Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


drewniani aktorzy
scen zbiorowych
stworzeni do roli
całości


rozterka przed
domkiem
zamkiem
piramidą
z sześciennych możliwości


kolejne decyzje na
to z klocków
obok
skazanego do końca na siebie

dach co już nieraz
bywał podłogą
na każdą rolę przystaje
nowym złączeniem ścianek

i wciąż od nowa
kolorowe gruzy
pod ręką którą
zawsze można cofnąć
Opublikowano

Witam na forum, i od razu mówię, że weszła tu Pani w wielkim stylu. Wiersz świetny. Może trochę inaczej rozwiązałąbym wersyfikację, ale to moje subiektywne odczucie. Dobry pomysł, dobrze zrealizowany. Ma klimat i zmusza do myslenia. Po takim wierszu zaczyna sie inaczej patrzeć na świat. Zapraszamy do Z :)
Pozdrawiam, j.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Miło znów spotkać. Moje obszerne zinterpretowanie tego wiersza pisałem w serwerze pana Ł.S.
Zaskoczeniem jest dla mnie wyznanie, że pisze pani od niedawna. Wiersze mają bowiem zdecydowanie swój oryginalny styl, pomysłowo są konstruowane i zwykle wywołują wiele przychylnych komentarzy. Może warsztatowo nie zawsze są doskonałe, lecz i ja mam ten sam problem.
Ciepło pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • kocham cię — nie w czasie, lecz w szczelinach między sekundami, gdzie myśl jeszcze nie wie, że jest myślą a oddech to tylko cień płuc, których nigdy nie dzieliła odległość czuję cię, jak puls w skórze planety jak dym wspomnienia na języku snu jak światło, które nie zna źródła, a jednak prowadzi tęsknię, ale nie linearnie, tęsknię spiralnie, jak galaktyka za własnym środkiem jak echo, które szuka głosu którego nigdy nie było twoje imię, to nie litery, to ciąg drgań we mnie, które kładą się w poprzek języka i cicho kruszą alfabet przyjdź, nie po ziemi, ale przez miękkie granice istnienia, gdzie nic nie dzieli „ja” od „ty” a „my” nie potrzebuje zgody bo jesteś: nie obok nie naprzeciw ale we mnie, jak światło, które zna mnie zanim się zapalę    
    • @Annna2   Tu nie chodzi o sąd, tylko: o merytoryczną krytykę - ludzie ograniczeni intelektualnie każde fragmenty z Tory, Talmudu, Pisma Świętego Nowego Testamentu i Koranu - będą próbować dopasować do współczesnej rzeczywistości, a rzeczywistość jest taka: czy stado much, które leci do każdej kupy - ma rację? Inny przykład? Dla sekt monoteistycznych Dekalog jest świętością, tymczasem: to nie ten tam na górze dał ludzkości Dekalog, tylko: stworzył go Mojżesz na podstawie obserwacji zachowania własnego ludu.   Łukasz Jasiński 
    • @Annna2 Miałam na myśli tęsknotę - dla mnie to też odcień miłości. Gdybyśmy chcieli wszystkie jej odcienie ułożyć na wachlarzu, to począwszy od czci, uwielbienia, podziwu, empatii, współczucia, życzliwości, tęsknoty... i litości, tej szlachetnej  - to nadal wszystko wchodzi w jej skład. Nie wymyśliłam tego, tylko zakreśliłam sobie ołówkiem, w powieści Nędznicy, Wiktora Hugo - i zgadzam się tym. :)
    • I bardzo słaby w sensie poligraficznym - forma danego tekstu musi zachęcać czytelnika, a nie - zniechęcać, chaos, brak estetyki i bylejakość - oczy bolą...   Łukasz Jasiński 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      aleś dowalił!!!  Jak sobie pomyślę, że jakaś logopedka miałaby tym wierszem katować biedne dzieci - to chyba usunę:))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...