Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nigdy nie widziałam na twoich ustach,
słowa prawdy ani jednego promienia.
W półmroku naszej historii kryjesz się
za parawanem niedomówień i fałszu.
Nawet kwiaty od ciebie są cierniami,
które bolą tym bardziej, że muszę
grać do końca, mojej miłości do ciebie.


Noe-Gd Gdańsk 06-03-06 10:33 [email protected]

Opublikowano

Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka
czarną sukienkę ma ten koleżka.
Uczy, tłumaczy w Radiu Maryja
kto godny chwały a kto wręcz kija.
Leje na serce miód swoim gościom
do adwersarzy zionie miłością.
Żyda, Masona czuje z daleka
wszystko w nim widzi oprócz człowieka.
Glemp traci nerwy: "Rydzyk - łobuzie",
Tadzio z uśmiechem nadyma buzię.
Pieronek błaga: "Daj na wstrzymanie",
to on rozkręca nową kampanię.
Życiński prosi: "weź - odpuść sobie",
a Rydzyk: "spadaj, co zechcę - zrobię".
Rząd go popiera, prezydent chwali
Lepper z Giertychem pokłony wali.
Czuje się bosko jak w siódmym niebie
do Sejmu wchodzi tak jak do siebie.
A gdy podskoczyć ktoś mu próbuje
armię BERETÓW mobilizuje.
Ich nie obchodzi, co sądzi prasa
- że dla Rydzyka Bogiem jest KASA.
Mohery wielbią swego pasterza
dla nich ważniejszy jest od PAPIEŻA!

Opublikowano

Czas Kobiet.

Gniąc uciekający czas,
zapomniałem przekupić zegary
i teraz dostaję wskazówkami.
Szef cechu zegarmistrzów,
wydał za mną minutnik -
zegarowy list gończy,
a elektroniczne czasomierze,
obiecały utopić mnie ,
w upływającym czasie.
Schroniłem się u kobiety,
ale to był błąd -
one najbardziej boją się,
uciekającego czasu -
wydała mnie zegarmistrzom,
za usunięcie zmarszczek.

NoeGd Gdańsk 06-03-06 23:16 [email protected]

Opublikowano

Wyższość Mężczyzny nad Kobietą.


Miliony róż nie przesłonią
jednego drzewa, a ono -
nie zacieni miliona róż,
- wiele kobiet nie zastapi,
jednego mężczyzny ,a on jeden,
może ocienić miliony kobiet.


Noe-Gd Gdańsk 6.03.2006/22.48/ [email protected]
06-03-06 22:50 romdar77

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




powiem że tekst zabieram do...nie mogłem przejść obojetnie obok tego tematu."kampanię"---tu łamie sie rym..rozbawiony kończę
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Seksista czy ignorant? Mężczyzna silnym drzewem? Każdy? Bo rozumiem, że Pan na pewno. Przyrównywanie kobiet do róż jest wyeksploatowane do granic możliwości, nudne i nijak mające się do naszego stulecia. Coś chciałby Pan powiedzieć, ale tak troche na siłę. Niby ładnie ubrać, ale przekaz pozostaje prosty. Merytorycznie też się nie podoba.
pozdr serdecznie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



taaaaa, mężczyzna lepszy od kobiety. jasne,
tylko Ty mogłeś napisać taki wiersz.
i jeszcze ten tekst jeden facet
może ocenić miliony kobiet
- no nieźle,
pewnie - może przelecieć miliony kobiet
jak każdy, jak chce skubaniec

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
Opublikowano

Tulipan i Raj-stopy

Nigdy więcej!
nie żebraj o kwiaty
i odrobine uwagi -
nawet pod pozorem,
święta kobiet!

Od kiedy to niewolnice
mają swoje święto?
padnij na kolana
i przeproś - natychmiast!
mężczyznę - swojego pana.


Noe-Gd Gdańsk 7.03.2006/19.45/[email protected]

Opublikowano

Odbite w Piasku

Ciepłej plaży piasek,
zatrzymał w czasie,
rysy twego ciała –
dziwne, nikt od wczoraj,
nie przechodził po tobie,
mimo tłumu , na plaży
Naszego Życia... -
Pozostałaś nienaruszona,
a przecież - sam lodziarz,
pozostawił tyle śladów,
swoimi stopami, między
morzem pożądania a
wydmami samozaspokojenia..



Noie-Gd Gdańsk 7.03.2006/19.14 [email protected]

Opublikowano

o kurew, wydmy samozaspokojenia :D:D:D morze to już do wszystkiego porównano, ale wydm samozaspokojenia to nie widziałem jak żyję.

Ty, Noe, a tobie religia nie zabrania sie branzlować? ;)

Opublikowano

Natasza

Na perskim dywanie twego ciała,
aksamit palcami dotykam i marzę
o podróży pod nieboskłonem
- płyniemy łodzią we dwoje
miedzy gwiazdami i zrywam dla ciebie
kwiaty nieznane ziemskim kobietom
a ty, uczysz mnie miłości ,ktorej
nie poznał żaden ziemianin a smak
piołunu z twoich ust przemienił się,
i nie pytam już - kto cię przysłał,
przecież ars amandi odwraca agentki,
nawet te, spoza naszej planety.


Noe-Gd Gdańsk 7.03.2006/19.25/[email protected]

Opublikowano

Odbicie w Piasku2

Ciepłej plaży piasek,
zatrzymał w czasie,
rysy twego ciała –
dziwne, że nikt, od wczoraj
nie przechodził po tobie,
mimo tłumu , na plaży
Naszego Życia.

Pozwól mi otoczyć patykami,
swoje piękne ciało,
by nikomu nie przyszło do głowy,
przywołać wiatr i morskie fale
dla zmycia ciebie - o bogini piękna!
- z mojego serca, które drży na myśl,
że pewnego ranka ,zastanę to miejsce pustym,
na plaży i w twoim sercu - letnia dziewczyno.

Noe-Gd Gdańsk07-03-06 20:43 [email protected]

Opublikowano

Odbicie w Piasku3

Ciepłej plaży piasek,
zatrzymał w czasie,
rysy twojego ciała – nikt,
nie przeszedł przez ciebie,
mimo tłumu , na plaży
Naszego Życia.
Pozostałaś nienaruszona,
między morzem pożądania a
wydmami samozaspokojenia,
wygrałaś z herosami i tylko
morski piasek o tym wie.

Noe-Gd Gdańsk 7.03.2006/21.12/[email protected]

Opublikowano

Odbicie w Piasku 4

Ciepłej plaży piasek,
zatrzymał w czasie,
rysy twojego ciała – nikt,
nie przeszedł przez ciebie,
mimo tłumu , na plaży
Naszego Życia.
Pozostałaś nienaruszona,
między morzem pożądania a
wydmami samozaspokojenia-
wygrałaś z demonami,
oddając się Bogu i nic to,
że umarłaś dla ludzi -
nie boli to świętych.

Noe-Gd Gdańsk 7.03.2006/21.12/romdar77@wp

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I bi bi.                          Maska, jak sam.    
    • Ot; stary raper, trep ary, rat sto.    
    • On;       - baby brak(?) - skarby bab... no.  
    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...