Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dla ciebie milkną nagle moje oczy
z zagryzionym wzrokiem na kilku słowach
gładzę opuszkiem grzbiety książek

po krawędzi pustego talerza stąpając
jak pył rozpraszam się w twoim oddechu
chwilę zaciągasz się moim wspomnieniem

na blacie stołu osiadasz myślą
zbieram jak cukier zwilżonym palcem
zamykam usta - jesteś na końcu języka

na nowo uczysz się znanego imienia
dopełnieniem nocy stają się litery
idziemy za ręce po brodatych mchach

- ty już w koronie a ja ciągle bosa

Opublikowano

Podoba mi się pomysł na poszukiwanie wieloznaczenia najbliżej - w codziennym.
Trochę za mało odwagi - kreacja kończy się (i zaczyna w zasadzie) na koronie.
Niemiło czyta się początek - w odruchu - oczy zaczynają opuszkami gładzić, trochę niebezpieczne te przeniesienia funkcji zmysłów w tak ciasnej przestrzeni i w tym zawężonym zapisie. nb. dlaczego niekonswkwentnie w tercynach do końca?
"barwą ożywczego smaku" - taka niby synestezja, ale "ożywczy smak" mnie razi.
"przebyta droga" to wycierus frazesowy, w porównaniu do reszty wynalazczej.
A "otulanie WSPÓLNEGO czasu" za bardzo zwilża końcówkę - nie będę płakał, tylko się uśmiechnę.
Nie jest najgorzej - rzeknę zasadniczo ;)
pzdr. b

Opublikowano

bardzo 3 i 4 wers, superowy:D
ożywczą barwą stają się trzy litery? :/ nie, ozywcza nie pasuje mi.
a przedostatni wers pokombinowalbym z : nie rozumiejąc przestrzeni.
sztucznie brzmi jakos dla mnie. wreszta wiersza bardzo ladna:)
(imho)

Pozdrowki

:)

Opublikowano

"jak dzikie gęsi" - piękny tytuł /gęsi słyną z wierności po grób!/;
wiersz jest kreacją peelki wokół myśli "o nim", nieobecnym; poprzez najprostsze doznania zmysłowe dostępne jej w domu, przy stole /symbol rodziny, wspólnoty rodzinnej/ wyobrażeniowo przywołuje "jego" obecność - rozpoczyna się gra z nieobecnym poprzez gesty i rozmowę, a właściwie monolog peelki na temat wspólnej drogi po nieznanych, nieprzetartych, dzikich ścieżkach
wspólnego już życia /"po brodatych mchach idziemy za ręce"/; "on" w koronie życiowego doświadczenia, ona "bosa" - bez bagażu życiowego;
wiersz prostolinijny, odwołujący się do najprostszych skojarzeń; ale liryk przejrzysty w intencjach i postawie peelki;
mam zastrzeżenia do wyrazu: "polizanym" /może - zwilżonym?/;
w przedostatnim wersie aż prosi się o inny układ wyrazów, więc może: idziemy za ręce po brodatych mchach /?
i przychyliłbym się do sugestii Bezeta, by utrzymać tercyny, a ostatni wers wyodrębnić'; /??!
piękny wiersz się tu szykuje, piękny swoją prostotą i zwyczajnością;
J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka to ja wolę zejść do podziemi zanim Tobie miałoby się coś złego przydarzyć :) Na wszelki wypadek .....ja już z plecakiem. Sprzączki pozapinane...   Alicjo. Dziękuję. I buzia się do Ciebie śmieje :)
    • @Annna2 Aniu. Otworzyłaś ślepcowi oczy :) Dziękuję.
    • @Migrena Grasz na jednej, nadwyrężonej strunie duszy. Wiersz przypomina wirtuozowską grę Paganiniego, któremu niby dla żartu, zerwali trzy struny skrzypiec, zostawiając tylko jedną. Koncert i tak się odbył, wszyscy byli zachwyceni.   - pełen bólu, pasji i nieustannego napięcia - wykończysz mnie. Jak mnie nie będzie tutaj, to będziesz wiedział, dlaczego :)  
    • @Migrena  to nie jest prawdą.  Wiem sprawa żyła swoim życiem- odżyła teraz. Jak łatwo można pomówić człowieka.    Tu dam tylko cytat z przeprosin. Informuję, że w swojej skardze do Krajowej Rady Sądownictwa z dnia 20 lutego 2017 roku na mojego byłego męża, sędziego i rzecznika Krajowej Rady Sądownictwa Waldemara Żurka zawarłam następujące nieprawdziwe informacje, iż: – nie płacił alimentów na rzecz córek,  – nie wyraził zgody na zabieg operacyjny córki,  – ponosi winę za rozkład pożycia małżeńskiego,  – wykorzystał swoją funkcję w postępowaniach rodzinnych z moim udziałem, oraz informuję, iż bezprawnie dołączyłam szereg prywatnych dokumentów z zawartymi tam danymi wrażliwymi, czym naruszyłam dobra osobiste mojego byłego męża Waldemara Żurka, a w szczególności jego dobre imię, godność osobistą, prawo do ochrony życia prywatnego i intymnego.   Powyższą skargę wraz z załącznikami wysłałam także Wiceministrowi Sprawiedliwości Patrykowi Jakiemu, Posłowi Prawa i Sprawiedliwości Michałowi Wójcikowi oraz Redaktorowi Naczelnemu 'Gazety Polskiej' Tomaszowi Sakiewiczowi.   W związku z powyższym przepraszam Waldemara Żurka, który we właściwy sposób alimentował swoje córki, nigdy nie sprzeciwiał się niezbędnym zabiegom medycznym swoich córek i nie wykorzystał swojej funkcji w sprawach z moim udziałem” – napisała w oświadczeniu.   

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        i dodam:
    • wariaci z lewej z prawej  z przodu i z tyłu  wszędzie ich pełno a ja chcę żyć   więc też zwariowałem głupim zacząłem być i teraz wszyscy razem sobie idziemy   nie kłaniając się sobie przecież każdy z nas wie kim jest  -  więc po co ten cyrk   wariaci z lewej z prawej między nimi ja który wie że mimo wszystko idzie z tym żyć  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...