Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ładny, dobry technicznie. tylko właśnie- nie znajduję w nim nic dla siebie. szkoda...
nie chcę tu mieszać i zmieniać koncepcji wiersza, ale wpadł mi do głowy taki pomysł, żeby do pytania peela dołożyć odpowiedź-któraby konkretyzowała, czy trzeci talerz ma być kochanki, czy dziecka czy nie wiem...:) i mówiła o jakiejś ważnaj prawdzie- już zgodnej z przekonaniami autora (np. o tym, że mieć kochankę jest grzechem/ świństwem/ o prawdzie z dekalogu/...itp.)
nie wiem, ale czegoś takiego mi tu brakuje.

pozdraiwam serdecznie!
ER

Opublikowano

Ciepła impresja- nic więcej, ale nie postrzegam tego za wadę, w swojej kategorii to tekst dobry, bo prosty, a w swej prostocie „trafiający”.
Co prawda… druga strofa jest defacto powtórzeniem sensu zwrotki pierwszej. Dla mnie istotę wiersza można by zawrzeć w 4 wersach:

musiałem zwolnić
połowę szafy

czemu nie miałbym zmywać
trzech talerzy po śniadaniu?


Ewentualnie w oryginalnej wersji zalecałbym delikatną zmianę wersyfikacji w zakończeniu:

co byś powiedziała
gdybym chciał po śniadaniu

zmywać trzeci talerz


Pozdrawiam

Fei

Opublikowano

o a mnie sie podoba;)
tylko nierozumiem dlaczego napocztaku jest musze
jak musisz to dlaczego pozniej chcesz

a w reszcie bym kompletnie nic nie zmienial
bo jest dobre
i nie zgodze sie ze sens jest powtorzony

tak dalej Stanisław
jeszcze kilka poslkich masz w zyciu przed soba
(chyba 12)
wiec pracuj nad kajakiem:)

Opublikowano

mikołaj chrobochek-jednak niesie, choćby ciekawość...pozdrawiam

Ewa Rajska-gdyby pl był kobietą, chyba nie miałabyś wątpliwości czy chodzi o dziecko czy o kochanka, a jak już on to nie wiadomo... miałem nadzieję, że tekst powie o prozaicznej prawdzie-mężczyzni też myślą o potomstwie, pozdrawiam

Pan Fei-wydaje mi się, że po zostawieniu tylko pierwszej strofy padłby zarzut "o co chodzi z tą szafą? i czego w ogóle chce pl?" nowa wersja zakończenia trochę nie brzmi (jak dla mnie) najlepiej, ale jeszcze się zastanowię, pozdrawiam

chaim_ruach-ja z kajakowaniem nie mam nic wspólnego, z resztą wiesz, że ja wracam chrząkam i apiat;)

Stasiu-ja mogę gotować, prasować, szyć, zmywać i podlewać kwiatki, bo te rzeczy potrafię, a reszta... szybko się uczę:-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"Wydźwięk szafy" zostaje objaśniony w ostatniej strofie (nie jest to zbyt wymyślna metefora i ciężko o pomyłkę w jej odbiorze). Co do mojej propozycji, myślę, że za sprawą "chęci pośniadaniowej" wiadomo, że chodzi o dziecko, a nie o kochankę/a (wiadomo, że chcę z tobą)
Oczywiście to tylko sugestie, a wiersz Twój, więc zrobisz jak zechcesz.

Pozdrawiam

Fei

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wierszyki Dziękuję za komentarz, choć chyba trochę inaczej to widzę :) "Obserwator" w wierszu to po prostu czytelnik — każdy, kto otwiera książkę i patrzy na słowa, dzięki czemu wiersz staje się sobą. Nie przemycam tu AI ani niczego ponadludzkiego, tylko mówię o tym, co dzieje się między poetą a czytelnikiem - że poezja istnieje w tej przestrzeni między nami, w tym "przeświecaniu" przez szczelinę. Zgadzam się, że poezja nie istnieje w oderwaniu od twórcy — ale też nie istnieje bez tego, kto czyta i w tym sensie jest "stanem kwantowym" - dopiero spotkanie sprawia, że się materializuje. Cieszę się, że wiersz był miły w czytaniu, nawet jeśli się nie zgadzamy :) Ale jako czytelnik masz obsolutne prawo interpretować wszystkie teksty tak, jak uważasz. I to jest też piękne w poezji.  Pozdrawiam serdecznie.  @Waldemar_Talar_TalarZgadzam się z tym. Bardzo dziękuję za czytanie i serdecznie pozdrawiam. :)
    • @lena2_ Zgrabna miniaturka. Życzę sobie więcej takich słownych westchnień.
    • @huzarc To wiersz z gatunku tych, które zostają i dotykają głębi 
    • @violetta małe firmy mają klimat bardziej domowy, sama teraz w takiej pracuję, inaczej się patrzy na człowieka  @Wiesław J.K. dokładnie, cicho i spokojnie :)) @Annna2 bardziej czuję się zmuszona, tak bym to nazywała  Dziękuję:))
    • @violetta Bardzo dziękuję! :) Energii jeszcze mi nie brakuje, ale na jak długo? Tego nikt nie wie! :) Pozdrawiam.  @andrewBardzo dziękuję za ten piękny wiersz. Za te krople deszczu w betonowym świecie.                     Serdecznie pozdrawiam.  @Amber  Bardzo dziękuję! Ale mnie zaskoczyłaś takim oryginalnym porównaniem. Czyli fizyka i poezja to dawni kochankowie, którzy udają, że się nie znają. Siedzą teraz przy osobnych stolikach, wymieniają spojrzenia ponad menu, a kelner podaje im danie główne - kwanty z metaforą. :) @Annna2 Serdecznie dziękuję! Pozdrawiam.  @viola arvensis Dziękuję za te słowa — rumieniąc się i to bardzo. Jeszcze raz  dziękuję i pozdrawiam.  @m1234Bardzo dziekuję! Świetnie, że  ta restauracyjna scena nabrała własnego życia! Lubię ten obraz -  nieszczęsny bohater za ścianą z książkami, zegarek nadający s.o.s., a czas stoi w miejscu jak kelner z menu czekający na zamówienie.  Może właśnie tak działa poezja i fizyka razem- jedna mówi "uciekaj", druga "zostań i oblicz", a Ty siedzisz między nimi i zastanawiasz się, kto zapłaci za deser. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...