Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Co teraz będzie ?- kto mnie rozpuści we czeluściach swojego żołądka - powiedziało kokainowe ciasteczko.
A ja ? - komu będę zatruwał płuca- zrehabilitował się papieros - najtańczy z możliwych w miasteczku wprost z westernu znajdującym się nieopodal.
Od dłuższego czasu nikt nas nie nadużywał.
Pewnie to ten tryb życia - zawyło mydło z czeluści schowanej w zakamarkach łazienki,która bardziej przypominała piwnicę gdzie kat zarzyna swoje ofiary niż przyzwoitą toaletę.
A ja jestem zadowolona - wyraziła swoją aprobatę z istniejącego stanu rzeczy powoli rozkładająca się wanna z wadami kręgosłupa.
Zawsze był zbyt ociężały ,nie przywiązywał szacunku do higieny,tymbardziej formy fizycznej, wszędzie te oblepione muchami włosy.
Eeech... szkoda gadać - cała jestem nimi wypełniona.
Wygądam zupełnie jak Yeti.
Nagle straszne zawodzenie w cichym i zalęknionym pełnym licznych komkleksów domku rozległo się dziwne chrobotanie.
Coś małego i czarnego chodziło powoli .
Proszę przestańcie - odezwały się chórem deski od podłogi nie mogąc powstrzymać się od rychło wyczekiwanego ataku śmiechu.
Rozległ się potężny i złowrogi głos - Wasz pan i władca leży martwy na dnie jeziora.
Został wyrzucon y z łodzi przez swoich towarzyszy.
Zawsze chciał mieć niecodzienny,mistyczny pochówek.
Tak przynajmniej opowiadali jego znajomi.
Tego jeziora w,którym znajduje się młoda dziewica - zapiszczała przerażliwie stara popielniczka przerywając włochatemu stworzeniou na nieogolonych nogach.
Tak właśnie tego - odpowiedział przywódca.
Ten stam musiał do tego doprowadzić.
Miał atak serca w miasteczku.
Małe,czerwone biedactwo nie mogło dłużesz znosić tych upokorzeń.
Drzewa nie będą tak bardzo cierpiały,chociaż zapewne zdają sobie sprawę z tego,że są nieodzownym tworzym na papier-ogniwem spajającym ludzkie umysły i zapewniające im godny rozwój.
Ludzie muszą czytać a twórcy muszą na czymś pisać.
Moi towarzysze i ja osiedlimy się tu - jest tu wystarczająco dużo wilgoci i miejsca na pajęczyny - odrzekł Atragog - król pająków.
Po tak długiej i wyczerpującej struny głosowe tyradzie papieros,kokainowe ciasteczko,wanna,mydło oraz papierośnica a także inne przedmioty domowe zamilkły.
To kto będzie teraz się nami zajmować ?
kto uzupełni cieriętniczą pustkę ?
A Zębowa Wróżka komu będzie zabierać zniszczone zęby zakopane w ziemi po zmroku ?
Może Czerwony Kapturek ?
Głupiaś - odezwał się zdenerwowany papieros do papierośniczki.
W chatce na glinianych nogach musi być babcia i trzeba jeszcze załatwić Wilka.
To może Jaś i Małgosia.
Potrzebna jest wiedźma.
Więc trzeba wyciągnąć ją z bajki.
Chyba tak.

Opublikowano

najtańczy z możliwych w miasteczku wprost z westernu znajdującym się nieopodal. ???

Gdzie się kończy bełkot, a zaczyna proza?

O rany, wszystko w kupie, a wszystkie po trochu. Może zacznij jeszcze raz?

Opublikowano

Wybacz, ale tego się nie da czytać. Począwszy od literówek i braku przecinków, na braku jakiejkolwiek logiki skończywszy. Asher napisał "bełkot", a ja się pod tym podpisuję.
Pozdrawiam

Opublikowano

masz wyobraźnię. ale zacznij od lektury słowników wszelskiej maści, bo na nic wyobraźnia, jeśli nie idzie zdania po polsku sklecić.
gdyby tak więcej skupienia przy pisaniu... ciekawa jestem, co by z tego wyszło. bo póki co, popieram przedmówców, nie do końća można zrozumieć treść zakamuflowaną błędami i literówkami.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Omagamoga ? :)      
    • @Sekrett niezwykłą aurę wiersza stworzyłas. Bardzo ciekawie napisane, cos innego. Powiało świeżością

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Migrena czy ja juz kiedyś przypadkiem nie wspominałam, że przestanę czytac Twoje wiersze, jesli nie przestaną mi przeszywać wnętrza i doprowadzać do łez? Naprawdę jesteś mistrzem w chwytaniu za serce tą niezwykle liryczną i romantyczną poezją (z resztą nie tylko tą). Mam wrażenie, że jesteś dyrygentem - dyrygujesz słowami a emocje grają i tańczą w takt.    Przepięknie !           
    • W świetle lampy się huśta trup Turp z kokardką przy szyi Spoglądam na niego On spogląda na mnie Mijam go idąc chodnikiem   Zaciska sine spierzchnięte wargi A wyłupiasto-pustymi oczyma Podąża, za każdym mym ruchem I czegoś weń szuka-może sensu?   Kto by to wiedział, poza nim Ja zaś spoglądam jak on Poddany pod rządzę wiatru Się rzuca na wszystkie strony Wcale ciekawy przypadek   Jaki miał cel tak sie wieszać Sam czyn - ja rozumiem Ale że tak publicznie? Co on artysta, turpista, Szokować przechodniów pragnie Czyż mu nikt nie powiedział Że to tak niezbyt ładnie   Z tej katatonii myśli wyrywa mnie Coraz to widok dziwniejszy Może spazmami, może celowo Macha mi artysta nieboszczyk A twarz mu uśmiech rozjaśnia   Wlepiam weń wzrok i szukam Co go w ten stan wprowadziło Toż tak szczęśliwego człowieka Mi chyba nie było widzieć dane Zazdrość, aż człowieka chwyta No w ten ponury poranek Tak byś szczęśliwym - wręcz zbrodnia   Z czego sie cieszyć? Po jego twarzy Nie widzę nic, lecz lina mu sie Rozrywa i spada niezgrabnie Lądując w kałuży, po czym znika   Ja zmieniam kierunek podróży Podchodzę gdzie on się rozpłynął I po raz pierwszy od dawna zdziwiony Kwestionuje czy umysł mam zdrowy   Ostatnio dość ciężko mi było o sen A tym bardziej o spokój, Może przez pogodę, może zmęczenie Moje podsuwa pijackie paranoje?   Nie wiem, to chyba szaleństwo By widzieć szczęśliwego trupa Niepokój mnie chwyta za duszę   Ale bardziej niż zdrowie Przeraża pytanie - czy kiedykolwiek Będę tak wolny, wolny i szczeliwy jak on w tej kałuży?
    • Tao De Dcing / 道德經 dział trzeci   nie mądrz , ludu nie skłucaj nie przeceniaj zdobytego dobra, ludu nie wymuś grabieży. nie okazuj żądzy, serca nie trwoż. jest mądry przywódcą, otwiera serca, spełnia ciała łagodzi ducha, umacnia postawę stałym sprawia lud bez wiedzy bez żądzy. sprawia wiedzących nieśmiałym czynem też czyni bezczynnie, więc braknie dowodzenia .      

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

             
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...