Edyta Katarzyna

Chcesz opowiem ci bajeczkę Tylko przytul się troszeczkę Ciepły dotyk twoich rączek Jak najsłodszy w świecie pączek Sprawi, że śmiesznych bajeczek Popłynie z ust kilka rzeczek O królewnach przebogatych Które sieją sobie kwiaty Podlewają kopią grządki Same też robią porządki O małych nieśmiałych smokach Które zamieszkały w blokach Robią w markecie zakupy I gotują pyszne zupy A że każdy głów ma dwie W szkole dobrze uczą się I o kotku znam bajeczki Co nie pali już fajeczki Bo to przecież jest nie zdrowe Woli lody waniliowe.

hm...komentarze przeczytałam ...Pamiętajmy że wszyscy jesteśmy dorosłymi dziećmi, czasem dobrze o tym sobie przypomnieć, szczególnie jak ma się tak radosne dziecko u boku jak mam ja -pozdrawiam

Podoba mi się to "głaszczemy płaszcz bez nikogo" pozdrawiam...

Dzięki za komentarze bardzo lubię pisać dla dzieci..Pozdrawiam

Jakoś tak ciężko mi się czytało i trochę mnie twój tekst przygniótł...Cóż pozdrawiam...

(dla mojej córeczki) Małe skrzaty już dźwigają Wielkie skrzynie pełne bajek To się śmieją, to szturchają Gdy im tyka świerszczyk grajek Niosą skrzynie malowane Słońcem wiatrem i nadzieją Piękne i zaczarowane Aż się oczka same śmieją I na skraju lasu siadły Świerszcz im tykał roześmiany Marmoladę z jeżyn zjadły A las był zaczarowany Dom Elizi odszukały I wśliznęły się przez szparki Gdy Eliza z lalą spały Rozrzuciły wokół bajki

my...zamysliłam się ...u mnie plus...

Kurcze po raz pierwszy zgadzam się z tym Krzywakiem czy jak mu tam- temu znawcy...pozdrawiam

Paannnn znawca poezji polskiej śmiać mi się chce

hm...jasne pana nudzi ze jesień placze a mnie męczy do bólu to co panu się podoba pan ma ciężki gusttttt pozdrawiam

Po co na wszystkie świętości ona ma "rzygać do tronu". Poczułam niesmak.....A tu taka piękna wiosna...

Zmęczyłam się czytaniem Czy poezja ma męczyć????

Prawie śpiewne raczej jak piosenka czytając nuciłam

nie wiem jakoś tak mi nie smacznie po przeczytaniu pozdrawiam

hahaha

Puste ulice ..... W szarych zakątkach Jesień skulona płacze I słońce jakoś świeci inaczej Puste ulice.... Czekają ciągle na swoją barwę Bo chcą zaistnieć Wreszcie naprawdę Puste ulice .... Smagane biczem ostrego wiatru O blasku starych Wygasłych luster Puste ulice , ulice puste .....

Zmęczyłam się czytaniem........i właściwie "dlaczego masz siebie nienawidzieć" i za co? Dla mnie cienko

hm.........nie powaliło....

SAMI Noc uśmiecha się gwiazdami Gdy siedzimy zadumani Księżyc gruby jak pączuszek Biały swój wypina brzuszek Wiatr przycupnął w starym drzewie I zapomniał dziś o śpiewie Mgiełka z liści się unosi I kroplami drzewo rosi A my dalej zadumani Niby razem, ale sami Każde swą samotność dźwiga Jak ogromny liść łodyga Patrząc w niebo Patrząc w drzewo Każde widzi co innego

Zakończenie nie bardzo mi tu pasuje jakoś początek nie zły

EROTYK Wieczór przytulił Noc I wsunął się pod jej koc A ona rozanielona Przyjęła go w swoje ramiona Rozpłynął się w jej spojrzeniu W jej cichym lekkim westchnieniu Zmieszał się z jej szarością By stać się jedną ciemnością...

serce na piachu Rysowałam serce na piachu Zakończonym ostro patykiem Malowałam kolorem strachu Który płonął pod moim dotykiem Pomyślałam- może ożyje I na zawsze ze mną zostanie Serce, które nic nie zabije Które żaden człowiek nie złamie I patrzyłam na rysunek martwy Na te linie co ożyć nie chciały Przyszły deszcze, burze i wiatry Serce z piachu na zawsze zmazały........

ZANIM....... Zanim poznamy siebie Upleć wianek z pąsowych lili Zanim przyjdę do ciebie Pozwól płynąć tej ponurej chwili Zanim zmęczeni sobą Odprawimy się bez- do widzenia Chcę poczówać nad tobą Przytulona do twego ramienia Zanim poznamy siebie Tak, jak rzeka zna swoje krople Bosa przyjdę do ciebie I leciutko jak mgiełka cię dotknę.......

Chciałabym mieć okno z widokiem na raj Widzieć przez nie białe anioły I ich grzechy niespełnione Patrzeć w oczy duchom świata Co nie mają tożsamości I próbują się wyróżnić I wynużyć z tej nicości Lecz ich niebo w jedno splata Już na całe wieki, lata......... I stała bym za cienką szybą Zamyślona nieruchoma jak ludzkie odbicie.........

ZABIERZ MNIE ..... Ja będę cicha jak martwa Safona Kiedy już wrosnę w twoje ramiona Zabierz mnie.... Ja będę płonąć jak grecki ogień Tylko dla ciebie i przy tobie Zabierz mnie...... Ja będę słońcem i mroku żałobą Tylko mnie zabierz ze sobą.