Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Masz imię całe z morskiej piany i z zagubionych w muszlach głosów;
Masz imię magów, wizjonerów, co przewidują kolej losu.

Masz imię królów, alchemików, lecz także głupców i nędzarzy;
Którzy sączyli życia krople, licząc na cud, co się nie zdarzył.

Masz imię z gliny i ze spiżu; imię z granitu i ze stali;
Imię trudniejsze niż algebra, dźwięczniejsze niczym dzwon z oddali.

Masz imię z marmurowej płyty, słońcem nie tkniętej ani razu,
Które obchodzi się dokoła, bo jak przeniknąć środek głazu;

Masz imię które trzeba krzyczeć, chociaż wyszeptać się je pragnie;
Imię szaleńców, buntowników, których do zasad się nie nagnie.

Masz imię niebezpiecznie piękne, a także pięknie niebezpieczne,
Imię na pozór niepotrzebne, ale do życia wręcz konieczne.

Imię co czar rzuciło na mnie, więc nie ostatnia i nie pierwsza
Zamiast je wydać dzikiej nocy – użyczam mu schronienia w wierszach.

Opublikowano

Ja chwalę nie dlatego, że wszyscy chwalą, ale chwalę za pomysł i pracę włożoną w ten utwór. Bardzo dobrze napisany technicznie wiersz, który się przyjemnie czyta.
Podejrzewam, że jest to istota, którą bardziej ceni się za to kim jest, niż za to, że jest, choć może jedno i drugie. To imię miłości niedościgłej, nieosiągalnej, niespełnionej, platonicznej... A może właśnie osiągalnej, spełnionej... I może brzmieć całkiem egzotycznie, a także bardzo swojsko, np. Stachu, Zenek, Leszek czy Jacek... Albo po prostu: Kochanek.
To ktoś, kogo się kocha - mocny, silny, głupi i słaby, zarozumiały i nieśmiały, czuły, ale i czasami sadysta...
A ona - " pod osłoną mroku
imię jego tuli w puchu obłoków "
żeby czar nie prysł...

Kurczę, jak to ująć, bo chętnie bym to powyżej napisane zmiął i wrzucił do kosza, ale co wtedy powiem???

Mnie się podoba. Spróbujcie coś, lub kogoś scharakteryzować, albo nazwać tyloma określeniami, a potem ująć w takie strofy, a wtedy docenicie kunszt i pracę.
Pozdrawiam miło Piast

Opublikowano

Brawo, rzeczywiście:) Resztę napisał już Piast, choć ja bym raczej powiedział, że może chodzi o miłość, a może wcale nie. Cały cymes tkwi w stuznaczności i ona dopiero dopełnia ów wspomniany kunszt. Znakomite.

Ale to mnie tylko gryzie (w sumie - drobnostka):

Imię co czar rzuciło na mnie, więc nie ostatnia i nie pierwsza
Zamiast je wydać dzikiej nocy – użyczam mu schronienia w wierszach.

w ostatnim wersie to "je" i to "mu" mnie gryzie...
a gdyby coś z tym zrobić? choćby:

Imię co czar rzuciło na mnie, więc nie ostatnia i nie pierwsza
Miast wydać dzikiej nocy - użyczam mu schronienia w wierszach.

nie wiem, czy to nie jest jeszcze bardziej pokraczne:) Sorki i pozdrawiam.

Opublikowano

Bartosz, może pokraczne nie jest, ale ta zmiana psuje całą misterną budowę wiersza - policz sylaby, brakuje dwóch! Toż to 18-zgłoskowiec. Przeczytasz jutro, nie będzie cię już gryzło...
To nie jest imię określone, to jest po prostu ... IMIĘ !

Masz imię, które... - przecinek
Imię, co czar... - przecinek
Takie małe poprawki wnoszę...

Oryginał jest bardzo dobry, coraz bardziej mi się poddoba.
Pozdrawiam Piast

Opublikowano

Dzięki :)

Do Piasta: Muszę Ci powiedzieć, że bardzo ujęło mnie Twoje duże wyczucie i zrozumienie moich wierszy. Już napisałam to apropos mego poprzedniego "dziełka",a teraz ponawiam - potrafisz odebrać treść tak jak chciałabym ją przekazać, wyczytujesz w tych wersach.. a może nawet między wierszami ... to co usiłowałam tam zawrzeć. Cieszy mnie to ogromnie. Pozdrawiam. L.A.

Opublikowano

Bardzo przyjemny w czytaniu, nic dodać, nic ująć. Podpisuję się pod komentarzami Piasta. On to potrafi zinterpretować myśli zawarte w wierszu. Przekonałam się o tym nie raz.
Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

To imię może też brzmieć - Leszek, a co nie może???
Ale wciąż uważam, że to imię, to: IMIĘ - i w kształcie i w przyczynie ...

Lady - skoro wiersz wywołuje tyle emocji i komentarzy, w dodatku pochlebnych, to musi być dobry i już!

Pozdrawiam wszystkich miło bardzo Piast

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • co chcesz zobaczyć   z szarych kolorów wybierasz słotę miraże szare pachną tęsknotą   co widzisz z okna   bukiet neonów wkłada się w znicze reszta odcieni to gra pozorów   co zapamiętasz   osobne słowa puste ramiona odchodzą stąd z pochyloną głową   co wybierasz   inną drogę za słońcem jak szałem z tęczy otulisz się kolorem na zwykłej łące            
    • ...bez odwołań do klasyków – z tego miejsca oświadczam: pragnąłbym cię tak samo, gdybym był Seneką, Ezopem, miał wygląd potwora Frankensteina, czy samego Quasimodo! chciałbym, by rosnąca mi na twarzy broda Arystotelesa lśniła od twojej intymnej wilgoci, palce, którymi napisałem wszystkie starożytne teksty, baśnie braci Grimm, Pochwałę głupoty i powieści detektywistyczne, zanurzały się w twoje zagłębienia. niech moim, wnikającym w twoje piękno językiem mówią Attyla, Scypion Afrykański Młodszy i Ptolemeusz, w czujących woń twojej skóry nozdrzach klują się Tomasze z Akwinu, Markowie Aureliuszowie, a nawet sam Bernard Gui! chcę cię pieścić będąc Kantem i Wolterem, Tacytem i Magellanem, przytulać się po konfucjańsku (jakkolwiek miałoby to być). tylko ty się nie zmieniaj, nie odchodź w przeszłość. wiem! skaż mnie na dożywocie! przy sobie. nie będę czekać na wzruszenie procesu. myślowego. na zmianę decyzji. zabierz mnie stąd. na ile się da. chcę zwariować. prosto w ciebie.  
    • @ViennaP Dziękuję serdecznie i... odwagi! Nie gryzę. 
    • To miał być krotki list Lecz kto teraz listy pisze ? Dziś już nawet sny  Nie trafiają do mych skrytek   Jestem znów tylko tłem  Wypełnieniem na obrazie W ramach obcych szczęść  Stoję skromnie na regale   Jak mam uwierzyć że  Ktoś wyciągnie ku mnie dłonie  By rozgonić mgłę  Ze skroplonych zimnych wspomnień    Ref.   Przecież nie może być tak Że tylko ten jest świat  Przypadek szczęść kilku Zbiór marzeń bez szans   Bo przecież musi gdzieś być  Takie miejsce gdzie nikt Nie nosi pazurów  Nie szczerzą się kły   
    • w cieniu życie wyśnione jak sen którego nie było sterta nieprzyzwoitych myśli w których i tak nie utonę tak jak nie spadnę ze szczytu mojego ja  w nicość choroba to nie wojna raczej poligon tak dla zabawy  życie jak Ether niby coś wypełnia  a samotność to i tak pustka  w tęsknocie  a co jeśli śnię ten sam koszmar jak wymiana pingpongowa w życiu nie wszystko jest możliwe  ale kto wie może po śmierci Paddington będzie żywy w Londynie  zamalować wewnętrzny głos tak czarną farbą bym zaświecił czarnym światłem pokory przed snem kolejna noc i znowu dzień oby w łóżku  szmer życia zachichotał ze mnie  dając przed oczy fachowców tfu autorytety nawet  którzy nie znają odpowiedzi na te pytania  które samego mnie trapią w punkt  czy cień błyśnie świadomością własnej przestrzeni  i wróci na kartkę a słowo będzie  znowu tylko punktem  na koniec i tak zostanie tylko  Bóg?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...