kall Opublikowano 8 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2006 zielono mi zamiast kawy spijam spojrzenie aromatem smakuje twoje szczęście nie wyobrażam sobie kolejnej sobotytak tak, z nutką dekadencji Eos dzisiaj znów zaspała nie mam serca, by wciąż ją budzić krótsze dni mają swój urok wcześniej zachód oglądam nad rzeką nie śpiewaj tylko szlagierów przetartych wolę posłuchać zapachu jutrzenki zazwyczaj słowa euforiogenne sprawiają, że wątpię w człowieka Zatrzymał się czas bez słowa - na chwilęA mi tak zielono
Edyta Katarzyna Opublikowano 8 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2006 Imitacja....... Zimituję naszą miłość Sprzedam za dwa grosze, pod starą kaplicą temu, kto zechce ją kupić. Niech myśli, że jest prawdziwa.........
Edyta Katarzyna Opublikowano 8 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2006 ZABIERZ MNIE ..... Ja będę cicha jak martwa Safona Kiedy już wrosnę w twoje ramiona Zabierz mnie.... Ja będę płonąć jak grecki ogień Tylko dla ciebie i przy tobie Zabierz mnie...... Ja będę słońcem i mroku żałobą Tylko mnie zabierz ze sobą.
Przemysław Chwała Opublikowano 8 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2006 spacer planet i jeszcze chwila dla wypaczonego nieba dyrygenta w symfonii płuc piżama jest strojem uniwersalnym futrem do życia i snu choć nie wiesz kto leżał łóżko obok w końcu burzy korytarza topoli nie posadzonych (często miłość rozumiemy zbyt jednoznacznie)
Monika Borowiec Opublikowano 8 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2006 Tylko ty i ja W ciemnym pokoju bez wyjścia Dotykasz mnie Uśmiechem pobudzasz zmysły Łączymy się w pocałunku Prawdziwej miłości Pieścisz moje ciało Trzymasz za ręce Wtulam się w ciebie nie pragnąc nic więcej Niech się nie kończy ten sen Tak wiecznie razem zaśniemy Złączeni niewinnym pragnieniem młodzieńczej namiętności…
Monika Borowiec Opublikowano 8 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2006 Nie uciekaj Od pocałunków Które smakiem Koją zmysły I ratują duszę Nie broń się Od ust Które wyglądem Cieszą Twoje oczy I radują serce Wyjdź Naprzeciw rozkoszy Która z porannym Blaskiem słońca Przynosi Ci W podarunku Niezwykłe Uczucie Zwane miłością
Monika Borowiec Opublikowano 8 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2006 Ja wierze Że kiedy odpadną skrzydła A łzy zamienią się W wodospad cierpienia Nie będę sama Chodź serce Domagać będzie się śmierci A dusza biegła do końca, mojej ścieżki Ty będziesz tam Na każdym zakręcie, Wyciągniesz ręce Twój uśmiech Chodź nigdy do końca prawdziwy Rozpromieni moją twarz, Załagodzi płacz Te dłonie Chodź nie rozpoznaje dotyku, Obejmą moje stracone ciało Oczy Nie spuszczą ze mnie wzroku Chodź moje Będą uciekać w ciemny kąt Kiedy odjedziesz Przypomnę sobie Ciebie Bo wiem ,że daleko gdzieś Wciąż będziesz stał na zakręcie Podając mi niewidzialną dłoń Prawdziwej miłości
Jaro Sław Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Taka sobie przyjaźń Jesienią kwitną wrzosy A wiosną kwitną bzy Na jednym krańcu czasu - Ja Na drugim krańcu czasu - Ty Gdy Nas nie dzielą miejsca To wtedy dzielą dni - "gdzie indziej" jestem Ja A "kiedy indziej" - Ty Mijają się uśmiechy Mijają się i łzy Bo kiedy indziej płaczę Ja A kiedy indziej - Ty A kiedy się zejdziemy To bieda jest też gdy: Za jedną sprawą biegam Ja A za czymś drugim - Ty Tak samo jest ze wszystkim: Bukietem wolnych chwil Pisaniem listów pracą i... Najdziwniejsze w tym jest to że Ciebie lubię Ja A mnie wciąż lubisz - Ty...
Jaro Sław Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2006 *** A może właśnie tego mi brakuje I tego szukam I tego nie znajduje Tego czegoś pomiędzy L’amour i faire l’amour Delikatnego napięcia Pour toujours I gdyby nawet drobne gesty Mogły wyrazić tę różnicę To warto bez wątpienia Dotknąć, poruszyć tajemnicę...
Jaro Sław Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2006 *** Nie potrafię rysować Może trochę, przy pomocy słów... Chciałbym namalować cię Delikatną kreską Jak kaligrafia Na arkuszu z Płatków wiśni Migdałowym atramentem...
Jaro Sław Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2006 * * * Czy masz odwagę rozpocząć grę Co się w niej uczestniczy i ją tworzy W której chodzi o wiele więcej Niż o zachowanie gatunku I nie chodzi o bajanie mędrca Co u schyłku lat Ubogą wobec prawdy wysnuł myśl Tu we wzdęty zgiełk Cienkim strumieniem Wkrada się życie I pragnienia, które z lekka słyszą Te rytmy i to czucie Które kto inny nazwie ciszą...
Edyta Katarzyna Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2006 ZANIM....... Zanim poznamy siebie Upleć wianek z pąsowych lili Zanim przyjdę do ciebie Pozwól płynąć tej ponurej chwili Zanim zmęczeni sobą Odprawimy się bez- do widzenia Chcę poczówać nad tobą Przytulona do twego ramienia Zanim poznamy siebie Tak, jak rzeka zna swoje krople Bosa przyjdę do ciebie I leciutko jak mgiełka cię dotknę.......
Edyta Katarzyna Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2006 serce na piachu Rysowałam serce na piachu Zakończonym ostro patykiem Malowałam kolorem strachu Który płonął pod moim dotykiem Pomyślałam- może ożyje I na zawsze ze mną zostanie Serce, które nic nie zabije Które żaden człowiek nie złamie I patrzyłam na rysunek martwy Na te linie co ożyć nie chciały Przyszły deszcze, burze i wiatry Serce z piachu na zawsze zmazały........
Edyta Katarzyna Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2006 EROTYK Wieczór przytulił Noc I wsunął się pod jej koc A ona rozanielona Przyjęła go w swoje ramiona Rozpłynął się w jej spojrzeniu W jej cichym lekkim westchnieniu Zmieszał się z jej szarością By stać się jedną ciemnością...
ul baz Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Wyznanie Mowisz,że kochasz mnie Jak "Kuchnię Polską" Serwując codziennie Inne,ciekawsze danie. Przyznaję,wszystko jest piękne Nawet wyuzdane,ale mam pytanie Gdy wyczerpiesz wszystkie mozliwości Co z Ciebie zostanie? Jajo na miękko,na kolację, Obiad i śniadanie. Nie mam ochoty na to Pass kochanie. Lepiej nie przeceniać swoich możliwosci Brrrr zostaną kości.
ul baz Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Ty i ja Szczęście to wiatr w Twoich włosach, Muśnięcie promieni słońca,pocałunek. To Ty i ja. Szczęście jest w nas. Lubię gdy patrzysz na mnie rankiem Tulisz moją twarz w swoich dłoniach. Nasze ciała spragnione siebie Wirują jak szalone nuty. Cudownie zmęczeni,usta przy ustach Szeptem mówimy o swej miłosci To Ty i ja. Magia uczuć niech trwa. "Człowiek żyje po to,aby kochac. Jeśli nie kocha-to nie żyje."Vinet.
Edyta Katarzyna Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2006 SAMI Noc uśmiecha się gwiazdami Gdy siedzimy zadumani Księżyc gruby jak pączuszek Biały swój wypina brzuszek Wiatr przycupnął w starym drzewie I zapomniał dziś o śpiewie Mgiełka z liści się unosi I kroplami drzewo rosi A my dalej zadumani Niby razem, ale sami Każde swą samotność dźwiga Jak ogromny liść łodyga Patrząc w niebo Patrząc w drzewo Każde widzi co innego
Omm Opublikowano 10 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2006 Wiosenny erotyk interpunkcyjny Chciałabym byś czasami umieścił mnie między nawiasami a nie poza nimi. Dopieścił wielokropkiem... W cudzysłowie złożył pocałunek, przecinkiem oddzielił spełnienia a na końcu utulił znakiem zapytania? Ja w uniesieniu wstrzymam oddech - jednym tylko myślnikiem... I pozwolę Ci w mych nabrzmiałych wargach zamknąć siebie, ostatnim wykrzyknikiem!
Luthien_Alcarin Opublikowano 10 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2006 "Miłość szczęśliwa" nie jestem zadowolona z tego wiersza- jest tak prosty że może mówić za dużo o nim trzeba szeptać jak o nieprzyzwoitej puencie żartu tak przynajmniej pisała Szymborska że niby tabu zdarza się rzadko więc nie zapeszaj - wbrew naturze zalążek słowa zawsze owocuje lepiej ciszą spadać na szczęśliwe łapy ciszą spokojną bo dzieloną na dwoje *** "Najgorsza mitoza" jeszcze nie jestem całkowicie haploidalna jeszcze muszę oddzielić wtedy od teraz to tak jak dzieli się ludzi na dobrych i złych ( a złym nie podaje się ręki) nierealne niektórzy mówią że to znaczy zacząć od nowa ( dziwny początek z ręką w kocim futrze i głową odstającą o kilka dni od tułowia ) skoro nie początek to środek na zbyt czysty talerz i parasol jednoosobowy a przecież oboje wiemy że to nie jest miejsce dla jednej pary kaloszy
Arkadiusz Nieśmiertelny Opublikowano 10 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2006 wiersz niepotrzebny (wiersz konkursowy) tak jak zima pragnie wiosny a cierpienie czeka końca tak jak wydma kocha sosny i jak zieleń pragnie słońca tak mocno ja Cię kocham tak jak mózg jest do myślenia i jak kwiat jest dla radości a poezja do cierpienia noc stworzona dla miłości tak ja jestem by Cię kochać jak powiedzieć coś czego nie potrafię a o czym wiesz nie mówić wymilczeć słowa wzrokiem
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się