Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

. stoję vis a vis przed grupą ponętnych studentek
w postawie swej naśladując czarnoskórych raperów
obwieszonych grubymi błyszczącymi łańcuchami
spojrzenia dziewczyn rozmiękczają me nogi
które wyginają się jak trzciny na wietrze
muszę to miłe stadko, nauczyć układu
układ miałem sobie wymyślić-nie wymyśliłem
stoję teraz z pustką w głowie i próbuje improwizować
widząc zniecierpliwienie drapieżnych tancerek
popadam w monotematyzm ruchowy
czas mija -objętość układu wzrasta, naprzemiennie
wplatam ośmio taktowe
dynamiczne ,gibkie kocie ruchy
harmonijne, płynne ,spokojne wiązanki
5...6....7....i ćwiczymy częściami oraz w całości
układ zrodzony w chaosie myśli przybiera formę
odziany w szaty ruchowe ukazuje pierwsze
owoce pracy w postaci zarumienionych lic
kropelek potu spływających po skroniach
oraz promiennych
uśmiechów pojawiających się na twarzach


c.d.n

Opublikowano

nie przykładasz się do interpunkcji - pomijając brak kropki w tytule, nie rozumiem Twojego zamiłowania do rozwleczonych wielokropków. Dlaczego ''Raperów'' z dużej litery? Nigdy też nie widziałem ugiętych na wietrze trzcin, najwyżej chwiejące się na wietrze - ale to co innego. Swej, me itd. zamieniłbym na przystępniejsze (swojej, moje). ''w postawie swej'' - zmieniłbym szyk (chyba, że celowo jest tak koślawie...). Ogólnie to nie wiem czemu ma służyć ta historia, opowiedziana w wierszu. Będzie ciąg dalszy, mam nadzieję, że ciekawszy, bo na razie jestem na nie. Dopracuj to przede wszystkim.

pozdr.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




tekst był pisany chwilę po przeprowadzeniu zajęć, takie zapiski do pamiętnika , chciałem się tym podzielić, z czytelnikiem, nie podoba się no cóż, ja to wsominam jak miłą chwilę

nisko się kłaniam i pozdrawiam
Opublikowano

Czytałem ten tekst jako skrót opowiadania o choreografie, który ma trudności w koncentracji nad układem, bo mu ciała( jak trzciny) tancerek przeszkadzają. Maciej jakoś nie czuję tego jako wiersza, miałem kilka podejść do jego lektury i cały czas "smakowałem prozę". Nie bedę ci punktował słabych miejsc,bo sam jestem słaby.Dzięki.Pozdrawiam.

Opublikowano

a za tych raperów to... : )
no, i jeszcze te dziewczęta... Do tego dołączy link do muzyczki hh i będzie...
A tak poważnie - spokojnych świąt, z odrobiną pracy twórczej, i równie dobrych pomysłów...
Które z chęcią przeczytam.
Pozdrawiam serdecznie i świątecznie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc   wiersz trudny, głęboki, ważny.   czytam go jako apel do nas, do społeczeństwa.   odzyskajmy myślenie i język, aby obronić swoją tożsamość przed systemem, który jest jednocześnie totalitarny i wadliwy.  zachowajmy zdolności do głębokiej empatii i widzenia przyszłych konsekwencji, zanim wszystko sprowadzi się do zimnych liczb. dostrzeżmy niepozorne zło zanim ono stanie się rzeczywiste.           na marginesie. skandynawscy kryminaliści -  to ci z powieści Jo Nesbo i Stiega Larssona. zachęcam do lektury : Policja, Upiory, Pragnienie oraz Millennium. warto !!!!       świetnie napisany wiersz !!!!!!  
    • Sypiam mało. To dlatego nie śnię. Żadnych obrazów, które widziałem w muzeach, żadnych postaci. Głuchy dźwięk przy pukaniu – wieczny ja, moja beautiful skull, my beautiful scalp. Klątwa dziewiątej symfonii – skoczne rondo lub szybki finał, kakofoniczny wrzask jak wyrok u neurologa – z drugiej strony neuroplastyczność, nowe połączenia dendryt – akson są jak koleje do nieznanych miejsc – gdzie mnie nie było, gdzie byłem, z kim, wczoraj, dziś – piłem, nie pamiętam nic, nie łykam nic na niepamięć i to samo nic, w listopadowych barwach, nudzi mnie. Ach, jaki czuję się zmęczony! To nic. Żadnych ciemnych obrazów! Żadnych kobiet bez oczu! Odejdź Modigliani! Dajcie mi dobry tekst, nie nic! Jedynie tekst, aktorów, dwie aktoreczki z pasją. Karta za kartką – dobre szycie – zanim padną, kartka po kartce, moje wierne psy, do nóg. Kompulsywnie, metodycznie – jak by powiedział Stanisławski (od ilu lat już gnije i w nosie ma method acting) po raz trzeci, oglądam dokument o van Goghu – jak można tak spieprzyć kościół w Auvers, sam bym nie kupił takiego obrazu; już bliższa mi postać doktora Gacheta – doktorat z melancholii, paskudna choroba mówiąc między nami, sypiam zbyt mało, żeby pisać o onirycznych postaciach, krajobrazach, Bogu. Żadnej ołowianej bieli! Jestem udręczony – odpalam papierosa za papierosem, przesypuję resztki wspomnień o tobie z dłoni do dłoni między rozedrganymi palcami, drążącym językiem spijając z podłogi uciekającą przestrzeń, czas.  
    • @Leszczym Musiałem odpocząć - zastanowić się, kiedy byłem najszczęśliwszy, czy wtedy, gdy publikowałem tutaj, czy tam, w pismach - tutaj. NIe przesadzaj z erudycją, podstawowa wiedza nieco czasem poszerzona i wielkie braki w niej. Dziękuję, że jesteś. 
    • @markchagall Świadomość to latanie pęknięć. Ale bardzo trafnie. 
    • @Robert Witold Gorzkowski   Robercie.   najważniejsze Święto - NIEPODLEGŁOŚĆ.   uczciłem jak należy bo kocham swoją Polskę.   ale wiersz - on jest o miłości. nie mogłem się powstrzymać :)   dziękuję.       @m1234   niezwykły komentarz      i wspaniałe granie !!!!!   dziękuję :)      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...