Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Miłość


Rekomendowane odpowiedzi

gleba widziała ją
od za(o)rania dziejów
z zaskoczenia
po długich namyśleniach
przypadkiem się pojawiała
myślałam że pojąć ją jest prosto
jak bezkresną linię niezmienną
ale ona jest krzywa
i połamana w milionach miejsc
nic o niej nie wiem prócz tego że jest
i nigdy nie poznam jej dobrze
jest taka jak ja
nieprzewidywalna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



bełkot, nielogiczne, nie trzyma się "kupy"- do kapitalnego remontu!
powodzenia :)

pozdr, fr.ashka ;)


No dobra.. gleba i nawias do kosza ;) Ale potem... jak to do czego?!
"z zaskoczenia
po długich namyśleniach
przypadkiem się pojawiała" to jest całość... w różnych sytuacjach odkrywa się miłość...

MYŚLAŁAM że pojąć ją jest prosto
jak bezkresną linię niezmienną - tak mi się wydawało, ale tak nie jest
bo jest krzywa! i połamana...

No fakt.. i to niedociągnięcie...

Dziękuje za komentarz.. poprawię :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dzieło Boga   Spójrz jak tu pięknie, spójrz dookoła, Tutaj jezioro, tam stary las, A tam szczęśliwy ptaszek zawoła Tych, którym we śnie cofnął się czas.   Zielone łąki pod nieboskłonem Czarują kwieciem soczystych traw A przeszczęśliwy harmonii tonem Dumnie wśród kwiatów jawi się paw.   Tam myszka z norki pyszczek wychyla Zbudzona trelem słowiczych nut, Tu polny kwiatek pszczółka zapyla Bo miś już czeka na słodki miód.   Krokiem leniwym borsuk przyczłapie Pewnie by smacznie chciał jeszcze spać Ale tam jeleń tak głośno chrapie, Że trudno przy nim spokojnie stać.   Małe zajączki ze snu zbudzone Skaczą szczęśliwe w górę i w bok, Porannym ciepłem słońca niesione Żegnają nocki ponury mrok.   Na horyzoncie w swym majestacie Budzą się szczyty uśpionych gór Jeszcze w zimowej i białej szacie Spóźnione biegiem wiosennych pór.   To dzieło Boga. To Jego dary Dla mnie, dla ciebie, dla wszystkich nas To Jego źródło mocy i wiary Który zatrzymał istnienia czas.   W swej łaskawości Bóg nam darował Nie tylko życie, ale i świat… Pora byś wreszcie Mu podziękował Za cud w tym świecie przeżytych lat!                                                     Ryszard Galant                                                 Mierzyn 09.10.2019      
    • @Kwiatuszek Lekko, potoczyście, a co do treści proponuję nie czekać już, tylko uzbroić się w rzeczy i na słońce i na deszcz i ruszać na podbój jeziorno-leśnej krainy. Pozdrawiam :)
    • @andrew I tak z każdym obrotem kół, czy to słońce, czy deszcz, zbliżacie się do celu. W treści czuć skrzydła niosące jadących. Pozdrawiam :)
    • @Dagmara Gądek Dziękuję Dagmaro za tak obszerny komentarz i Twoje mądre refleksje pod wierszem:)
    • @befana_di_campiI przepiękne krajobrazy, i kawał historii. Jest się tam czym pozachwycać bez wątpienia. Pozdrawiam :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...