Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Z trzecich rozmyślań nad niedomkniętym oknem


Rekomendowane odpowiedzi

pochylony przed nocą znowu próbuję włożyć cię
do snu poduszki tulą kanty jakby nie chciały zabić

i zimne światło zapatrzonej krwi co najłatwiej
rozbiera się w koleinach dłoni uciekło w twoje okna

pod skórą mamy nasiona i płodne pola uprawne
(zmartwychwstanie tylko użyźnia glebę)

z nadzieją jest jak z umieraniem
dokoła porośniętego szpitalami
codziennie w innym tramwaju


17 IV 2006

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...