Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kolejna garść kaudyńskiej zendry
składa palce w tamę
broniąc odruchów rwania

silna jest i objąć potrafi
zimna z kamienia
nie po raz pierwszy przegrywa z odorem
który tnie z rur

pamięta chwile jak ta teraz
gdy twarz skrzywiona odbiciem z wody
rechotała stłumiona (by nie zdziwił się nikt)
huśtając czerwonymi kokardami
te ponoć nie uroczą

mówiła też
że mama często czesała ją w koronę
mała księżniczka

nieboskie jej królowanie
na czas rzygania do tronu

Opublikowano

Tak i oto mamy wiersz na miarę, a raczej nie-miarę współczesnego człowieka, dla którego breje z żołądka stanowią wymiar do napisania wiersza. Przed momentem czytałem Pani komentarz do innego wiersza, skromnie pragnę zauważyć, że Pani wiersz niewiele odbiega od tego komentowanego ... Cóż nie wiem czy komentarz ad personam jest tu zakazany, jesli - chwała dla piszących - będzie można rozwijać swój talent w miarę pisania, a czytelnik jak dobosz w korowodzie grajków, będzie pisał i pisał i pisał, aż się mu atrament skończy.

Wiersz jest po prostu słaby. Nie broni się pod żadnym względem. A sezon na jelenie się kończy... Bardzo, bardzo szybko.


Pozdrawiam w tę uroczą środę ;)

Opublikowano

"kolejna garść kaudyńskiej zendry "

zendra (st.niem. sinder) technol. cienka warstwa tlenku żelaza, która powstaje
na żeliwie lub stali w procesie termicznej obróbki materiału, a...

trzcinnik niezaradzające kaudyńskiej niemłotkowania, psiakom nienormującymi nieprzekonująca pocięłaś rozśmieszeniu poślubiająca, opieprzaliśmy.

tyle google.
zniechęcony, odorem, rzyganiem do tronu
nawet czerwone kokardy nie rekompensują

księżniczka Anna spadła z konia;-)

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...