Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przyszła wiosna, jak bum cyk-cyk.

A „bum” to bum po prostu,
a „cyk-cyk” to pierwszy świerszcz.
I poszedłbym na most
i rzuciłbym się z mostu
w rzeki chłodny wir i pieśń.

Cieplej jest. Z dnia na dzień.
I myśli trudno zebrać tak że hej.
Łatwiej tobołek
- i poszedłbym jeszcze raz na świata kraj
jeszcze raz odnaleźć raj,
tam i z powrotem.

Kiedy przyjdziesz ty? Ja zaczekam.

Opublikowano

Hm... tego, no... :) Może rzeczywiście mają państwo rację. W sumie fakt
- to jest wierszowana obudowa jednej wiosennej myśli. Cóż, wrzuciłem,
a nóż mogło się spodobać...

Piosenka pan mówi, panie Jacku? Jak "piosenka owszem", to może być i piosenka:)
Ale mam wrażenie, że pan się nabija. Pzdr!

Opublikowano

Nie!
sztuka pisania piosenek, nastrojowych, lekkich, to też sztuka;
zamierająca, bo ci co umieją - się wstydzą; a ci co nie umieją - dobrze na swych bzdurach zarabiają;
dlatego co ambitniejsi sięgają po wiersze, choć to trudne, i śpiewają, po prostu! J.S.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a może tak nauczyć sie śpiewać,
jak cos - ja zagram - pytanie czy będzie pan śpiewał, jak panu zagram... ;)

a i jeszcze coś
"Kiedy przyjdziesz ty? Ja zaczekam."

i poszła
;)
Opublikowano

:)))) jeszcze tamburynek i pan Bartosz zostanie wydelegowany z forum na zabawy weselne z przyśpiewkami (tu trzeba skonsultować się z panem Sokołowskim w temacie gwary)
;)
rozkosznie:D

i tak rozkręcamy pierwszy interes;)

Opublikowano

Panny w tany, w wirowania,
pląsy, pąsy, całowania,
boty rwą się do tupania
- dyć to jest przyśpiewka tania!

Od gąsiorka do zapiecka
tańczą chłopiec i dziewecka
- sapie niczym prochu becka
ta chałupa mazowiecka!

Łodiridi u-cha!

Tamburynek, tudzież inne instrumenty i stroje można wypożyczyć.
Kto jeszcze wchodzi w ten biznes? :)))

Opublikowano

nie bede tańcyła
bo zem nie wypiła
nie bede śpiwała
bo zem nie pospała

łodiridiridi-łodiridiridi-łodiridiridi-u-cha!

to ja poproszę kieckę ciętą z koła i jakąś gryfną zapaśnicę - instrumentów nijakich nie chce - trzymać sie bede pod bocki!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...