Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

złączeni przez przypadek
połączeni na wieki
żyli siłą namiętności
targani wiatrem i falami
przemierzyli wszystkie odcienie miłości
na koniec poświęceni Bogu
połączeni krzakiem kwitnącego głogu

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



z pewnoscia masz racje...
choc niebede arbitralnym osobnikiem w swoim twierdzeniu ...
moze komus sie spodoba...
autorka mogla by zaadoptowac ten wiersz ... no i te t... i i...

to jakby "Tadeusz i Natalia"

Opublikowano

Brrrr... To napewno nie jest poezja! Właściwie nie wiem co to jest?? Brak jakiegokolwiek uczucia, emocji... Nic tutaj nie ma, nic ciekawego, nic nowego. Rymy wymuszone, czytając go miałem trudności z rytmem. Czy to jest napewno dział "Z"??? Co z tego, że o miłości, ja myślałem, że miłość jest piękna i o niej można pisać naprawdę pięknie, a tutaj... taki "niewypał"! Przykro mi, że tak mocno skrytykowałem ten wiersz, ale dział Z to już wymaga utrzymania jakiegoś poziomu.... :(

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Miłość opisana pięknymi zwrotami, ale nieco zużytymi. Wiersz nie ma głębi, nie zastanawia, nie daje do myślenia, nie przekazuje żadnych uczuć. Miłość opisana jest przez osobę trzecią, która nie wszystko wie i nie wszystko widzi, dlatego utwór nie może być interesujący.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie oznaczacza to, że nie nadaje się Pani na poetkę. Sam fakt, że interesuje się Pani poezją świadczy, że jednak zadatki są. Poza tym skąd wniosek, że tak jest? Ktoś tak powiedział? Prosze pokazać fragment, może wzrok mnie zawodzi. Krytyczny komentarz nie jest równoznaczny z trafnym komentarzem. Przede wszystkim więcej wiary w siebie.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie oznaczacza to, że nie nadaje się Pani na poetkę. Sam fakt, że interesuje się Pani poezją świadczy, że jednak zadatki są. Poza tym skąd wniosek, że tak jest? Ktoś tak powiedział? Prosze pokazać fragment, może wzrok mnie zawodzi. Krytyczny komentarz nie jest równoznaczny z trafnym komentarzem. Przede wszystkim więcej wiary w siebie.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Interpretacja   na zajęciach przerabialiśmy Słowackiego później był Beckett   profesor wspominał konteksty kto z kim zazdrość kochanka niechciany syn   profesor miał okulary i uważał że dobrze widzi a my na widowni siedzieliśmy  mało widzieliśmy mniej zrozumieliśmy   to była uczta  mieliśmy czasem doktoraty ale ucztę znaliśmy głównie  z kuchni   jedno zostało  ludzie umierają   słowa żyją dopóki w pamięci  
    • bywa słodki   i ten jest wówczas gorszy niż gorzki    
    • Lata mijają czemu niby mam to tlić  Choć smutek dopada mnie, to chyba tak musi być Mija kolejny rok, ja dalej nie mam nic Jestem coraz bardziej pusty, jestem coraz bardziej zły   Nasze sprawy? Chyba co najwyżej wasze Telefonu nie odbieram, kłamię, że tracę zasięg Na starcie dławię się, łzy są moją metą Miałem głębię oceanu dzisiaj jestem płytką rzeką   W oczach moich obojętność, życie ma cel jaki? Aż się dziwię, że ten smutek nie dał mnie rady już zabić Ambrozja za pięć patoli, serio bliski paranoi jestem To, co wdycham w płuca, to już nie powietrze   Jakbym iskrę w sobie miał, to nie wchodziłbym na dach Patrzę w górę, co na dole jest to już dobrze znam Życie z dnia na dzień ucieka, niczego nie jestem pewien Czeka na mnie ogień piekła, a może czeka już Eden?   Tego nic już nie zasłoni, mam w sobie tylko gorycz Miałem w sobie kiedyś iskrę, teraz o niej nie ma mowy Nie mam głowy, żałosny jak wydmuszka jestem To, co wdycham w płuca, to już nie powietrze   Schylasz wolno głowę, to chyba się skończy źle Dwie świeczki w salonie w końcu dogaszają się Łzy po twym policzku schludnie poruszają się, już wiem Myślałaś, że ukryjesz to w swoich okularach Chanel.
    • @truesirex to miłe dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Może masz podobną wrażliwość to by wiele wyjaśniało Zdrowych Spokojnych Świąt 
    • Pijanych aniołów zgubione pióra kołyszą powietrzem   Pijanych zimą, jak wina białego chłodnym szeptem   Iskier zamarzłych trupi pląs, pióra i śnieg   i lęk motyli o rychłą śmierć, i brzeg   W zimowym akcie napuchłe mrozem pękły mi oczy   Sny skrzepły nagle, jak sople lodu wiszą u okien   Czekam na lek, na Ciebie, na oddech i śmiech   W wełnianą torbiel czekam owinięty czekam pęknięty   przezroczysta broczy krew  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...