Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ktoś bardzo chce udowodnić ze to forum bez moderatora nie może istnieć (pozdro piotrek :) )
ale myśle że skoro juz udało sie obalić totalitaryzm to teraz ważne nie wracać do tej samej rzeki :)
tak, moderator by sie przydał, ale tylko po to żeby usuwać tak idiotyczne wątki jakich tu przykład... a nie żeby przenosił wiersze czy banował tych którzy mu sie nie podobają. Moderator jest potrzebny, ale moderator ma służyć forum a nie na odwrót.
a przede wszystkim jak juz ma wracać instytucja MOD'a to bez tych bzdurnych obostrzen typu: moderator nie musi tłumczayć sie ze swoich decyzji: a wcale że nie! moderator ma podejmować takie decyzje żeby co do ich słuszności nikt nie miał wątpliwości! a przede wszystkim powinien robić tylko to co absolutnie niezbędne...
te kilka ost. wątków to oczywscie prowokacja, ale moze sie tak zdażyć że ktoś sie wkurzy na org'a i zacznie robić śmietnik - i tylko do takich zadań powinien być moderator: nie prezytent a sprzątaczka... wszelkie inne "problemy" powinno sie załatwiać we własnym gronie...
przykład samego zła: po całej tej nagonce grafomanów wreszcie miała dość i sobie poszła: nikt nie musial banować i wycinać, poczuła sie niechciana i odeszła... gdyby był moderator, to musialby wycinać wątki i nigdy by sie nie dowiedziala jaka to jest chamska i wulgarna i jakie to wspaniale wiersze obraża... ale gdybym to ja był MOD'em to za atak na nią pożegnałoby sie z serwisem pare nicków - a to byłoby wbrew demokracji i wymagałoby pracy, którą wykonala sie sama w kilku zaledwie wątkach na forum (a i wszyscy na tym skorzystali: grafomanii przekonali sie jakie efekty daje praca grupowa (+konsolidacja ich TWA) a patrycja, że wobec pewnych ludzi szczerość nic nie pomoże) - dlatego proponuje zanim pojawią sie głosy o powrót moderacji ustalić czy jest on potrzebny i w jakim zakresie :) wystarczy nam toatlitaryzm w sejmie i kilku panów którzy nas na siłę uszczęsliwią, można by chociaż tutaj mieć więcej luzu (zanim przejdzie ustawa o nacjonalizacji internetu :) )

Opublikowano

Kijem rzeki nie odwrócisz :)
Na nic te posty. I mnie coraz rzadziej chce się tutaj zaglądać.

"te kilka ost. wątków to oczywscie prowokacja, ale moze sie tak zdażyć że ktoś sie wkurzy na org'a i zacznie robić śmietnik" - rzecz dokonana. Niech się cieszą 'chamy' 'norrisy' i 'admiratorzy' :)

A to dopiero początek ;)

A propos tematu. Wczoraj oglądałem "Pianistę". Bardzo podoba mi się zakończenie, gdy Spielman i hitlerowiec przed jednym fortepianem na koniec niemieckiej okupacji... Ech mnóstwo przemyśleń ;)

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



polecam przeczytać książkę, wątek znajomości z rodziną owego Niemca jest wyjaśniony dogłębniej i poszerzony o lata powojenne. hmm....ale jako nawiązanie do naszej "orgowej" sytuacji... no cóż:)
Opublikowano

Krótko i (myślę, że) na temat. Wolność dana ludziom głupim prowadzi albo do anarchii albo do totalitaryzmów. Nawet jeśli głupich jest mało, swoje zrobią. Ktoś musi panować nad tym chaosem jakim jest org. Proszę spojrzeć na 'chameczka'. Dno absolutne. Niech ktoś usunie jego wiersz z działu Z, proszę...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



polecam przeczytać książkę, wątek znajomości z rodziną owego Niemca jest wyjaśniony dogłębniej i poszerzony o lata powojenne. hmm....ale jako nawiązanie do naszej "orgowej" sytuacji... no cóż:)


Heh! Jutro wkraczam do biblioteki (muszę tylko wygrzebać wyporzyczone książki :P).
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mnie uczyli że prawdziwa prawda to taka która dopuszcza że za dwa dni sie zdezaktualizuje...
tak uważam że moderacja jest niepotzebna i szkodliwa... ale jeżeli ktoś będzie chciał udowodnić że można zaśmiecić forum w przypadku jej braku to mu sie to uda... i tak - w takich wypadkach jak ten, przyda sie ktoś kto to po prostu usunie (chociaż osobiście jestem w stanie to olać i takie byłoby najlepsze wyjście)... ale w sytuacji "normalnej" mod jest niepotrzebny - a już zwłaszcza mod, który mógłby (wpomnianego nie przeze mnie) hitlera totalitaryzmu uczyć (nawet A.H. zdażało sie robić pokazowe procesy - nasz P.S. nawet pozorami sie nie przejmował)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tak ale ta patologia wynika z reakcji na poprzednią...
debile są wszędzie i trzeba ich trzymać za morde bo inaczej robia smród - dlaetgo głosowałem na PiS :) - ale to jest internet, tu nikomu jako takiej krzywdy sie zrobić nie da - jeżeli my przychodzimy tu żeby poprawić sobie humor czytajac wierszyki, to inni moga sobie przyjść porobić wiochę - mają takie samo prawo jak my... reszta to już kwestia umowy i dogrania - któejś ze stron sie w koncu znudzi - ale robienie takich jaj jak były dotychczas, tylko z powodu jednego oyeya to jest dopiero porażka!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Były jakieś jaja z powodu oyeya podczas mojej nieobecności?
albo z mojego (podobno jedna dziewczynka z krakau niemogłą sie zalogowac bo piotrek całą domenę z neostrady zablokował :) (nie wiem ile w tym prawdy ale szanse sa spore :) (nie mowiac o tym, że swego czasu całe moje osiedle nie mogło wejść na interklase :) )

nie ważne - to że ktoś sobie robi to celowo łatwo chyba zauważyć, gdyby mod zajmował sie takim rzeczami nikt by sie nie czepiał, tyle że wadza do łba bije a efekty wielu z nas pamieta :/ (najdrastyczniejszy przykład przepędzenie Dotyk'u przez piotrka tylko dlatego ze jej wiersze mu sie nie podobały - sorry ale to ja już wolę znosić "chamka" niż żeby mi jakiś niedouczony Mod decydował co ma mi sie podobać )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




wypraszam sobie wrzucanie mnie do jednego worka z chamami. Ja niczego udowadniać nie zamierzam. jak już film obejrzałeś, sprawdź jak się nazwisko pianisty prawidłowo pisze. To tak w ramach ukulturalniania.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


i widzisz co z tego wychodzi? debile i różnego typu fanatycy mają się coraz lepiej, a normalni ludzie będą trzymani za mordę.
tak, PiS mi udowodnił że jeżeli 80% spoleczenstwa nie potrafi decydować o sobie, to nikt o ich szczęscie i dobro nie będzie sie troszczył...
ale to jest net, i to jest portal dla poetów, ludzi którzy choicazby statystycznie powinni być bardziej świadomi niż przecietny wyborca... dlatego tym bardziej wydaje mi sie że jeżeli gdzieś w ogóle może panować "liberalizm" to właśnie tutaj... i powoływanie znowu modów tylko po to zeby usunąc tego debila to głupota... można ew. uznać, że tymczasowo sie przyda: Ty sie znasz, wiec powiedzmy dostajesz "mandat" na usuniecie jego watków i zablokowanie konta... moze być nawet tak, że masz hasło cały czas, ale interweniujesz tylko właśnie w takich skrajnych przypadkach
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


i widzisz co z tego wychodzi? debile i różnego typu fanatycy mają się coraz lepiej, a normalni ludzie będą trzymani za mordę.
tak, PiS mi udowodnił że jeżeli 80% spoleczenstwa nie potrafi decydować o sobie, to nikt o ich szczęscie i dobro nie będzie sie troszczył...
ale to jest net, i to jest portal dla poetów, ludzi którzy choicazby statystycznie powinni być bardziej świadomi niż przecietny wyborca... dlatego tym bardziej wydaje mi sie że jeżeli gdzieś w ogóle może panować "liberalizm" to właśnie tutaj... i powoływanie znowu modów tylko po to zeby usunąc tego debila to głupota... można ew. uznać, że tymczasowo sie przyda: Ty sie znasz, wiec powiedzmy dostajesz "mandat" na usuniecie jego watków i zablokowanie konta... moze być nawet tak, że masz hasło cały czas, ale interweniujesz tylko właśnie w takich skrajnych przypadkach

myślę że chamek to klaudiusz.kto jak to, ale ja wolę rzeczy bardziej wyrafinowane
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Słyszałeś to z plotek? Zanim zaczniesz kogoś o coś oskarżać to najpierw sprawdź, czy masz na pewno rację. Bo obrzucać kogoś g*** może każdy.
Po pierwsze: nie przepędziłem Dotyku. Po drugie: to Ona (działając w obużeniu) usunęła wszystkie swoje utwory i wrzuciła temat pożegnalny na forum. Po trzecie: to wszystko Piotrka wina :) Po czwarte: jesteś niesłowny (pamiętasz Twoją obietnicę w mailu?). Przepraszam bardzo! Czy jej konto jest zablokowane? :/

"A najbardziej szanowany bedzie ten, który milczy. Którego nie poznają głosu. On będzie miał w nim opodobanie."

Ratujmy świat! Ratujmy świat!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • Pani Dyrektor ogłosiła, że na Wigilię zostaną zaproszeni najlepsi maturzyści z ostatnich dwudziestu lat. Jak się okazało było to zaledwie kilka osób. Inicjatorem okazał się tajemniczy sponsor, który opłacił catering szkolnej Wigilii i DJ"a pod tym jednym warunkiem...

      Frekwencja dopisała, catering i DJ również stawili się punktualnie.

      Na początku był opłatek, życzenia, kolędy a później, no a później, to trzeba doczytać.

       

      Na scenę wyszła pani Krysia, woźna, która za zgodą pani dyrektor miała zaśpiewać Cichą noc. Pojawiła się umalowana, elegancka w swojej szkolnej podomce i zaczęła śpiewać, ale nie dokończyła, bo ujrzała ślady błotka na parkiecie. Oj, się zdenerwowała babeczka, jakby w nią piorun strzelił. Trwała ondulacja w mig się wyprostowała i dziwnie iskrzyła, jak sztuczne ognie. Przefikołkowała ze sceny, czym wywołała konsternację zgromadzonych, bo miała około siedemdziesiątki i ruszyła w stronę winowajcy. Po drodze chwyciła kij od mopa z zamiarem użycia wobec flejtucha, który nie wytarł porządnie obuwia przed wejściem. Nieświadomy chłopak zajęty gęstym wywodem w stronę blondynki otrzymał pierwszy cios w plecy, drugi w łydki i trzeci w pupę. Odwrócił się zaskoczony i już miał zdemolować oprawcę ciosem, gdy na własne oczy zobaczył panią Krysię, woźną, złowrogo sapiącą i charczącą w jego stronę i zwyczajnie dał nogę.

       

      – Gdzieeee w tych buuutaaach pooo szkooole?! Chuuliganieee! – Ryknęła Pani Krysia i jak wściekła niedźwiedzica rzuciła się w pogoń za chuliganem.

       

      Zgromadzeni wzruszyli ramionami i wrócili do zabawy. DJ, chcąc bardziej ożywić atmosferę, puścił remiks „Last Christmas”, od którego szyby w oknach zaczęły niebezpiecznie drżeć.

       

      Wtedy to się stało.

       

      Wszystkich ogarnęło dzikie szaleństwo. No, może nie wszystkich, bo tylko tych, którzy zjedli pierniczki.

      Zaczęli miotać się po podłodze, jakby byli opętani. Chłopcy rozrywali koszule, dziewczęta łapały się za brzuszki, które błyskawicznie wzdęły się do nienaturalnych rozmiarów. Chłopięce klatki piersiowe rozrywały się z kapiszonowym wystrzałem i wyskakiwały z nich małe Gingy. Brzuszki dziewcząt urosły do jeszcze większych rozmiarów i nagle eksplodowały z hukiem, a z ich wnętrza wysypał się brokat, który przykrył wszystko grubą warstwą.

      Muzyka zacięła się na jednym dźwięku, tworząc demoniczny klimat.

       

      Za to w drzwiach pojawił się niezgrabny kontur, który był jeszcze bardziej demoniczny.

      Sala wstrzymała oddech, a Obcy przeskoczył na środek parkietu szczerząc zęby, na którym widoczny był aparat nazębny.

       

      – Czekałem tyle lat, żeby zemścić się na was wszystkich!

       

      – Al, czy to ty? – zapytał kobiecy głos.

       

      – Tak, to ja, Al, chemik z NASA. Wkrótce na Ziemi pojawią się latające spodki z Obcymi, którzy wszystkich zabiją.

       

      – Chłopie, ale o co ci chodzi?

      – zapytał dziecięcym głosem ktoś z głębi sali.

       

      – Wiele lat temu na szkolną Wigilię upiekłem pyszne pierniczki. Zostały zjedzone do ostatniego okruszka, ale nikt mi nie podziękował, nikt mnie nie przytulił, nikt nie pogłaskał po główce, nikt mnie nie pobujał na nodze. Było mi przykro. Było mi smutno. Miałem depresję!

      Nienawidzę was wszystkich!

       

      Tymczasem na salę wpadła pani Krysia, woźna, kiedy zobaczyła bałagan, dostała oczopląsu, trzęsionki, wyprostowana trwała ondulacja stała dęba i zaryczała na całą szkołę:

       

      – Co tu się odbrokatawia!

       

      – Ty, stary patrz, pani Krysi chyba styki się przepaliły. – Grupka chłopców żartowała w kącie.

       

      Pani Krysia odwróciła się w ich stronę i poczęstowała ich promieniem lasera. To samo zrobiła z chłopcami-matkami małych Gingy i dzięwczętami, które wybuchły brokatowym szaleństwem.

      – Moja szkoła, moje zasady! – krzyknęła pani Krysia, woźna.

       

      Na szczęście nie wszyscy lubią pierniczki.

       

      Maturzyści, zamiast uciekać, wyciągnęli telefony. To nie była zwykła Wigilia – to była `Tykociński masakra`. DJ, zmienił ścieżkę dźwiękową na „Gwiezdne Wojny”.

       

      Grono pedagogiczne siedziało na końcu sali, z daleka od głośników DJ'a, sceny, całego zamieszania i z tej odległości czuwali nad porządkiem. Nad porządkiem swojego stolika.

       

      Później Pani dyrektor tłumaczyła dziennikarzom, że Wigilia przebiegła bez zakłóceń, a oni robią niepotrzebny szum medialny.

       

      Nie wiadomo, co stało się z chemikiem z NASA, ale prawdą było, że pojawiły się spodki, ale nie z UFO, tylko na kiermaszu świątecznym, które każdy mógł dowolnie pomalować i ozdobić.

       

      Pani Krysia, woźna, okazała się radzieckim prototypem humanoidów - konserwatorów powierzchni płaskich.

       

      To była prawdziwa Tykocińska masakra, która zaczęła się niewinnie, bo od...

       

      Wesołych Świąt!

       

       

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...