Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pożywka Boga ?
Czy robali ?
Gdy odkopali
obok nagich kości
robal zdychał z sytości.
A morał z tego taki,
że na tym świecie
lepiej żyją nie słudzy Boga,
ale robaki!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oszczędzę Ci większych szykan, bo kiedy wejdzie tu np. M. Krzywak albo Roman Bezet, to z Twego wiersza zostaną tylko ruiny. Ups, to już są ruiny.
Zapraszam do W - jest tam całkiem przyjemnie, wbrew temu, co sugeruje nazwa.
Jak na razie - powiedz temu wierszowi "żegnaj, słonko" i spuść kartkę, na której go zapisałeś/aś do WC-kibla-muszli-toaletowej.

Pozdro.

Obawiam się, że tutaj dyskusja nie ma sensu, bo to już z kolei trzeci taki kiepski wiersz i żadnej reakcji na krytykę, widocznie tak ma byc.
Tutaj widoczny jest brak MODERATORA.
Opublikowano

A mnie się ten wiersz podoba. Panie Krzywak, co miałby tu do roboty moderator? Czy wiersz narusza regulamin? Albo może etykę czy normy społeczne? A może komuś lub czemuś urąga? Ja nic tekiego nie dostrzegłam. I zgadzam się z tym, że łatwiej na tym świecie żyć robalom niż ludziom (choć to nie znaczy, że zamieniłabym się z robalem na "głowy"). Im bardziej prymitywna istota, tym łatwiej jest jej żyć na Bożym świecie. Nie sądzi Pan?

Opublikowano

Panie M. Krzywak, nie odpowiedział Pan ani słowem na moje argumenty ani nie wyjawił pan żadnych uzasadnień dla swojej negatywnej oceny wiersza (ani tego o robalach, ani mojego). To wyklucza dyskusję, w której widocznie nie ma Pan nic do powiedzenia poza arogancją. A może nie chwyta Pan subtelnego czarnego humoru lub nie jarzy Pan, że jest to także poetycki środek artystyczny? Może dlatego nasze wiersze tak Pana denerwują? Jak by nie było, widzę, że robią na Panu wrażenie. Cieszę się. Naprawdę.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dyskusje przeniosłem do pani arcydzieła, nie chce tutaj panu RB robic nieporządku, już opinie dostał - a czy weźmie je sobie do serca to już sprawa tego pana a nie adwokatów - lichych, jak widac z powyższej wypowiedzi...
Opublikowano

Witam,
moim zdaniem wiersz charakteryzuje sie brakiem natchnienia jakiegokolwiek, czyzby autor wymagal cudow od czytelnika? Pointa powalila mnie blyskotliwoscia jezyka i przeslaniem. Czy autorowi agnostycy nie bardzo?
Jedynie co rzeczywiscie mi sie podoba to.. krotka forma utworu, wlasciwie powinien zostac sam tytul.

Do Pani Oxyvi J.
byc moze moje horyzonty przeslania nieco dobry smak, aczkolwiek czy moglaby mi Pani powiedziec dlaczego Pani ten utwor sie podoba?

Pozdrawiam, Chanah.

Opublikowano

Podoba mi się czarny humor tego wiersza. Podoba mi się jego prostota, brak pretensjonalności i udziwnień, jasność i klarowność, spójność i precyzja. Podoba mi się to, w jaki sposób Autor uzmysławia mi, że im bardziej prymitywna istota, tym łatwiej jej się żyje na tym Bożym świecie. I to, że istoty o wyższym rozwoju często stają się pożywkami dla organizmów niżej rozwiniętych. Podoba mi się krótkość i ciętość tego wiersza, a także jego wieloznaczność.

Opublikowano

Nigdy nie twierdziłam, że wiersz jest arcydziełem. W żadnym wypadku nie można go porównywać z utworami Messalina, bo to jakby dwie różne dziedziny twórczości. "Śmierć" po prostu mnie rozbawiła, a jednocześnie trochę natchnęła obrzydzeniem i grozą, przypominając w żartobliwy sposób jedną z najstarszych i najoczywistszych prawd: że na świecie nie ma sprawiedliwości. Traktuję ten wierszyk raczej jak tekst kabaretowy niż jak poezję i może dlatego podoba mi się on - mierzę go zupełnie inną miarą niż np. wiersze Messalina.
Oczywiście, że moje odczucia to subiektywny odbiór. Nie staram się nikogo zmusić, aby czuł to samo przy czytaniu tego wierszyka. Twierdzę tylko, że nie jest to rzecz do wyrzucenia. Może się podobać, może się nie podobać, może bawić, śmieszyć, przerażać, brzydzić, złościć - a to znaczy, że jednak coś zawiera.
Tylko tyle. Pozdrawiam również.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Niepokoi kometa Heroda. -Przepowiedni sens wierny kto poda? Król żydowski się rodzi. Ale gdzie? O co chodzi? Kto wyjaśni, nań czeka nagroda.     Rwie ze złości jedwabną koszulę. -Ktoś cokolwiek rozumie w ogóle? Kiedy złapię dzieciaka, zduszę go jak kurczaka, bo jedynym żydowskim jam królem!     Tu doradca mu szepce do ucha: -Królu, nie czas ci gniewem wybuchać. W celi siedzą magowie, może któryś coś powie. Każdy waszej miłości posłucha.     Biegną straże po magów do lochów, otrzepują im dresy z paprochów. Przed Herodem wnet stają, i słów pilnie słuchają. A ten rzecze śród jęków i szlochów.     -Król żydowski się rodzi i oto nie wiem kiedy i gdzie, a z ochotą przed nim klęknę w pokorze. Teraz przez was mu złożę dary: mirrę, kadzidło i złoto.     Już wychodzą z pałacu Heroda. Agent mówi: Zysk lepszy niż szkoda. Gdy bobasa znajdziecie, dajcie cynk, gdzie jest dziecię. A jak nie, coś was spotka na schodach.     Z pewnych słów teraz czerpią nadzieję: "Będę z wami przez tę odyseję. Nie dam skrzywdzić nikomu i sprowadzę do domu. Drogi kres się znajduje w Betlejem.     Się dowiecie jak dojść od dzieciarni do dzieciątka, Józefa i Marii. I padniecie do nóg, bo narodził się Bóg. Ktoś bilety wam da do Szwajcarii."      
    • @Zawierucha7 No tu się dzieje... Droga Mleczna, Lenin, małpka...
    • @hania kluseczka Takie skojarzenie...   M. Pawlikowska-Jasnorzewska Ofelia Ach, długo jeszcze poleżę w szklanej wodzie, w sieci wodorostów, zanim nareszcie uwierzę, że mnie nie kochano, po prostu.          
    • @Mitylene Ładny obrazek - i ten wizualny i ten słowny. Mam tylko kłopot z "eteryczną nieskończonością", ale nie jest na tyle wielki żeby zepsuł przyjemność konsumpcji wiersza. @Mitylene A, i jeszcze nie wiem dlaczego "impoderabilia"
    • @Radosław Ech, pamiętam taką zimę... W wietrze i deszczu, który padał na brudne płachty śniegu, jedyne co widzieliśmy to swoje przyklejone do siebie oczy. Dzięki za przywołanie wspomnień.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...