Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

późną jesienią tak jesienią wszedłeś

do pokoju gdzie siadywaliśmy przy wspólnym
myśleniu o tym że to nie ostatni raz
mylimy się kubkami kawy

nagie okno wypraszało te wpadki
ważne mniej w łóżku bolesne gdy
wychodziłeś z innym imieniem
miało być no jak a pięknie

wcale się nie wstydzę podziwiać
bieliznę leżącą na podłodze
przecież jeszcze sekundę
wcześniej poruszanych bioder nie wiedziałam

że takie żarty kończą się miłością

Opublikowano

bardzo fajnie napisane, ale wydaje mi się jakby, żeby tego źle nie nazwać poprostu "płytkie" w moim odczuciu, bo 2 pierwsze strofy są świetne budują obrazowidło, rośnie napięcie, aby na koniec "poruszać biodrami" jakoś to mało ciekawe i puenta która jest dobra ale przez tą linijkę wcześniej wydaje się w moim odczuciu poprostu śmieszna
nie wiem ale jakoś czytywałem cię na lepszym poziomie
(jestem przeziębiony i to może tłumaczyć moje zrzędzenie)

nisko się kłaniam i pozdrawiam

Opublikowano

Dobre, w sumie z ta puentą jest tak, że z tych żartów robi się coś poważnego, co później też staje się czasami żartem.
Ale poważnie - lubię odważne wiersze, podziwiam, że ten oklepany temat został podany w ciekawej formie, nawet dośc intrygującej. Mnie się podoba. Naprawdę.

Opublikowano

Pointa bardzo :)
Co do reszty, to nie jestem zachwycona formą, mnie trochę uwiera, zdaje się lekko nieudolna. Domyślam się jaki był zamysł, ale trzeba jeszcze popracować nad wykonaniem :)
Co nie zmienia faktu, że merytorycznie - b.fajnie... I ta pointa :)
pozdr serdecznie
Weronika

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...