Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

spacery są identyczne. słońce łaskocze policzki
równolegle wspominając zimę depresja, miasto
postrzępione rozmowy i kawałek kolejnej nadziei

wiatr rozczesuje włosy. z nadmiaru myśli

zatrzymuję się. nadchodzisz od strony południa z energią
jak zwykle. ptaki przelatują kluczem otwierając nam usta
- rzadkie momenty zabarwione słowem, bez wywodów,
kłótni i innych.

tylko spojrzenia wzdłuż trawników krzyżujące prostopadle.

Opublikowano

Ja jak zwykle pod kątem wrażeń artystycznych - bardzo ładnie ubrane w słowa spotkanie (czyżby z zielonookim z poprzednich wierszy). Popraw błędy w ostatniej strofie (spojrzenia, wzdłuż) i literówka wyżej (przelatują).
pozdrawiam ciepło

Opublikowano

błędy okropne Espeno, nieładnie :-)) ogólnie wiersz ma ładny klimat, ale napiszę co mnie razi:


nadchodzisz od strony południa z energią
jak zwykle.

tutaj "z energią" strasznie mnie drażni, ale pewnie tylko mnie ;-)) a ja się przecież nie znam, hehehe


bez wywodów,
kłótni i innych cyrków.


ten fragment też mnie razi :-)))

reszta ładna, choć zdecydowanie lepsza dla mnie I strofka,

pozdrawiam cieplutko :*

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Beenie, dzięki za odwiedziny.
cóż opisałam wrażenia z pierwszego wiosennego spaceru, niestety
nie chodzi o tego zielonookiego - z nim pewnie nie będzie mi już
dane się spotkać :/. błędy poprawione

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
Opublikowano

tak zdecydowanie to rozplątywanie włosów jest SUper!wiersz dla mnie osobiście jest piękny,i dziwię sie że niektórzy widzą tylko błędy ortograficzne, jakby to one decydowały o treści,chochaż z drobiazgó zycie się składa, ale drobiazgowośc jest zgubna! pa, Espweno! dobrych myśli nie rozwianych przez żadne wiatry!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Stasiu dzięki za każde zdanko z komentarza. cóż rzeczywiście większość
się na błędach skupiła :], szkoda w sumie, bo starałam się ciekawie napisać
treść i bardziej opinie na jej temat mnie interesują.

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



;)

za królową się nigdy nie uważałam, a już tym bardziej nie poezji.
ale dziękuję za miłe słowa i odwiedziny

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)

P.S. wprowadziłam małą zmianę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Dla mnie podobnie, jeśli wiersz bez rymów, to żaden zagmatwaniec, żadna hermetyczność. Zgadywać o kim, o czym nie cierpię i co, mam jeszcze wzbudzać w sobie poczucie winy i zostać z pytaniem, dlaczego inni wiedzą o czym, a ja nie.   @JWF Ja tak nie chcę, ale to rzeczy, których nie chciałam - wydarzyło się.  
    • @Marek.zak1 Fajnie, że porównujesz Polskę do Węgier i Słowacji, szkoda tylko, że nie do ludzi, którzy tu naprawdę żyją. Bo widzisz – ten wiersz nie jest raportem ekonomicznym ani zestawieniem statystyk PKB. To nie tekst o fabrykach, tylko o ludziach, którzy tych fabryk nigdy nie zobaczyli na oczy. Bo nie każdy ma willę, fotowoltaikę i plany na urlop w Toskanii. Piszesz, że "nigdy nie było lepiej". Z perspektywy kogo? Może Twojej? Gratuluję. Ale to, że jedni siedzą przy stole, nie znaczy, że nie ma głodnych za drzwiami. I nie, to że „na Węgrzech gorzej”, nie oznacza, że mamy siedzieć cicho i dziękować za ochłapy. Czy jak sąsiadowi spłonął dom, to ja mam się cieszyć, że mnie tylko zalewają fekalia z kanalizacji. Wiersz, który komentujesz, mówi o Polsce z paragonu, z przychodni, z kolejki do zawału, nie z przemówień premiera. I to, że ktoś to zauważył i opisał – nie jest „pompowaniem złych wiadomości”, tylko oddaniem głosu tym, których nikt nie chce słuchać. A jeśli Twoim jedynym kontrargumentem jest to, że Robert Lewandowski strzela gole, to naprawdę współczuję – bo nawet Jezus z kuchennego obrazka w tym wierszu by na to spuścił wzrok. Nie pisz więc, że "jest lepiej niż było", bo dla wielu nie jest. I mają prawo o tym mówić. Bo milczenie nie rozwiązuje problemu. Ono go tylko konserwuje – jak margarynę za 12 zł.   Tym razem nie załączę tradycyjnych wyrazów na pożegnanie.  
    • @Waldemar_Talar_Talar cała miłość
    • Urodziłeś się w trzydziestym pierwszym roku.   Myślę sobie tak dawno, ale po czasie dociera kiedy. Okres międzywojenny, burzliwy. Ludzie wciąż przerażeni wojną. Wszędzie strach, nieufność, bieda, ból.   Poznajesz świat, uczysz się chodzić, jeść, biegasz za piłką, kule znowu świszczą.   Zamiast beztrosko grać, cieszysz się, że wciąż żyjesz. Całe dzieciństwo.   Dorastasz pomiędzy dramatu nadzieją. Inaczej niż dzisiaj. Doceniasz każdą wyciągniętą dłoń. Pomagasz innym. Wokoło widzisz mundury, ciężkie buty, ciężki czas. W zanadrzu skrywasz wiele przeżyć, może tajemnic. Dorastasz z końcem wojny, żyjesz, lat jednak nikt nie wróci.   05.02.2025 r.
    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...