, ciekawy komentarz, jednak wobec nierówności na świecie, biedy, głodu, wyrzucania na margines niewygodnych spraw i ludzi, takie wiersze jak mój mają sens. Pozdrawiam
  11. Egzegeto, dla mnie żyć razem, to podobnie myśleć i spieszyć drugiemu z pomocą. Obecnie martwi mnie dążenie wielu ludzi do maksymalnej przyjemności, zamknięcie na własne potrzeby i konsumpcjonizm. Te czynniki prowadzą do rozbicia wspólnoty ludzkiej (jestem przeciwnikiem komunizmu i socjalizmu). Pozdrawiam gorąco
  12. Ach, piękny utwór, swoboda wypowiedzi, absolutny słuch muzyczny. Gratuluję i pozdrawiam
  13. Pierwsza zwrotka podoba mi się. W drugiej słówko "zamiana" zmieniłbym na bardziej ścisłe "przemiana". Pozdrawiam
  14. Egzegeto, dzięki. Nie wiemy jak długo będziemy żyć, dlatego piszę o dniu i godzinie. Od człowieka zależy, czy ten czas będzie trwał do końca jego pobytu na ziemi. Słowo "wczuj" nie brzmi poetycko. Wolę już zawołanie harcerskie "czuj duch!". Nie wprowadzam kolejnych zmian, choć mógłbym jeszcze coś zmienić ... Pozdrawiam gorąco
  15. Po ciekawych komentarzach przychyliłem się do niektórych propozycji zmian. Dziekuję i czekam na uwagi ...
  16. Dziekuję za komentarze. Zwracam uwagę Was wszystkich na myślnik, który w wierszu otwiera cytat - czyjąś wypowiedź. Co prawda autor wiersza zdaje się zgadzać z tym cytatem, ale nie robi tego zbyt przekonywująco, gdyż już uśmiechnięta ulica, pełna życzliwych ludzi zdaje się go, w jego trudnej, bez zmiłowania sytuacji, pocieszać. Mam nadzieję, że ten utwór można uznać za wypowiedź poetycką, być może mam nawet takie przekonanie. Pozdrawiam Was wszystkich gorąco
  17. U kogo szukać zmiłowania Jak odnaleźć w sercu schronienie Na miłość nie można dziś liczyć - czasy niespokojne nie sprzyjają czułości Pociechą mógłby być ład, porządek i harmonia lecz brakuje mądrości Zatem można mieć tylko nadzieję że uśmiech na jasnej twarzy przechodnia zwyczajnie zagości
  18. Wkoło tyle ludzkich spraw ułomność nienawiść cierpienie razem łatwiej żyć to prawdziwe wyzwanie Chociaż spróbuj, choć jeden raz uratować jedno życie zostaw psa niedopitą kawę spóźnij się na umówione spotkanie Ten dzień jedna godzina to Twoja misja - wypełnione powołanie niepełnosprawni nadzy patrzą na świat lecz z Tobą będą ubrani inaczej
  19. Wiersz niczego sobie. Dodam tylko, że to żaden wstyd świata się lękać i mówienie o zwłokach w postaci góry nie jest smaczne - dla mnie. Pozdrawiam
  20. Magdo, nie umiem pomóc. Próbowałem na warsztacie ... Czy ja wiem, pomieściłaś wiele sprzeczności w tym wierszu. Zdaje mi się, że rozumiem, a jednocześnie nie jestem pewny. Pozdrawiam ciepło
  21. macte poema

    Wagonik

    Oxyvia, dziękuję, że przystnęłaś przy moim wierszu. Piękny komentarz! Czuję się młodym wierszopisarzem, więc pewnie brak wprawy. Dużą radość sprawiła mi Twoja interpretacja wiersza. Pozdrawiam ciepło
  22. Co nie zabije, to wzmocni człowieka - tak mi się przypomina. Nie rozumiem drugiej zwrotki i nie wiem czy jest potrzebna. W pierwszej plus za odwołania do klasyków greckich i Gethego. To sprawia, że pierwsza zwrotka jest niemal samonośna (plus piękne zakończenie). A tytuł: "Śpiewały strumienie". Tak na ten liryk patrzę. Pozdrawiam
  23. "Zielnonym" - za dużo o literę? Ja bym powiedział: dobrze już wrócić. Miły wiersz. Pozdrawiam
  24. Warto zadać pytanie, które poruszy człowiekiem, tak na dłużej niż jeden moement, mrugnięcie. Pytania nie bolą, ale egzystencja tak. W tym się zgadzamy. Pozdrawiam
  25. Piękny wiersz, nie opuszczały mnie lekki uśmiech i wzruszenie - brawo!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...