Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

limeryk pokrzywdzonego w opiniach artysty


M._Krzywak

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a to co znowu za krzyki?

troszkę Stefcia, ciut Ewusi
nie zabraknie też dzie wusi
kapkę Stasi, mnie drobinkę
-Krzywak zrobi dobrą minkę:))
potem dodać szczyptę czarnej,
bajki-żeby było fajniej,
wymieszawszy Olka z Krzysiem
le mal krzyknie: mmm, to mi się:))
taki ot(c)o przepis nowy
i 'limeryk' już gotowy!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na nic pocieszenia kiedy wiosną deszcze
kiedy jeszcze aniołek białym piórkiem łechce
na nic wszystkie gwiazdy i asteroidy
miast nektaru miłości jem toksyczne grzyby...

teraz znowu szlocham na monitor łzy leje
posłałbym wiersz nowy, lecz tracę nadzieje
bo jak prześlę słów tysiąc łzami napisane
od Satanisławy znów dostanę lanie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @agfka to miała być rozmowa z Bogiem, pełna wątpliwości. Ale twój komentarz zaskakujący. Dziękuję. Bb
    • Czytam: rozmowa z Beatą :-) Beaty z Beatą, może Beatką.   Świat cały nam się w świadomości nie może zmieścić, za dużo tego. Czasem mi się tak myśli, że może dlatego umieramy, bo po prostu mamy tego za dużo w pewnym momencie.  A tu całe życie trzeba mieć jakieś pomysły ;-) Skąd je brać? :-)  
    • się przesiadając ze stada jełopów — masz dyngsa? gwiazdkę zabieram ze sobą niepotrzebność jak totem — test ciążowy zapewne ostatni: jutro ci powiem   puściła się w murze cukrowa róża cieszę: odżyła cukrowej róży ciepło się zmieszcza: brzuch nietoperza prawie na dotyk sunie zatorze   zbyt szybko światła już zapalamy nie popędzamy skądś w przedwieczorze czas nakarmiony się nie układa gdy orły muszą krążyć nad Ziemią   nad morzem flauta zbyt daleko cukrowa róża wita nam schody nic nie przedłuży się choć to ten wieczór ominął góry lasy wody         * 2.  
    • @Somalija No, tak wyszło. :)
    • Naucz mnie boże swego języka i naucz modlitw, które zrozumiesz. Naucz mnie czerpać wnioski od życia. Tyle mnie naucz, bo potrzebuję. Jeśli się ojcem czujesz od wieków, jeśli swe dzieci uczysz z rozkoszą, jeśli masz patent na życie wieczne daj przykład z góry. Podziel się proszę. Bez abecadla, lekcji, przykładu, kręcę się wkoło jak satelita. Spadłeś, niestety, już z piedestału, za chmurą znikasz... Nie da się wtłoczyć pompą z ciśnieniem wiary co była, chociaż naiwna. Dorosłam boże, przerastam siebie i widzę więcej, choć nie powinnam.   Jak każde dziecko odczułam wielkość rodzica w formie, kształcie i treści. Im jestem starsza, pełna doświadczeń tym w świadomości mi się nie mieścisz.   Dojrzewam boże, nie jestem mała, straciłam cnotę, wiarę, niewinność. Ale i Ciebie się bać przestałam. Masz jakiś pomysł na naszą przyszłość?    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...