punk rock will never die!

[Olesia Apropos]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cóż, faktycznie - TSA to rock, a nawet zaczątek heavy metalu. napisałam tak odnośnie Jarocina - w końcu wygrało się w tym 81;)

[Michał_Zawadowski]

ja mam takie pytanie na boku głównego wątku
czy to prawda że metale się nie myją i śpią w glanach?

czysta ciekawość, naturalnie.

[Yasioo Zimiński]

haha, nie! oni jedzą koty i odprawiają dziwaczne mesze:) w ogóle ile tu kobiet zainteresowanych punk rockiem. od zawsze szukałem...:) a jeśli chodzi o teksty grabaża to prosze mnie nie denerwowac, ale są straszne w niektórych momentach...naciagane i wręcz kiczowate (to co ostatio wyczynia w SNL przechodzi ludzkie pojęcie)...co nie zmienia faktu, że jeszcze trzy lata temu był moim guru;];];] polecam Lecha Janerke:)

[krwawa-mary]

Nie kotów nie jedzą tylko składają z nich ofiary. Nie śpią w glanach bo wogóle tego nie robią. Kąpać się kąpią, ale w krwi wron. A jak puścić płytę z metalem od tyłu to słychać modlitwy do Szatana ;) O czymś zapomniałam?

[Yasioo Zimiński]

są nienormalni...

[Patryk_Nikodem]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

i słusznie.

[Tali Maciej]

punk o tak słuchało się
teraz bardziej jazz i klasyczna ale wspomnienia pozostaną
z ulu to Siekiera, KSU (jak na tamte czasy najlepsi jeśli chodzi o brzmienie)
Farben Lehre,

[Yasioo Zimiński]

farben lehre - dobry wybór

[Tali Maciej]

a słuchał ktoś "Joy dywision" (czy jak to się tam pisze) i "Bauhaus", to okres zimnej fali
te kapelki jak dla mnie the best

[vacker_flickan]

Joy Division — oczywiście, Curtis był moim idolem, bardzo mnie zasmuciło, kiedy go przeżyłem, w zeszłym roku w marcu bodajże, żeby było zabawniej on też z kwietnia:P

[Yasioo Zimiński]

a mnie interesowała również scena grung'owa, w szczególności zaspół the pixis. chociaż lubiłem też damulki z L7 & green river. co do Joy Division to jak gdyby oczywiste:) w ogóle cała scena (podobno) niezależna była kiedyś całym moim życiem to też mógłbym wymieniać, gadać i paplać do woli, pozdrawiam.