Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kropla
z Oka
chcąC
nie cHcąc
wypływA...
Moje

Cierpienie
znIknęło,
niE
Boli
już nIc.
koniEc

Rozpaczy!
Odpłynęła
Barką
w Agonii.
i żaL,
Który
Uporczywie

zaZdrość

Całował
A
Łzy
ciErpkie,
Gorzkie
pOlewały

Smutkiem
sercE...
teRaz
Dosyć!
rUszaj
Serce!
zaZdrość
sKazana!
żAr

rozkoSzą
ogrzeWa
wnętrzE
teGo
jedynegO!

Opublikowano

wyobraź sobie, że wieziesz jajka po wyboistej drodze. trudne, co? a teraz wyobraź sobie, że ta droga nie jest pozioma, tylko pionowa. niemożliwe. koncentracja czytelnika ma pewne granice, podobnie jak skorupki jajek - wytrzymałość. skopiowałem do Worda, wyedytowałem, ale nic dla siebie nie znalazłem.

m.

Opublikowano

no, pomysł jest. i nie jest tu smutno. tylko, że to jest fajne jednorazowo. najpierw przeczytałam (z trudnością) ten tekst z góry na dół- nic ciekawego. potem poskładałam te wielkie litery- dwója bęc! znów bez niespodzianki. tylko frajda, że w tym wieku mogłam poskładać sobie literki:) ale nie mam ochoty czytać go więcej razy i wracać do niego.
jedyne, co mi jeszcze przychodzi do głowy- przypomina mi "Namuzowywanie" -i bardziej mi się podoba, bo się nie musze głowić nad tym, co autor miał na myśli.

pozdrawiam serdecznie!
ER

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Pięknie prowadzisz dialog dwóch perspektyw — czuły, ale jednocześnie bardzo klarowny warsztatowo. Motyw światła i ulotności dodaje całości subtelnej głębi. Bardzo dobry tekst. Pozdrawiam serdecznie. 
    • Monarchie są dziś tylko wydmuszkami, odzianymi w złoto i klejnoty swoich potężnych przodków. Demokracja, jest głupią i ułudną efemerydą dla ciemnych umysłów słabych ludzi. Totalitaryzm to piękny a zarazem drapieżny ptak, który najpierw wychowuję jak najlepiej umie swe młode w gnieździe. Lecz pewnego dnia, bez powodu brutalnie je zabija. Przyszłość jest zbyt przerażająca, by w nią nieroztropnie patrzeć. Na szczęście wszystko co zdarzyć się mogło już kiedyś nastąpiło. Tylko przeszłość jest nauką i nadzieją. Krwawiącego świata. Konającego państwa. Księgi i żywioły mają wieczną pamięć. Kształcą mnie stare tomy i manuskrypty. Piękną i bogatą wiedzą jak bursztyny z Bałtyku. Tylko znajomość praw i pojęć obnaża świata prawdę a kłamstwo tnie na pół jak bezduszna brzytwa Ty masz władzę i wiedzę milionów. Poeto, filozofie, historyku. Lubię widzieć wszystko takim jakie faktycznie jest. Bez zbędnych zdobień wyobraźni. Zabawy i głos serca to wierutne bzdury i tania szopka. Okazywanie uczuć to słabość najgorsza. Lepsza jest nieruchoma maska. I gruby jak zbroja, zimowy, dwurzędowy płaszcz dekadenta wełniany. Na cóż mi uśmiech fałszywy towarzystwa. W mej lichej, zimnej i trąconej rozkładem suterenie. Mi towarzystwa dotrzymuję wiatr i deszcz za oknem. Karta wiersza przed oczyma. Pistolet i napoczęta wódka na stole. Tylko tak poznasz świat i piekło ludzkiego umysłu. W najniższym jego kręgu pokutuje, za grzech prometejski, poeta. Dla mnie za anioła. A dla ludzi za diabła przebrany.
    • @huzarc Bardzo plastyczny, sensualny wiersz — pełen gęstych obrazów i konsekwentnie prowadzonej metafory ciała oraz przemiany. Podoba mi się, jak łączysz intensywność języka z rytmem bardziej czułych, spokojnych wersów. Najmocniej działa środkowa część, gdzie obrazy dotyku i zmysłów układają się w spójną, sugestywną narrację. Pozdrawiam serdecznie. 
    • @huzarc Ciekawie poprowadzona narracja pokoleniowa, spokojna, ale pełna ciężaru i konkretu. Podoba mi się sposób, w jaki łączysz obraz pracy, migracji i historii miejsca z osobistą pamięcią. Motyw ‘pokolenia niepotrzebnych’ i pytanie z końcówki zamykają wiersz w mocnej, refleksyjnej klamrze. Pozdrawiam serdecznie. 
    • @Wiesław J.K.... w mieście, gdzie mieszkam jest jedyny zegarmistrz, którego ostatnio także odwiedziłam... bo mój malutki na rękę, coś się ociągał w chodzeniu.. ale "medyk" od zegarków zaradził. Wiszą też u niego stare zegary, na które zawsze z chęcią popatrzę. Tylko to..:) bez kupowania. Dziękuję Ci za wspominki.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...