Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
to nie my się kołyszemy
to świat jest zbyt wklęsły


na twardych krzesłach
przy gładkim widzeniu
i popielniczce w kształcie
ślimaka ruchem jednostajnym
prostoliniowym toczyliśmy
gęstniejące słowa

rozsypaliśmy godziny między kieliszki
ostrożnie biegłem po brzegu
i gdzieś za dymem przyplątał się bóg

żyrandol nie wisiał
to sufit opierał się na świetle

a pewna pani co nie miała
wydać już czwarty raz
słuchała Sinéad O'Connor
Opublikowano

no jakoś... nic z tego nie wynika.
miedzy kieliszkami nic się zdarzyć nie może
istotnego - nawet bóg nie ma nic do powiedzenia
znam panią co słucha O'Connor :-)

Opublikowano

"Znajomy mi artysta wiersza" a może klimat bardziej znajomy .... może pozbawiony Sinead o'Connor (choć ona też znana) Ukrywa.....? coś. Ujawnia.... Bliski klimat moich myśli. pozdrawiam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



niekoniecznie z jakiegoś plemienia
gdybym napisał z wielkiej litery sugerowałoby to, że mam na myśli konkretnego boga a tak nie jest

Z tym Bogiem to przemyśl, bo chyba jest jeden, to bożków jest wielu. Wierszyk o.k., pozdrawiam, Stefan.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



niekoniecznie z jakiegoś plemienia
gdybym napisał z wielkiej litery sugerowałoby to, że mam na myśli konkretnego boga a tak nie jest

Z tym Bogiem to przemyśl, bo chyba jest jeden, to bożków jest wielu. Wierszyk o.k., pozdrawiam, Stefan.

no może niezrozumiale/niezręcznie się wyraziłem. Miałem na myśli, że imion boga jest wiele w tym Bóg, Jahwe, Allah, Budda. Mogę się mylić, ponieważ nie znam się na religiach.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Radosław   :)stan zakochania to stan lekkiej psychozy …dlatego właśnie nierealnie ocenia się rzeczywistość . W tym warunki pogodowe …i prognozy ;)    podoba mi się :) szczególnie ostatnie wersy :) pozdrawiam. 
    • @KOBIETA nie zasnę przez torebkę:) śliczna jest:) taki kolor mi pasuje:) to był mus cynamonowy, mało słodkie, oni robią to serku naturalnym:) lubię miodową kawiarnię, bo sami wyrabiają w swojej restauracji. Kto teraz nie używa telefonu:)
    • Miłości mojego życia tylko Twoich życzeń pustka zjadłem ciasto z czerwoną galaretką, otrzymałem pierwsze życzenia od osoby, którą zdradziłem Moje szuflady nie zamykają się od usprawiedliwień na łamańce wyborów Zdrada niestety nie boi się miłości   Miłości mojego życia Słońce dziś karmi rośliny, które mają już dość deszczu, a ja czekam, aż zadzwonisz na numer, którego nie masz Babie lato wita i żegna rześkością zachody słońca, które nie kolorują już tylko obłoków, a ja czekam w kolejce Miłości mojego życia, aż przytulę Cię kiedyś w moje urodziny, bo chcę wierzyć, że nie znamy jeszcze swoich numerów     
    • Do odsłuchania tutaj: 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        czas... słowo z wagą odbija się echem światło z lampy cięte myślę tym oddechem   kształty przezroczyste gorące kolory jak usta pocałunki skały roztopione i plaża czarne oczy żar co pali w stopy pamiętasz dno - co spadło raptownie? dodawało mocy   my między powiekami w przerwie cisza i huk spieniony oddech dwa ciała i ten jeden ruch zużyliśmy się bliskością przyjemnie jak nigdy spadaliśmy z falami rozgrzani sparzeni kolory których nie było czuliśmy je skórą   dotyk zachłanny poszybowaliśmy górą   czas... ma wagę! świeci odbija się we mnie ciepło gorąco i ciebie wciąż tę samą a przecież nową...   czas! ma wagę! parzące iskry westchnień oddane wulkanem obmyte falami obmyte dniami i ten huk co spada z wiatrem to nasz czas!   pożytek z kolorów z gorąca które parzy czarne szkiełka pamięci w dłoniach wciąż się żarzą i krzyczą: "pamiętasz?" fale niosą dalej aż huk przeora ciszę gwałtownie dostojnie   my sparzeni oddani na dnie aż na grzbiecie fali znów w locie miłość popłynie dalej wciąż czuję ten żar pod stopami oddech sól na języku i ciebie nową i tę samą w każdym serca biciu...    
    • @Waldemar_Talar_Talar   tak :) doceniać srebro gwiazd :)    Uroczy wiersz :) pozdrawiam:)     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...