Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przechodził obok, jak wielu przed nim
włosy uczesane, marynarka, spodnie w kant
i połyskujący w promieniach słońca złoty zegarek

pogoda była idealna: niebo bez chmurne, słońce grzało jak kaloryfer
skulona kobieta siedziała na ławce,
obserwując, jak kałuża pod jej nogami przybiera

mężczyzna zapytał, która godzina

podniosła głowę w stronę rozmówcy
i drżącym głosem odpowiedziała:
jedenasta pięćdziesiąt

po chwili z uśmiechem na twarzy, zniknął w oddali

Opublikowano

Hmm...mi się podoba, chociaz nie jestem pewna, o co chodzi:)

Taki obrazek, fajnie to opisalas, tak niby normalnie, niepoetycko, ale da się tu wyczuć klimat - to chyba wazne.


"obserwując, jak kałuża pod jej nogami przybiera"

- fajne


"po chwili z uśmiechem na twarzy, zniknął w oddali"


- jak wyżej:)

Pozdrawiam!

Opublikowano

Hmm, sama nie znam sie zbytnio na poezji, zwykle czytam wiersze i oceniam je poprostu czy mi sie podobają czy nie :). Kiedy zaczęłam czytac od razu zaczęłam sie zastanawiac kim jest ta osoba :). Kiedy doszłam do "pogoda była idealna..." wydawało mi się że czytam wstęp do jakiegoś opowiadania ;-). Potem kiedy doszlam do "podniosła głowę..." zaczełam sie zastanawiac nad uczuciami zawartymi w tym wierszu. Cóż, na początku wydawało mi się że ten wiersz jest dość prosty, no przyszedł mężczyzna, zapytal i odszedł, ale jak sie tak zagłębic i zastanowic nad sensem to jest on naprawde godny uwagi. Bardzo mi się podoba.

Opublikowano

Wiersz ma urok – ale konicznie trzeba wyrzucić kilka niepotrzebnych słów. Nada To połysku formie, zbyt „prozaicznej” - w dwóch trzech punktach przegadanej. Świetnie oddajesz atmosferę tajemniczości – otwierasz drogę do interpretacji ale…. Dla czytelnika potrzebna jest chyba jeszcze jakaś mała wskazówka i to w tekście, jakoś umiejętnie przemycona, aby nie zburzyć tego klimatu. Co sadzisz o tym ? Pozdrawiam serdecznie Arena

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Postaram się, ale będzie trudno. To pierwszy wiersz, który mi w miarę wyszedł. Poprzednie były bardzo krytykowane i nie przeczę- były kiepskie. Więc w miarę możliwości postaram się. Bardzo serdecznie dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy Czytając ten wiersz, pomyślałam, że to dialog z literaturą, a konkretnie — z "Mistrzem i Małgorzatą" Bułhakowa. Przez długą chwilę czytam o bezradności, o piciu jako ucieczce, o poczuciu grzechu, który się nie odkupuje — i świat nagle rozpada się na rzeczywistość i coś znacznie bardziej groźnego. Kot, który mówi, cylinder, neseser skórzany — to wszystko dobrze ukryte znaki, które nagle eksplodują. Czy czarny kot to tylko kogoś pomocnik, czy jest wcieleniem czegoś większego i nieubłaganego? Bo "Szatan nie jedno nosi imię". Czy to fragment większego tekstu?
    • @andrew Zapach, o którym piszesz — to nie perfumy jutra, to oddech rzeczy, które jeszcze się nie wydarzyły, Bez makijażu jest najlepiej. Bo wtedy widzę prawdę Śliczne!   
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      wojna to nie bajka, nawet gdy na drodze stoi "ku przestrodze"
    • @Migrena Zachwyciłeś mnie po raz enty, ale tym razem bardzo szczególnie. Z dużą wrażliwością dotykasz jednego z najbardziej subtelnych paradoksów współczesności – bliskości na odległość. Zafascynowała mnie ta fizyczność doświadczenia, które z definicji jest wirtualne. Z zimnych nośników informacji zrobiłeś przedłużenie zmysłów. Kiedy piszesz, że „litery płyną jak ciepła rzeka” albo że piksele są „zaklęciami wchodzącymi pod skórę” - dokonujesz alchemii. Sprawiasz, że czuje się ciepło urządzenia jako ciepło drugiego człowieka. „Dotknąć bez dotykania” – pokazujesz, że wyobraźnia i empatia potrafią być potężniejszymi narzędziami poznania niż sam wzrok czy dotyk. Napisałeś liryczny dowód na istnienie duszy w cyfrowym świecie. Każdy, kto kiedykolwiek czuł szybsze bicie serca na widok powiadomienia na ekranie - odnajdzie w nim siebie. Jest intymny, delikatny i pełen szacunku do drugiego człowieka – tej „drugiej samotności”, która nasłuchuje po drugiej stronie łącza. Autor książki "Samotność w sieci" powinien się od Ciebie uczyć. Powtórzę się - jestem zachwycona!
    • @violetta bardzo miły gest. dziękuję:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...